Obecnie rozmawiamy o:

Klimatyzacja w bloku

gorący temat

Jakie ogrzewanie domu

godzinę temu

dieta przy cukrzycy

wczoraj o 19:27

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 20:06:55

Witam. Mój maluszek rozpoczyna właśnie 7 tydzień a ja ma mam problemy.
Mam wrażenie, że po ciąży się dosłownie sypie. Co chwilę coś mi jest. Teraz latam w kółko do laryngologa bo mam problemy z uchem które prawie już wyleczyłam a okazuje się, że z drugim zaczyna dziać się to samo. Do dermatologa, do dentysty, do chirurga. Pojawiają się nagle same problemy zdrowotne.
Dodatkowo nie umiem się zorganizować. Chciałabym być dobrą mamą i żoną. Mam 21 lat. Ciąża była zaskoczeniem. Nie sądziłam, że będzie mi brakowało czasu na wszystko. Często nie wyrabiam się ze zrobieniem obiadu zanim mąż pójdzie do pracy. Ciągle latam po domu i coś sprzątam. Nie mam na nic siły pomimo że dzieciaczek nie daje aż tak popalić.
Czuje presje bo odkąd urodziło się dziecko nie mam w ogóle ochoty na sex czy jakiekolwiek pieszczoty. Wystarczy parę sekund bym zasnęła nawet na siedząco. :|
Nie mam pojęcia jak się zorganizować by się wyrabiać ze wszystkim i co zrobić by poczuć znowu pożądanie w stosunku do męża. :(

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 20:18:09

wszystko przyjdzie z czasem. Po 1 porodzie też miałam życie wywrócone do góry nogami - na nic nie było czasu. Do tego organizm osłabiony na maxa :(

ale czas mijał i wszystko się normowało :)

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 20:28:41

A po co sprzątasz? Masz małe dziecko, odrobina bałaganu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Złą matką czy żoną nie będziesz jeśli czasem z obiadem nie zdążysz na czas lub mieszkanie nie będzie ogarnięte. Ja mam taką podstawową zasadę - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Odpocznij, zrelaksuj się, jak tata wraca do domu "sprzedaj" dziecko i zajmij się sobą. Po ciąży, porodzie i połogu masz prawo być zmęczona zarówno psychicznie jak i fizycznie (co może objawiać się np. chorobami różnymi), jak się nie zregenerujesz teraz to tylko będzie Ci przybywać.
A pożądanie przyjdzie w swoim czasie, organizm sam da Ci znać kiedy jest już gotowy :) Obstawiam, że jak porządnie odpoczniesz to od razu zobaczysz różnicę :)
Moja rada - do łóżka razem ze swoją kruszynką i jak małe śpi to ty też. Dzień wcześniej nagotować obiad na zapas, część pomrozić i potem tylko odgrzewać :)

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 20:38:02

Cytat
kroofy
A po co sprzątasz? Masz małe dziecko, odrobina bałaganu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Złą matką czy żoną nie będziesz jeśli czasem z obiadem nie zdążysz na czas lub mieszkanie nie będzie ogarnięte. Ja mam taką podstawową zasadę - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Odpocznij, zrelaksuj się, jak tata wraca do domu "sprzedaj" dziecko i zajmij się sobą. Po ciąży, porodzie i połogu masz prawo być zmęczona zarówno psychicznie jak i fizycznie (co może objawiać się np. chorobami różnymi), jak się nie zregenerujesz teraz to tylko będzie Ci przybywać.
A pożądanie przyjdzie w swoim czasie, organizm sam da Ci znać kiedy jest już gotowy :) Obstawiam, że jak porządnie odpoczniesz to od razu zobaczysz różnicę :)
Moja rada - do łóżka razem ze swoją kruszynką i jak małe śpi to ty też. Dzień wcześniej nagotować obiad na zapas, część pomrozić i potem tylko odgrzewać :)

zgadzam się w 100% :) tez tak miałam, jeszcze potrafiłam siedzie i ryczec bez powodu, bo dziecko płakało, nie posprzątane, bo byłam gruba, bo mi wypadywały włosy, bo spac się chciało itd ale minęło i tobie też minie, musisz troszke więcj uwagi skupić na SOBIE, tak na sobie, zająć się samą sobą, odprężyć, wziąść długa kąpiel, wyjśc do fryzjera na godzine czy na zakupy, to bardzo pomaga a i mama czuje sie zrelaksowana i wypoczeta:0 a szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko:)
wiadomo ze sa gorsze dni i czasami wydaje sie ze wszytsko sie sypie i człowiek nie da rady ale wtedy popatrz na dziecie swe i..... DASZ RADE dla niego/niej właśnie;)

co do współzycia, to mówisz ze nie masz ochoty, to zmeczenie daje w kość i ogolne obowiązki, sex schodzi na dalszy plan ale to sie zmieni, potrzebujesz tylko trzoszke więcej czasu dla samej siebie:) powodzenia i głowa do góry :)

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 20:44:43

pomyśl o sobie, odpocznij, wyśpij się, każdą chwilę gdy dziecko śpi wykorzystaj na odpoczynek i regenerację, nie masz czasu to nie gotuj obiadu, nie sprzątaj, teraz jesteś najważniejsza Ty i dziecko :) zadowolona i szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko

Poporodowe problemy.

25 sty 2014 - 21:08:54

popieram ! To jest Twój i Twojego dziecka czas, ciesz się tymi chwilami :) Nie zawracaj sobie głowy resztą świata, niech to oni zadbają o Ciebie.

Powodzenia.

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 00:29:43

Po pierwsze - rzuć na luz, jesteś tylko człowiekiem i to zmęczonym i w nowej dla ciebie i maluszka sytuacji (na Perfekcyjną Panią Domu przyjdzie jeszcze czas - uwierz). Jeśli już tak bardzo chcesz stanąć na wysokości i sprostać swojej ambicji - ustal sobie priorytety: obiad może przyda się codziennie, ale szorowanie podłóg wystarczy raz w tygodniu, a pranie ubranek tylko dwa razy i raz całość wyprasować (z czasem i tego nie trzeba będzie robić ;) ))
Po drugie - po ciąży ze zdrowiem tak się dzieje, bo spada ilość hormonów i zaczyna brakować witamin, do tego zmęczenie i nieregularny tryb życia (a już co gorsza stres) i leżymy. Postaraj się wzmocnić organizm i narzucić sobie rytm dnia - podstawa: regularne wartościowe posiłki i spacer

po trzecie I NAJWAŻNIEJSZE !!!! - ciesz się czasem z dzieckiem, staraj się wychwycić jak najwięcej, utrwalaj w głowie i w zdjęciach - dzieci szybko rosną i w pewnym momencie, gdy już wyrobimy ze wszystkimi obowiązkami, okazuje się, że dzieci są duże i mają inne zainteresowania i kolegów, "lepszych" niż "staruszki" :)))

USZY DO GÓRY

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 11:43:19

Nie dodam nic więcej poza tym co dziewczyny tutaj napisały :) Jak mąż wracał z pracy zamykałam się na godzinę w łazience i robiłam sobie małe domowe SPA, tak samo przynajmniej raz na dwa tygodnie chodziłam do fryzjera a że miła była to i plotki przy okazji były ;) nawet nie wiesz ile taka mała ucieczka daje powera!! wracając od fryzjera miałam ochotę biec by szybciej być przy maluszku i już nawet jego placz nie był taki straszny jak wczesniej ;) teraz ma 9 miesięcy a ja nie wiem kiedy to zleciało ????
Poza tym mówisz że maluszek ma 7 tygodni, a sam połog trwa 6 tygodni.. więc nie dziwię się że nie masz ochoty na seks. My pierwszy raz uprawialiśmy seks jakoś 2,5 miesiaca po porodzie. Miałam strasznego pietra bo mialam duze komplikacje przy porodzie :P



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-26 11:45 przez elizkawwo.

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 15:07:03

A wg mnie grunt to dobra organizacja. Dziewczyna pisze że maluch nie jest absorbujacy zatem np gdy spi ona na czas coś zrobić. Również miałam ambicje i udało się. Wszystko było zdobione i robiłam to dla siebie bo tylko wtedy dobrze się czułam gdy w domu był porządnek i pachnialo obiadem a ja mogłam czuć się spełniona mama i żona. Zrób sobie plan typu PONIEDZIAŁEK ŚRODA PIĄTEK pranie i obiady a WTOREK CZWARTEK SOBOTA sprzątanie typu podłogi, kurze itd. Obiad może być na drugi dzień , przynajmniej zupa. Ja nie dopuszczałam bo wiedziałam że jeśli teraz się nie zorganizuje to później będzie tylko gorzej gdyż dziecko będzie bardziej absorbujace, będzie więcej sprzątania i dojdzie gotowanie dla malca . Jestem z tych którzy źle się czuja jeśli wiedzą że czegoś nie zdobiły. Do dziś nie do pomyślenia jest dla mnie np nieprasowanie. Dzięki pracy nad sobą i ją i domownicy są zadowoleni.

Co do zdrowia , ciążą to bardzo wymagający czas dla organizmu. Zanim dojdzie on do siebie po porodzie często mija duzo czasu . Sprawdź poziom hormonów bo to one mogą być odpowiedzialne za to jak się czujesz fizycznie i psychicznie.

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 21:43:56

Z chęcią bym "sprzedała" dziecko mężowi jak wraca z pracy ale on ma w tygodniu jeden dzień wolny i pracuje po 12 godzin dziennie. ;(
Może rzeczywiście powinnam skupić się też trochę na sobie ale widząc bałagan w domu nie mogę usiedzieć na miejscu bo mi to przeszkadza. A no i jeszcze studia zaoczne. :P

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 22:08:35

Ja wyszłam ze szpitala w poniedziałek po cesarce a już w piątek szłam na zajęcia. Dodatkowo mielismy nie złożona zabudowę szafy w pokoju i wszystkie meble w salonie wiec cała obolała pomagałam tyle ile mogłam a wiadomo potem trzeba było posprzątać, mimo że mówił mi narzeczony żebym dała spokój. Nie chciałam się cackać jak z jakiem, miałam gorsze dni ale dałam rade a tez zdarzało mi się płakać np przy gotowaniu zupy a o patrzeniu w lustro już nie nic nie mówię. Uważam ze to że urodziłaś dziecko i jak tym bardziej piszesz ze maluszek nie jest absorbujący nie powinno ci w niczym kolidować, tym bardziej wiedząc po sobie ile jedna osoba może nabałaganić, tyle co nic.
A jak jeszcze piszesz że studjuszesz zaocznie to juz nie widzę problemu, ja na uczelni odpoczywałam i relaksowałam sie:) Kiedyś kobiety miały o wiele ciężej i dawały rade. Ale to moje zdanie, pewnie zostanę zjechana ze serca nie mam i sie nie znam ale trudno.

Poporodowe problemy.

26 sty 2014 - 23:05:14

Hathor90, na moje każdy ma swój sposób żeby się relaksować, i nie ma co go krytykować za wybór, ważne żeby tego wyboru dokonać, bo inaczej to się tak goni w piętkę :)
Ja przy pierwszym dziecku właśnie starałam się tak wszystko ogarnąć i strasznie długo wracałam do formy, przy drugim stwierdziłam, że mam to gdzieś i wolę odpocząć czy po prostu poleżeć z małym i popatrzeć jak oddycha, wpatrywać się w niego godzinami :) to mi pomogło wrócić do formy, ale do dziś uważam, że najpierw dziecko i jego potrzeby, potem wszystko inne. Też jestem osobą co w miejscu nie wysiedzi, ale spalam energię w inny sposób, nie znoszę siedzenia przy garach i sprzątania, więc poprzeczkę mam tu nisko ustawioną. Nie poleruję blatów, nie przesuwam mebli, żeby za nimi sprzątnąć i nie gotuję potraw, które przygotowuje się dłużej niż 30 min.

Przy braku organizacji najlepszy jest kawałek papieru i długopis - lista co trzeba zrobić i ustalamy priorytety.

A do autorki, mąż pracuje 12h na dobę a Ty przy tak małym dziecku domyślam się, że 24h (chyba, że dziecko przesypia całe noce, lub mąż w nocy się nim zajmuje to wtedy mniej).

Poporodowe problemy.

05 mar 2014 - 01:19:42

no ja od 6 rano zazwyczaj jestem juz na nogach bo młody od 6 nie śpi i są dni takie że potrafi tylko kimać po 10-20 min i nim się obejrzę to już dziecko kąpie i lulam do snu wieczorem. a zanim zaśnie to jest juz prawie 22. A w miedzy czasie sprzatam i gotuje, piore i prasuje. a w podziekowaniu slysze ze nic nie robie tylko siedze w domu z dzieckiem wiec nie mam prawa byc zmeczona :( to booli. :(

Poporodowe problemy.

05 mar 2014 - 07:11:57

7 tygodni i śpi tylko 10-20 minut w ciągu dnia? To ile śpi na dobę, 10 godzin? To nie dziwię się że jesteś zmęczona. Dzieci w tym wieku śpią po 15 godzin... Dlatego ja takich wspomnień nie mam, miałam czas na wszystko, zabawa zaczęła się dopiero jak dziecko poszło do żłobka, z tym że ja zawsze miałam dużo więcej na głowie niż dom :D Musisz tego męża zmusić do opieki nad dzieckiem, nie może zmienić pracy? Swoją drogą musisz popracować nad organizacją czasu, to się zawsze przyda :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-05 07:12 przez incognito85.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Niania elektroniczna