Hej dziewczyny. Ciągle tu o ubraniach fryzurach itd.
Dziś chciała bym prosić was o szczególną pomoc...
Jakiś czas temu z Gorzowskiego schroniska udało się nam wydostać kochaną, aczkolwiek problematyczną suczkę.
Dziewczyna przewędrowała już spory kawałek Polski.
Staramy się ją ,,wyprostować,, tak, aby ktoś mógł ją pokochać i adoptować.
Niestety jak zawsze...Brakuje pieniędzy. Koszt hotelu dla niej (u ostatniej i jedynej osoby, która próbuje jej pomóc) to 600zł. Dla nas kwota ogromna. Stałych deklaracji mamy zaledwie 220zł. Czyli brakuje jakieś 2/3 kwoty.
I oto zrodził się pomysł robienia charytatywnych bazarków na jednym z psich for .
Wiem, że macie różne zdolności. Dar, talent itd. Może chciały byście podarować na nasze bazarki jakieś gadżety. Produkty , które robicie. Każda złotówka jest jej bardzo potrzebna.
Dla tych, które na prawdę chciały by nam pomóc podam linki do stron na których jest opisana cała historia suczki.
A o pomoc w jej imieniu błagam bo zostało nam jedynie żebrać o pieniążki bądź...eutanazja Bo nikt jej nie pomoże....