Obecnie rozmawiamy o:

Prostowanie włosów

gorący temat

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam Serdecznie,

Tata miał udar niedokrwienny, prosto po wypisie ze szpitala trafił do ośrodka rehabilitacyjnego niestety jego stan nie był dobry i po trzech dniach został wypisany do domu.

Postanowiłam ćwiczyć z nim w domu i pomimo tego iż nie jestem fizjoterapeutką, kompletnie się na tym nie znam - zaczęłam szukać wskazówek w sieci, wypożyczać książki i dzięki takim materiałom zaczęłam ćwiczyć z nim sama.

Zaczęło się od małych kroków, masaże, zginanie kończyn górnych i dolnych, siadanie na łóżku i potem fizyczne stawianie "pierwszych kroków"

Poprawa miedzy tym co było po wypisie ze szpitala jest jak dla mnie naprawdę spora tym bardziej, że tata nie był w żadnym ośrodku rehabilitacyjnym, a ja starałam się jak mogłam aby jego stan się poprawił.


[*] Dla zainteresowanych (mam przygotowany plik pdf w którym opisałam szczegółowo jak wyglądał stan zdrowia fizyczny i psychiczny taty po wypisie ze szpitala, a jaki jest teraz i chętnie na prośbę mogę wysłać)


Dziś tata potrafi już powoli chodzić, trzeba mu jednak pomóc wstać z łóżka, potrafi nawet pokonać schody jeśli nie są zbyt strome - jestem naprawdę szczęśliwa z tego powodu i mam nadzieję, że dzięki pomocy innym będzie szansa, że tata wróci do lepszej sprawności chodź zdaję sobie sprawę, że nie będzie to taka sprawność jak przed chorobą :( jednak wiem, że nie ma to jak profesjonalna rehabilitacja i taka właśnie rehabilitacja może pomóc mu odzyskać w części sprawność ...

Ręka porażona, po wypisie ze szpitala nie reagowała, a teraz może już trochę podnieść tą rękę w górę, może ścisnąć drugą dłoń do przywitania, podnieść do góry np. jakąś rzecz jednak nie potrafi utrzymać łyżki w tej ręce aby np. spożyć posiłek i robi to drugą ręką...

Chciałbym aby tata mógł skorzystać z prywatnej rehabilitacji i mam nadzieję, że teraz rehabilitacja by się powiodła gdyż tacie parę miesięcy temu robiono kardiowersję elektryczną i jak na razie jego tętno jest bardzo dobre w przeciwieństwie do tego które było po udarze i to właśnie w dużej części spowodowało, że rehabilitacja się nie powiodła...

Nasza sytuacja finansowa nie wygląda dobrze, kosztowna farmakoterapia taty, plus inne wydatki ...

-----------------------------------------------------------------
Dlatego zwracam się z prośbą o przekazanie 1% podatku lub darowizny FUNDACJI AVALON z dopiskiem Rakowski, 2469 pomagacie Państwo w codziennych zmaganiach z chorobą oraz dajecie nadzieję na lepsze „jutro”.
----------------------------------------------

Link do zakładki taty w fundacji: TUTAJ
Dlatego też zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc i z góry za nią serdecznie dziękuję.

Pozdrawiam.

Dawno tata miał udar? To co osiągnie do roku czasu po udarze jest najważniejsze, po tym czasie nie wiele już da się zdziałać, jedynie utrwala się efekty tego,, co przez rok się osiągnęło. Tata musi jak najwięcej "pracować" chorą stroną ciała, bodźcować ją. Telewizor ustaw po stronie chorej, jakieś półki, książki tak samo, niech łóżko ma ustawione tak, by chora strona była na wprost. Jak leży to nawet możesz mu zdrowe kończyny przywiązać do łóżka, będzie wtedy zmuszony do poruszania chorymi.

Tata miał udar w lutym tego roku. Tak jak pisałam wcześniej potrafi już powoli chodzić nawet pokonuje schody gdy nie są zbyt strome - jednak trzeba mu pomóc wstać z łóżka.

Mam nadzieję, że profesjonalna rehabilitacja chodź w części mu pomoże bo wiem, że niestety nie będzie już tak jak prze udarem :(

Ja od samego początku z nim ćwiczyłam i ćwiczę do dziś, ale nie mam ani profesjonalnych sprzętów, ani specjalnych warunków, a w ośrodku rehabilitacyjnym są o wiele większe możliwości...

Cytat
Agatka1410
Tata miał udar w lutym tego roku. Tak jak pisałam wcześniej potrafi już powoli chodzić nawet pokonuje schody gdy nie są zbyt strome - jednak trzeba mu pomóc wstać z łóżka.

Mam nadzieję, że profesjonalna rehabilitacja chodź w części mu pomoże bo wiem, że niestety nie będzie już tak jak prze udarem :(

Ja od samego początku z nim ćwiczyłam i ćwiczę do dziś, ale nie mam ani profesjonalnych sprzętów, ani specjalnych warunków, a w ośrodku rehabilitacyjnym są o wiele większe możliwości...

zamontuj przy łóżku drabinkę, niech sam się dźwiga, tak samo ćwiczenie mięśni brzucha i mięśni pośladkowych. to oczywiste, ale w domu też możesz takie warunki stworzyć, bo ćwiczyć będzie musiał już zawsze, a całe życie w ośrodku nie będzie.

Oczywiście ja z nim ćwiczę codziennie. Np. jeśli chodzi rękę to daję mu taki jakby drążek który chwyta obiema rękoma i podnosi do góry i tak kilkadziesiąt razy z przerwami, ćwiczy też na rowerku nie takim stacjonarnym gdzie może usiąść, a taki tylko, że siedzi np. na wózku i pedałuje sobie.

Daję też mu do ręki np. butelkę i podnosi ją do góry tą porażoną ręką, a ogólnie to:

- zginanie ręki i palców
- masowanie itp.

a kończyna dolna? zapominasz o niej? możesz robić w nodze redresję, w kończynie górnej też, ale w staw łokciowy w tym musisz pominąć.

no i naprawdę dobrym pomysłem jest zainwestowanie w pomoce ortopedyczne do domu. pomyśl o tym, sam ośrodek to za mało.
a nie chodzi na rehabilitację dzienną?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-08 14:17 przez corkachaosu.

nie mieszkam w Polsce, więc 1%podatku niestety nie mogę przekazać. Może ktoś pomoże, życzę dużo zdrowia i siły dla ciebie i taty.

co do ręki można ćwiczyć nie tylko na drążku lecz także przekładać różnego rodzaju rzeczy, np. klocki z jednego miejsca na drugie tak samo z kubkami można poćwiczyć. Nie wiem czy tata lubi pracować ale można zawsze spróbować namówić go do prasowania żelazkiem na początek może być nie podłączone możne podnosić go z niższego miejsca na wyższe. powodzenia

Cytat
karina698
co do ręki można ćwiczyć nie tylko na drążku lecz także przekładać różnego rodzaju rzeczy, np. klocki z jednego miejsca na drugie tak samo z kubkami można poćwiczyć. Nie wiem czy tata lubi pracować ale można zawsze spróbować namówić go do prasowania żelazkiem na początek może być nie podłączone możne podnosić go z niższego miejsca na wyższe. powodzenia

Jeśli chodzi o rękę to daje mu np. dwie miseczki, a jednej są np. jabłka bądź piłeczki i przenosi to z jednej miseczki do drugiej, dodatkowo daję mu też np. kartki, bądź kawałek ręcznika papierowego i mówię, aby trzymał to w ręce zdrowej, a chorą darł na kawałki. O wiele łatwiej jest mu podnieść ta porażoną rękę jak leży w łóżku niż jak siedzi ...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-08 14:38 przez Agatka1410.

więc musisz stosować ćwiczenia wzmacniające siłę mięśni, jak leży to nie musi "walczyć" z siłą grawitacji tak bardzo jak wtedy, gdy siedzi. rób ćwiczenia z obciążeniem, np. daj mu worek z cukrem do ręki i niech podnosi w kilku seriach, po 10 razy np, potem coś cięższego.
nie możesz go w niczym wyręczać, jedynie pomagać, gdy naprawdę sobie nie radzi.

no i nie zapominaj o kończynie dolnej!

Cytat
Agatka1410
Witam Serdecznie,

Tata miał udar niedokrwienny, prosto po wypisie ze szpitala trafił do ośrodka rehabilitacyjnego niestety jego stan nie był dobry i po trzech dniach został wypisany do domu.

Postanowiłam ćwiczyć z nim w domu i pomimo tego iż nie jestem fizjoterapeutką, kompletnie się na tym nie znam - zaczęłam szukać wskazówek w sieci, wypożyczać książki i dzięki takim materiałom zaczęłam ćwiczyć z nim sama.

Zaczęło się od małych kroków, masaże, zginanie kończyn górnych i dolnych, siadanie na łóżku i potem fizyczne stawianie "pierwszych kroków"

Poprawa miedzy tym co było po wypisie ze szpitala jest jak dla mnie naprawdę spora tym bardziej, że tata nie był w żadnym ośrodku rehabilitacyjnym, a ja starałam się jak mogłam aby jego stan się poprawił.


[*] Dla zainteresowanych (mam przygotowany plik pdf w którym opisałam szczegółowo jak wyglądał stan zdrowia fizyczny i psychiczny taty po wypisie ze szpitala, a jaki jest teraz i chętnie na prośbę mogę wysłać)


Dziś tata potrafi już powoli chodzić, trzeba mu jednak pomóc wstać z łóżka, potrafi nawet pokonać schody jeśli nie są zbyt strome - jestem naprawdę szczęśliwa z tego powodu i mam nadzieję, że dzięki pomocy innym będzie szansa, że tata wróci do lepszej sprawności chodź zdaję sobie sprawę, że nie będzie to taka sprawność jak przed chorobą :( jednak wiem, że nie ma to jak profesjonalna rehabilitacja i taka właśnie rehabilitacja może pomóc mu odzyskać w części sprawność ...

Ręka porażona, po wypisie ze szpitala nie reagowała, a teraz może już trochę podnieść tą rękę w górę, może ścisnąć drugą dłoń do przywitania, podnieść do góry np. jakąś rzecz jednak nie potrafi utrzymać łyżki w tej ręce aby np. spożyć posiłek i robi to drugą ręką...

Chciałbym aby tata mógł skorzystać z prywatnej rehabilitacji i mam nadzieję, że teraz rehabilitacja by się powiodła gdyż tacie parę miesięcy temu robiono kardiowersję elektryczną i jak na razie jego tętno jest bardzo dobre w przeciwieństwie do tego które było po udarze i to właśnie w dużej części spowodowało, że rehabilitacja się nie powiodła...

Nasza sytuacja finansowa nie wygląda dobrze, kosztowna farmakoterapia taty, plus inne wydatki ...

-----------------------------------------------------------------
Dlatego zwracam się z prośbą o przekazanie 1% podatku lub darowizny FUNDACJI AVALON z dopiskiem Rakowski, 2469 pomagacie Państwo w codziennych zmaganiach z chorobą oraz dajecie nadzieję na lepsze „jutro”.
----------------------------------------------

Link do zakładki taty w fundacji: TUTAJ
Dlatego też zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc i z góry za nią serdecznie dziękuję.

Pozdrawiam.

Poprawiony link do zakładki taty http://www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/lista/jan-rakowski.html



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-10 16:32 przez Agatka1410.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

karmimy zwierzaki DRAMOWA pomoc