Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Jak czesto wychodzicie z domu na spotkania z przyjaciolmi,kino teatr fitness ,zakupy etc? Ja wychodze ok 2 razy w tygodniu i nie wiem jak to jest u Was? Wielkie dzieki za wypowiedzi,pozdrawiam :)

witajcie mam dziecko 5 letnie i roczne ze względu że mąż pracuje moja mama i tata też to nie zawsze mogę sobie wyjść jak mi się podoba ze względu na opiekę nad maluchami. Zakupy zazwyczaj są z rocznym dzieckiem (córka w przedszkolu) jak również koleżanki zabierają pociechy. Córka chodzi również na dodatkowe zajęcia po przedszkolu tańce itp więc ją też muszę zaprowadzać i odbierać więc ja czasami nie mam ani jednego wyjścia w tygodniu ze znajomymi. Przy jednym dziecku było więcej możliwości i starsza więc nie było problemu jak szła do koleżanki się bawić a ja mogłam wyjść w inny dzień koleżanka u nas a jej mama miała czas dla siebie. Zostaje nam wspólna kawa domowa jak dzieciaczki się bawią :)

Ale że razem wszyscy troje, czy ja z partnerem, czy sama? Bo to jest różnica. Np. sami bez dziecka nigdzie nie byliśmy odkąd mamy dziecko ;)

Chodziło mi o wyjscia z partnerem bez dziecka i sama z przyjaciolka,znajomymi etc.
pozdrawiam

W takim razie jest to bardzo trudne pytanie ;)
Razem bez dziecka nigdzie nie chodzimy, ale raczej jest to spowodowane tym, że mamy niewiele wspólnych znajomych, a upodobania kulturalne też różne, dziecko jest tu świetną wymówką bo ktoś z nim musi zostać ;)
Ja sama "wychodzę" dość często, jeśli liczą sie zakupy (w sensie shopping, nie kupowanie jedzenia). Jeśli liczyć z wyjściami na zakupy połączonymi z "po zakupy" wychodzi ze 3 razy w tygodniu. Ze znajomymi spotykam się powiedzmy raz na miesiąc i coraz częściej zabieram dziecko ze sobą.
Ale nie wiem jak Wasze, moje dziecko chodzi do szkoły, wcześniej 2 lata do przedszkola i żłobka, więc czasu bez dziecka (też na spotkania itp. ) mam mnóstwo w ciągu dnia, jakby mi przyszła ochota. A wieczorem zwykle padam koło 10, chyba że mam dużo pracy, więc nie chce mi się na ogół nigdzie łazić, no chyba że mnie ktoś wyciągnie siłą z domu ;)
W sumie największe moje "wyjścia" to z dzieckiem i jak ma czas to niemężem, jakieś muzea, eventy itd.
Hmm... może powinnam częściej wychodzić gdzieś sama, bo zaniżam statystyki?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

co na to prawnik? prosba o pomoc