Fundacja

Chyba autorce chodzi o to, że może się utrzymać z prowadzenia Fundacji... Da się, bo kasa, którą możesz ładować w fundację, czy to z kasy publicznej, czy to z własnej, może iść na koszty administracji, czyli utrzymania pracowników, wolontariuszy, biura itd.
Ale ja właśnie zaczynam się rozkręcać w Fundacji, która dopiero zaczyna raczkować i uwierz mi, wcale to nie jest proste. Z naszym poziomem biurokracji, jaki mamy w naszym pięknym kraju, sama, bez doświadczenia ani wiedzy możesz mieć prze-sra-ne.

Fundacja to niezły sposób na życie, niby bardzo leży ci na sercu los starych koni, które mają trafić do rzeźni, lub jakiegoś ciężko chorego dziecka, któremu pilnie potrzebna jest bardzo droga kuracja. Wiadomo, twoje serce przepełnione jest miłosierdziem ale fundacja potrzebuje prezesa, sekretarki, transportu, pomieszczenia a to wszystko kosztuje, więc najpierw trafiają pieniądze z datków i dobroczyńców do twojej kieszeni a na końcu do osoby, konia w potrzebie, taka jest idea fundacji.

Cytat
MaszaGudicz
...więc najpierw trafiają pieniądze z datków i dobroczyńców do twojej kieszeni a na końcu do osoby, konia w potrzebie, taka jest idea fundacji.

Cytat
miruker

Cytat
MaszaGudicz
...więc najpierw trafiają pieniądze z datków i dobroczyńców do twojej kieszeni a na końcu do osoby, konia w potrzebie, taka jest idea fundacji.

Absolutnie się nie zgadzam.

To nie jest tak że ja chcę na fundacji zarabiać krocie tylko uważam że założenie fundacji wymaga całodniowej pracy pozyskiwanie darczyńców etc. i po prostu nie miałabym czasu by zarobić na dom dziecko i dlatego pytałam o zysk.

Chciałabym pomagać samotnym matką które są w złej sytuacji i nie mają na kogo liczyć.