Obecnie rozmawiamy o:

polecany dentysta

dzisiaj o 19:02

elektryka sklep

dzisiaj o 18:57

wakacje last minute

dzisiaj o 18:41

Jakie marki ? - Kosmetyki.

dzisiaj o 18:28

Budowa domu

dzisiaj o 18:17

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Moje dzieci się mnie wstydzą

08 lis 2014 - 15:07:12

Mam czworo dzieci (Marcin 19, Kacper 9, Filip 5 i Julia 1) odnoszę wrażenie, że synowie się mnie wystydzą. Nie jestem tradycyjną matką polką, uważam się za młodą kobietę, która ma jeszcze całe życie przed sobą. Mam świdomość tego, że ubieram i zachowuje się czasem jak nastolatka, ale robię to w granicach rozsądku. Często młodsi synowie mówią mi, że mogłabym nie robić im wstydu na wywyadówkach swoim wyglądem... Najstarszy syn ma pretensje o to, że rozmawiam po przyjacielsku z jego dziewczyną, a ja nie widze nic w tym złego, ponieważ chce tylko, żebyśmy mieli fajne relacje i żeby mogli mi o wszystkim mówić. Rówież nie zabraniałam nigdy mu nocować po za domem, co nie spotykało się z aprobatą ze strony innych matek. Ostatnio słyszę od synów, że mamy ich kolegów gotują same np. potrawy wigilijne i mają pretensje, że ja tego nie robie, lub o to, że nie dzwonie do nich na wycieczkach i nie jestem obecna na wigilii klasowej... Wiem, że napewno wina leży po mojej stronie, ale nie dam rady tego zmienić, że nie jestem nadopiekuńczą matką. Bardzo młodo zostałam matką, bo miałam nie całe 18 lat i może dlatego podświadomie próbuje przeżyć drugą młodość...

Co radzicie?

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-11-08 15:14 przez talia12.

Moje dzieci się mnie wstydzą

11 kwi 2015 - 09:21:31

Zachowuj się normalnie. Dużo rozmawiaj, pytaj co im nie odpowiada. Dzieci nie mogą się wstydzić swoich rodziców (chyba, że piją, kradną itp).

niezweryfikowana
Posty: 4.611
Ostrzeżenia: 1/5

Moje dzieci się mnie wstydzą

11 kwi 2015 - 10:33:43

Radze spojrzec na siebue tak, jakbys patrzyla na obca osobe. Moze warto pogodzic sie ze swoim wiekiem i ubierac sie odpowiednio. Nie mowie o garsonkach, ale o rzeczach klasycznych. Dzinsy i koszula raczej nikogo nie zawstydza i babcine tez nie sa. Mozna sie ubrac ladnie i na czasie a jednoczesnie stosownie do wieku. Dzwonienie do dziecka na wycieczce to nie nadopiekunczosc. To normalna pospolita troska. Dzieki temu dziecko czuje sie potrzebne. Dyscyplina czyli to, ze nie zawsze pozwalasz nocowac poza domem, interesujesz sue tym gdzie, z kim, co robi - to normalna troska. Jak na mnie powinnas sue troche ogarnac. Gotowanie to tez nic wielkiego ), nie musisz gotowac wsztstkiego czy nie wiadomo jakich dan. Starczy pozwolic dzieciom czuc klimat swiat. Wlasnie w czasie swiat najbardzuej odczuwam rodzinny klimat. Takie duperele jak wspolne krojenie salatki jarzynowej czy ubieranie choinki... to jest jednak wazne. Sprobuj dac to swoim dzieciom

Nie wiem czy masz mozliwosc wklejenia kilku zdjec jak sie ubierasz na co dzien. Moze dla dzueci warto zmienic styl. A moze przesadzaja i nie warto. Ze slow trudno ocenic. Na polce widzialam ponadczasowe conversy - dla mnie plus. Wiecej z szafy nie dalam rady wyczytac



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-04-11 10:37 przez roksolana83.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

dziwne pytanie o Ibum ;)