Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Pełzak Fisher Price

11 paź 2010 - 17:52:33

Witam Was dziewczyny, potrzebuję porady mój 7 miesięczny synek zaczął raczkować do tyłu , chciałabym go zachęcić do raczkowania do przodu, i tu moje pytanie czy Pełzak z Fisher Price zachęca do raczkowania, czy nie jest za głośny, wasze dzieci się nim interesowały ?Bardzo proszę o wasze opinie i oczywiście z góry dziękuję .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-10-11 18:13 przez moderator.

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 20:31:32

Witam!
Mój maluszek na razie próbuje raczkować ale jeszcze nie do końca mu to wychodzi i zastanawiam się czy mogę mu jakos pomóc bo czytałam, że raczkowanie jest bardzo wazne w rozwoju maluszka. Znalazłam taką kulę na allegro no i zastanawiam się czy warto ja kupić bo kosztuje ok.70zł. Czy któraś z Was miała coś takiego? Proszę o podpowiedź :-)

[embed_image d3f1c8b2512878459b89555f187bf648]

zweryfikowana
Posty: 5.260
Ostrzeżenia: 1/5

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 20:46:33

Według mnie to zbędny wydatek:) Maluszek tego nie wykorzysta,moja córeczka nauczyła się raczkować dosłownie z dnia na dzień. Jeśli Twój maluszek już zaczyna raczkować to nie opłaca się kupować takiej kuli,no chyba że masz za dużo pieniędzy :D

niezweryfikowana
Posty: 92
Ostrzeżenia: 2/5

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 21:12:15

Nie każde dziecko raczkuje, poza tym nie powinno się przyspieszać rozwoju dziecka. Nic na siłę każdy rozwija się swoim tempem. I tak jak napisała Vanilia200 może to być zbędny wydatek.

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 22:04:45

Mój syn ma 8 miesięcy i do raczkowania wcale się nie garnie,tzn coś tam próbuje pupe podnosić ale chyba ma za ciężką hehe:)
Nie raczkuje ale siedzi już bardzo ładnie sam,chodzi jak się go za dłonie trzyma,stoi ładnie sam długo jak sie trzyma np łóżeczka a nawet ostatnio udaje mu się stac chwile bez żadnego trzymania( wiadomo że to tylko chwilkę) i wydaje mi sie cos że on poprostu pominie ten etap w swoim życiu.Również słyszałam że raczkowanie jest ważne ale skoro dziecko tego nie chce to logiczne jest to że go nie zmusze. wiele dzieci nie raczkuje wcale i ja sie tym nie przejmuję jakoś okropnie.poza tym rozwija sie bardzo dobrze wiec nie mam powodu do zmartwienia. na tą kulę chyba bym sie nie zdecydowała..



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-07 22:06 przez tuska19.

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 22:10:56

Według mnie też jest to zbędny wydatek jeśli maluszek próbuje raczkować wystarczy kilka razy dziennie pokazać mu jak to się robi tzn.lewa rączka prawa nóżka i na zmianę i to wystarczy :)to samo stosowałam na ćwiczeniach rehabilitacyjnych u synka.

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 22:18:03

Byłam dzisiaj w tesco i widziałam tą kulę za nie całe 50zł.
Sama zastanawiałam się nad jej kupnem ale dla mnie te dźwięki wydały się strasznie głośne i denerwujące.
Nie planowałam jej kupić ściśle do nauczenia raczkowania, ale do lekkiej zachęty owszem!!!
Mój Wiktor za kilka dni skończy pół roczku a od 2 tygodni sam już siedzi i jak jakiejś zabawki nie może sięgnąć to przymierza się do pozycji do raczkowania.
Myślę, że zwykłą piłeczką można osiągnąć podobny efekt jak się tylko poświęci temu wystarczająco dużo uwagi. :)
Powodzenia!

Pełzak Fisher Price

07 lis 2009 - 22:44:58

a ja mam taką kulę z fisher price moja mała ma dopiero 6 miesięcy więc dam jej pod choinkę, ale powiem ci że już jej pokazałam (bo nie mogłam się powstrzymać) i strasznie jej się podobała, kupiłam taką samą córeczce kuzynki i ona też jest zachwycona to fajna zabawka która świeci się, ma fajną melodie i się kręci a właściwie chodzi ;-) przejedzie ok 1 metra i stanie i wtedy dziecko musi się do niej dostać i jak ją dotknie to ta idzie dalej naprawdę zabawny widok, moja kuzynka się aż popłakała gdy Tatianka pierwszy raz się do niej doczołgała więc zabawka naprawdę jest warta tych pieniędzy

aha i jeszcze jedno ja np. kupiłam używaną, śladów użytkowania w ogóle nie widać, a jest taniej, pozdrawiam

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 00:26:48

No wiadomo opinie są różne :-) ale jakby jakaś mama miała używaną to chętnie odkupię!!!

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 01:09:56

moim zdaniem jak ma dziecko raczkowac to bedzie ...
mój synek zaczął działac w tym kierunku jak mial 4-mce a jak miał 6 to już świetnie śmigał na czworaczkach...a myślę ze to tylko dlatego ze duzo czasu od początku pzrebywał na brzuszku...
z drugim dzieckiem juz teraz widze ze nie bedzie tak szybko ,ale nie zamierzam go w żaden sposób przyspieszac i popędzać poniewaz jak na razie nawet zabawki za bardzo go nie interesują,tylko ludzie....a taka kula to duuuży wydatek! jakby miały dziecko zachęcac zabawki to zwykła grzechotka to by zrobiła i mama ją trzymająca...

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 07:50:45

Cytat
gato30
moim zdaniem jak ma dziecko raczkowac to bedzie ...
mój synek zaczął działac w tym kierunku jak mial 4-mce a jak miał 6 to już świetnie śmigał na czworaczkach...a myślę ze to tylko dlatego ze duzo czasu od początku pzrebywał na brzuszku...
z drugim dzieckiem juz teraz widze ze nie bedzie tak szybko ,ale nie zamierzam go w żaden sposób przyspieszac i popędzać poniewaz jak na razie nawet zabawki za bardzo go nie interesują,tylko ludzie....a taka kula to duuuży wydatek! jakby miały dziecko zachęcac zabawki to zwykła grzechotka to by zrobiła i mama ją trzymająca...
Też tak uważam ale wiadomo ,zdania są różne...

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 07:54:00

Cytat
Vanilia200
Według mnie to zbędny wydatek:) Maluszek tego nie wykorzysta,moja córeczka nauczyła się raczkować dosłownie z dnia na dzień. Jeśli Twój maluszek już zaczyna raczkować to nie opłaca się kupować takiej kuli,no chyba że masz za dużo pieniędzy :D

Popieram. Mój syn w ogóle nie raczkował. Poszedł na nogi jak miał 8 m-cy (bardzo szybko się rozwijał). Moja córka miała 10 m-cy. Nie uznaję zabawek które zmuszają dziecko do wysiłku jeszcze niewskazanego. Jestem także przeciwko chodzikom gdyż wymusza pozycję stojącą u dziecka, co już jest problematyczne. Dopóki dziecko nie jest gotowe, by taką pozycję ćwiczyć, nie należy go – wkładając do chodzika – do tego zmuszać. Dlatego lekarze odradzają używanie chodzików. Rozwój układu kostnego dziecka i rozwój ruchowy muszą iść ze sobą w parze. Zdrowe dziecko wstaje, kiedy gotowe do tego są jego nóżki i kręgosłup. Chodzik zaburza również rozwój zmysłu równowagi. Ponieważ w nim nie da się upaść, dziecko korzystające z chodzika dużo później opanuje sztukę prawidłowego chodzenia niż ten maluch, który chodzika nie używał. Każde dziecko ma swój czas zarówno na raczkowanie, chodzenie jak i mowę. Nie musimy zmuszać dziecka do niczego wielokrotnie tylko po to aby pochwalić się znajomym co potrafi nasz malec. Pozdrawiam.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 165

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 08:02:06

Ja kupiłam mojemu synkowi kule do raczkowania z Fisher Price tzw. pełzaczaka. Za uzywana z wysyłka zapłaciłam 50 zl, ale czy było warto? hmm .... Jakos nie specjalnie pomogla mu w nauce, bo srednio sie nia interesował. Czesciej goni za nia teraz, gdy juz raczkowanie opanował do perfekcji.


Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 08:41:18

Fajna sprawa ale to chyba nie pomoże......
Niektóre dzieci nie raczkują tylko potem od razu wstają na nogi albo skaczą na pupie :P

Pełzak Fisher Price

08 lis 2009 - 09:30:33

Cytat
nusia83
Ja kupiłam mojemu synkowi kule do raczkowania z Fisher Price tzw. pełzaczaka. Za uzywana z wysyłka zapłaciłam 50 zl, ale czy było warto? hmm .... Jakos nie specjalnie pomogla mu w nauce, bo srednio sie nia interesował. Czesciej goni za nia teraz, gdy juz raczkowanie opanował do perfekcji.



popieram, miałam tak samo :D

następna dyskusja:

Mam obawy