Obecnie rozmawiamy o:

dieta przy cukrzycy

gorący temat

motywacja na diecie

godzinę temu

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:09:58

Szkoła--->zainteresowania---->zabawa----->studia----->mąż/narzeczony----->dziecko.

zweryfikowana
Posty: 161
Ostrzeżenia: 2/5

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:10:02

Powiem tak, że każda dobra matka jak już jest w ciąży, urodzi maluszka to powie, że nie żałuje i że teraz jest dobrze. Gratuluję wszystkim tym, co mają te swoje pociechy. ja ja będę miała to też się będę tym szczyczyć, ale narazie to musze się pakować i do gliwic bo zajęcia się zacvzeły na uczelni:P

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:12:15

Cytat
kachna7
Szkoła--->zainteresowania---->zabawa----->studia----->mąż/narzeczony----->dziecko.

O nie, w życiu :D To model całkiem nie dla mnie :D

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:13:06

to nie wiek decyduje o zostaniu mama tylko dorzałośc,i oczywiscie decyzja czy bedziemy w stanie zapewnic mu wszystko!!!!mam męża ,dom,pracę i niedługo dzidziusia i to wszystko w wieku 21 lat!!!czuję sie z tego dumna!!!

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:16:07

Cytat
wankaw
Cytat
emotion89
Myslisz ze ktos w wieku 19 lat decyduje sie na planowana ciaze? watpie....


no i tu się zgadzam
i tu się mylisz
moja znajoma z chłopakiem (teraz już mężem) w wieku 18 lat zdecydowała się na dziecko, ustalili, ze jak tylko skonczy szkołę, pobierają się i starają sie o dziecko, jej mąż jest o 4 lata starszy od niej, dobrze zarabia i mogli sobie na to pozwolić, marzyła o dziecku już w wieku 17 lat, ale najpierw chciała skończyć szkołę.
Teraz jest po raz kolejny raz w ciąży i oboje strasznie się cieszą z tego powodu, są świetną parą i swietnymi rodzicami.

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:16:14

Cytat
awrzesinska4
to nie wiek decyduje o zostaniu mama tylko dorzałośc,i oczywiscie decyzja czy bedziemy w stanie zapewnic mu wszystko!!!!mam męża ,dom,pracę i niedługo dzidziusia i to wszystko w wieku 21 lat!!!czuję sie z tego dumna!!!

Gratuluję :)

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:16:39

Cytat
kinius33
Cytat
kachna7
Szkoła--->zainteresowania---->zabawa----->studia----->mąż/narzeczony----->dziecko.

O nie, w życiu :D To model całkiem nie dla mnie :D

po prostu kazdy czlowiek jest inny i kazdy inaczej uklada sobie zycie:)i nie ma w tym nic zlego:)ale ja np.wole tak,najpierw szkola,nauka,pasje,zabawa a potem rodzina:)
z tym,ze w sumie ja to wcale nie chce dzieci a jak juz to malutka,adoptowana sierotke z Afganistanu:)))

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:20:32

Cytat
kinius33
ps. A co do szkoły, to nie zawsze jest tak, że trzeba rezygnować z wykształcenia. Niczego oczywiście przysiąc nie mogę, nie wiem jak się tam ułoży, ale studia są w moich planach i to bardzo konkretnie :)

jestes swietnym przykladem wyjatku, ktorych jak sie okazuje wcale nie jest tak malo:)) bardzo sie ciesze, ze sa Tobie sie udalo.
aha i na pewno spelnisz swoje marzenia.
gratuluje i zycze szczescia

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:21:20

Cytat
kachna7
Cytat
kinius33
Cytat
kachna7
Szkoła--->zainteresowania---->zabawa----->studia----->mąż/narzeczony----->dziecko.

O nie, w życiu :D To model całkiem nie dla mnie :D

po prostu kazdy czlowiek jest inny i kazdy inaczej uklada sobie zycie:)i nie ma w tym nic zlego:)ale ja np.wole tak,najpierw szkola,nauka,pasje,zabawa a potem rodzina:)
z tym,ze w sumie ja to wcale nie chce dzieci a jak juz to malutka,adoptowana sierotke z Afganistanu:)))

Ale ja nie krytykuje absolutnie Twoich planów :D Po prostu one komplentie do mnie nie pasują :) Co nie znaczy, że są niewłaściwe, lub złe. Po prostu nie dla mnie.

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:22:18

Cytat
monik164
Cytat
kinius33
ps. A co do szkoły, to nie zawsze jest tak, że trzeba rezygnować z wykształcenia. Niczego oczywiście przysiąc nie mogę, nie wiem jak się tam ułoży, ale studia są w moich planach i to bardzo konkretnie :)

jestes swietnym przykladem wyjatku, ktorych jak sie okazuje wcale nie jest tak malo:)) bardzo sie ciesze, ze sa Tobie sie udalo.
aha i na pewno spelnisz swoje marzenia.
gratuluje i zycze szczescia

Bardzo (nie) dziękuję, żeby nie zapeszyć :) :) :)

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:23:47

Cytat
kinius33
Cytat
kachna7
Cytat
kinius33
Cytat
kachna7
Szkoła--->zainteresowania---->zabawa----->studia----->mąż/narzeczony----->dziecko.

O nie, w życiu :D To model całkiem nie dla mnie :D

po prostu kazdy czlowiek jest inny i kazdy inaczej uklada sobie zycie:)i nie ma w tym nic zlego:)ale ja np.wole tak,najpierw szkola,nauka,pasje,zabawa a potem rodzina:)
z tym,ze w sumie ja to wcale nie chce dzieci a jak juz to malutka,adoptowana sierotke z Afganistanu:)))

Ale ja nie krytykuje absolutnie Twoich planów :D Po prostu one komplentie do mnie nie pasują :) Co nie znaczy, że są niewłaściwe, lub złe. Po prostu nie dla mnie.

ja tak samo uwazam,nie ma co krytykowac bo kazdy ma prawo miec inne plany:)i to jest jak najbardziej w porzadku:)pozdrawiam Ciebie i dziecko:))

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:24:05

ehhh jesli chodzi o mnie bardzo wiele sie napatrzylam na 'wiele 'mlodych matek'' , beznadziejne sa, zostawiaja dzieci swoim babciom na cale dnie, a same sie szlaja.... bardzo czesto kobiety w wieku poniezej 20 roku zycia sa samotnymi matkami, bo gdzies tam po drodze wpadly z byle kim, i te nie chce sie przyznac do ojcostwa;//
ale nie generalizujmy:)) ja jesli chodzi o podizal zla -dobra, nie wnikam, kieruje sie czyms innym... i podobnie uwazam jak kachna 7 ale tak:
szkola----> hobby, kino itp itd---> studia, narzeczony, maz-------> praca ( obojga, albo bardzo ale to bardzo dobra chociaz jednej osoby,najlepiej faceta zeby ciezaran kobieta mogla sobie odpoczac =] )----> dziecko :P
ja lacze studia z wieloma pozytecznymi rzeczami =] hahahh

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:29:09

Cytat
kredka
ehhh jesli chodzi o mnie bardzo wiele sie napatrzylam na 'wiele 'mlodych matek'' , beznadziejne sa, zostawiaja dzieci swoim babciom na cale dnie, a same sie szlaja.... bardzo czesto kobiety w wieku poniezej 20 roku zycia sa samotnymi matkami, bo gdzies tam po drodze wpadly z byle kim, i te nie chce sie przyznac do ojcostwa;//
ale nie generalizujmy:)) ja jesli chodzi o podizal zla -dobra, nie wnikam, kieruje sie czyms innym... i podobnie uwazam jak kachna 7 ale tak:
szkola----> hobby, kino itp itd---> studia, narzeczony, maz-------> praca ( obojga, albo bardzo ale to bardzo dobra chociaz jednej osoby,najlepiej faceta zeby ciezaran kobieta mogla sobie odpoczac =] )----> dziecko :P
ja lacze studia z wieloma pozytecznymi rzeczami =] hahahh

Ja się napatrzyłam najwięcej na takie już właśnie starsze. 25- 45 lat. Taka okolica- takie środowisko. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że i młode takie się zdarzają.
A powiem Ci, że z tą pracą narzeczonego to masz absolutną rację ;) Taka opcja, żeby facet zarabiał i to nieźle, jest bardzo wygodna. Polecam:]!

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:29:29

kachna7 Dziękujemy i nawzajem.

młoda mama, co w tym złego?

15 kwi 2009 - 12:51:16

moim zdaniem nikt nie ma prawa oceniać czyjegoś poglądu, decyzji jeśli chodzi o wczesne macierzyństwo, aborcję itd. Każdy z nas tutaj jest innym, zupełnie osobnym przypadkiem. Nie ma dwóch takich samych i nigdy nie będzie.
A co jeśli dziewczyna nagle zostaje ze wszystkim sama???Co jeśli ojciec dziecka się na nią wypiął?Jeśli rodzice i potencjalni teściowie też mają gdzieś?Co taka dziewczyna ma zrobić?skąd wziąć pieniądze na utrzymanie dziecka?Wydatki zaczynają się już w ciąży-a to witaminy, a to usg-przecież na to też są potrzebne pieniądze!!!
Ale przede wszystkim w ciąży najważniejsze jest wsparcie bliskich, a przede wszystkim partnera, choć i czasem nawet gdy wszystko jest zapewnione nie udaje się utrzymać ciąży.
Nie można generalizować przypadków. Każdy z nas jest w innej sytuacji. Ja nie popieram ani nie potępiam, każdy sam wie co jest dla niego najlepsze.


A jeśli chodzi o aborcję-zwracam się do dziewczyn, które uważają to za wielki ŚMIERTELNY grzech-stosujecie pigułki antykoncepcyjne???Ostatnio ksiądz poinformował mnie, że to też aborcja, i powinno się zostać wykluczonym z Kościoła-więc radzę się porządnie zastanowić, nim zaczniecie kogoś oskarżać o brak człowieczeństwa, brak sumienia.....

Wytykasz drzazgę w oku bliźniego, a belki w swoim nie dostrzegasz...

następna dyskusja:

Dobry i zły lekarz