ślub z kilkumiesięcznym dzieckiem

Nie wiem czy dobry dział, ale trudno
A mianowicie planuje zajść w ciąże, natomiast ślub mamy zaplanowany na 08.08.2015
Moje pytanie, czy uda nam się pogodzić dziecko ze ślubem a więc gdy doszło by do zapłodnienia w czerwcu/lipcu tego roku to dzidzia urodziłaby się marzec/kwiecień więc na nasz ślub miało by 4/5 miesięcy..
W domu gościnnym, w którym odbędzie się wesele znajdują się pokoje gościnne więc tam było by dziecko z nianią.
Czy uda mi się uszyć suknię w ciągu 3/4 miesięcy?
Jak wybrać odpowiednią nianię i ile jej zapłacić ? Czy 10zł/h to dobra stawka?
I czy w ogóle wyobrażacie sobie taki ślub ?
Czy może poczekać z poczęciem dziecka do ślubu?

Jakoś to dziwne dla mnie, dlaczego planujesz teraz zapłodnienie, żeby na ślubie mieć już małego niemowlaka? nie lepiej poczekać z tym do ślubu? Nie boisz się, że po urodzeniu tak szybko nie wrócisz do swojej figury, przecież 4-5 miesięcy to mało, żeby zgubić ciążowy brzuszek i zresztą takie maleństwo z nianią, jakąś obcą osobą, jak już taki ślub to od razu i chrzest.

Autorko wątku, zajście w ciaże nie jest takie proste, to nie tak że Ty sobie pomyslisz i zamkniesz oczy, zaciśniesz nogi i juz jestes w ciąży niekóre pary o dziecko staraja sie kilka miesiecy a nawet lata nie da sie tak zaplanować ze teraz zajdziesz w ciąże, niestety.

pisałam, że jeśli by się udało.
chodzi o to, że dzidziusia chciałabym juz
jeżeli nie dojdzie do zapłodnienia w lipcu damy sobie spokój i poczekamy do ślubu. Moje pytanie brzmiało czy damy rade z niemowlakiem podczas ślubu, a nie czy uda mi się zajść w ciąże.

Wybacz ale skąd my mamy wiedzieć czy WY dacie rade z niemowlakiem podczas ślubu ? Sorki , masz 20 lat i to już kolejne "dziwne" pytanie z Twojej strony dot dziecka. Wg mnie to nie bardzo chyba jesteś gotowa na dziecko, zwłaszcza ze zadajesz takie pytania w necie. I nie pije tu do Ciebie z nienawiścią a raczej z troski o to że to co sobie "wymarzyłaś" może okazać się mniej "cukierkowe" i możesz żałować że się pośpieszyliście.

To bedziesz w takiej sytuacji jak ja byłam. Córcia miała 5 miesięcy na naszym slubie Spokojnie można było wszystko ogarnąć. Suknię szyłam na dwa miesiące przed slubem. A w dzien slubu mała miała opiekunkę i była w pokoju dla nowożeńców, ale nie całą noc. O godz 19 opuściliśmy z mężem gości na godzinkę i pojechaliśmy ją wykapać i położyć spać, tak żeby było jak co dzien i mała nie stresowała się. A że przesypiała ładnie całe noce to nakarmiłam ją (karmiłam piersią) i przespała do rana (oczywiście w domu została opiekunka). Rano nakarmiłam ją i opiekunka zabrała ją na spacer a my mogliśmy się wyspać Ja nie wspominam tego źle i nie było żadnych problemów.
Ale jesli tak sobie obliczasz, to możesz się rozczarowac. Ja obecnie jestem w ciąży (za kilka dni bede rodzić) I też sobie planowałam że zajdę w ciążę w maju, a zaszlam w sierpniu. To wbrew pozorom nie takie łatwe Lepiej poczekaj te kilka miesięcy. Bo gorzej bedzie jesli zajdziesz później i dziecko bedzie miało z miesiąc. Ja mam teraz taką sytuację. Moja siostra ma ślub, a moja córcia bedzie miała wtedy nie cały miesiąc. Opiekunka nie wchodzi w gre i mam na prawde problem jak to ogarnąc

jakaś pokrętna logika jak dla mnie ślub można zaplanowac co do dnia i godziny ale dziacko to juz nie bardzo raczej

To Ty powinnaś wiedzieć , czy dasz radę to ogarnąć. Dlaczego tak wam się spieszy z tym dzieckiem? Wasza sprawa, ale nie lepiej najpierw nacieszyć się pożyciem małżeńskim?.
Poza tym uważam tak jak dziewczyny wyżej, nie da się nic ot tak zaplanować. Ja starałam się o dziecko prawie rok. A skoro masz takie 'parcie na dzidzie' to trochę ci starania zajmą.

Witam, powiem tak. Jeżeli będziecie chcieć to wszystko da sie pogodzić. Ja w momencie ślubu miałam niemowlaki w wieku 5 miesiecy (bliźniaki).... sie wpadło, a data slubu wyznaczona, przesunąć było ciężko. Cóż, wesele było bardziej skromne i mniej huczne niż zakładaliśmy. Dobra opiekunka to podstawa w takim przypadku.
Jednak zgodnie z tym co piszą poprzedniczki, skoro tak bardzo Ci zależy to zapewne dzieciątko pojawi sie albo tuż przed ślubem (czyli ślub w czasie ciąży) albo o ślubie

braliśmy ślub jak córka miała 4mce. Były pokoje na sali i mała była trochę na dole a potem na górze siedziała z nianią to była znajoma która ma 3 młodszego rodzeństwa więc się nie bałam. Zapłaciłam jej 100zl była od 18 - 4 rano, zaniosłam jej 2 posiłki, ciasto, napoje. Chodziłam karmić małą co jakiś czas bo jak dawała rade to piła z butelki a jak marudziła to niania drzwoniła do mojej mamy i leciałam na gorę. Nie odczułam jakoś szczególnie tego że jest z nami dziecko tzn nie przeszkadzało nam cały czas ktoś ją bawił nosił ja tylko do karmienia