Dziewczyny może wy mi pomożecie w kwietniu wracam do pracy po rocznym urlopie macierzyńskim byłam już na rozmowie z przełożonym i ogólnie nie powiedział że nie przyjmie mnie z powrotem w sumie teoretycznie musi ale nie musi mnie trzymać ale nie do końca w tym rzecz a mianowicie moja firma ma siedzibę w moim mieście natomiast nasze oddziały(nasi pracownicy) są w innych miastach oddalonych ode mnie nawet o 50 km do których codziennie trzeba dojeżdżać i tutaj pojawia się moje pytanie czy może mnie tam "oddelegować" do pracy przy czym dotychczas pracowałam w siedzibie firmy zajmowałam się "nadzorowaniem i prowadzeniem ewidencji zatrudnienia" u siebie w mieście. Wiem że nie które z dziewczyn dojeżdżają do innych miast boje się że żeby "zmusić mnie " do zwolnienia się samej właśnie tak postąpi