Obecnie rozmawiamy o:

transportery taśmowe

54 minut temu

sprawdzony stomatolog

58 minut temu

sklep detailingowy

godzinę temu

kosmetyki samochodowe

dzisiaj o 8:33

dresy na ulice

dzisiaj o 8:22

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 21:02:19

Chciałabym poznać opinie innych stąd ten temat :)

Mam 23 lata, pracuję jako nauczyciel w szkole podstawowej. Umowa kończy mi się we wrześniu (bez gwarancji przedłużenia). Mieszkam z chłopakiem z którym jestem 5 lat, który pracuje jako inżynier. Dobrze zarabia. Mieszkamy "na swoim" chłopak spłaca kredyt od 3 lat.
Pojawił się temat "DZIECKO" już od 2 lat o tym rozmawiamy ponieważ on jest starszy (teraz ma 35 lat) coraz częściej się nad tym zastanawia.
Moi znajomi już dawno dzieciaci a ja nic. Pies kot i o.
Jestem raczej niezależna, ale marze o dziecku. O ślubie też ale on nie chce o tym słyszeć.
Zastanawiam się czy nie zajść w ciążę we wrześniu jeśli nie dostanę przedłużenia umowy. W ciąży obronię magistra i zajmę się dzieckiem, a potem wrócę do pracy.
Może lepiej czekać na pracę i pojsc normalnie na macierzynski i wychowawczy?
Da się przeżyć bez pieniedzy z zusu w czasie ciazy ?
A moze lepiej poczekac? Zrobic kariere i dopiero wcielić się w rolę mamy?
Pozatym mam nadzieje ze dziecko naprawiło by troszkę nasz związek który jest dość burzliwy.
Co myślicie?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-12 21:03 przez Atheriouss.

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 21:35:33

Jeśli facet nie chce słyszeć o ślubie i nie jest gotowy oficjalnie się zadeklarować, tym bardziej nie pomyślałabym, by mieć z takim dziecko. No, ale to kwestia Waszych relacji.

Co do umowy: jeśli jesteś na umowie o pracę, a nie na zastępstwo, to gdybyś teraz zaszła w ciążę (we wrześniu przekroczyłabyś 3ci miesiąc - to przedłużyłaby Ci się z mocy prawa do samego porodu, otrzymałabyś też zasiłek macierzyński z zus).

Nie zdecydowałabym się na dziecko bez tych świadczeń (obecnie jestem w ciąży).

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 21:49:00

to nie jest tak, że ciągły wrzask, nieprzespane noce i ciągłe babranie się w kupach wzmacnia związek(a tak wyglądają początki) więc na naprawianie związku za pomocą dziecka nie licz. Ja bym na Twoim miejscu najpierw jednak zrobiła karierę, a na dziecko zdecydowała się dopiero w momencie gdy oboje będziecie na to gotowi. Dzieci są cudowne, ale nie oszukujmy się... żeby matka mogła robić karierę potrzebny jest do tego sztab pomocników: babcie,dziadki, ciocie, wujki, sąsiadki no i oczywiście kochający i wspierający partner.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-12 21:50 przez alenka85.

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 22:21:25

Naprawianie związku dzieckiem? Pchanie się w pieluchy w wieku 21 lat (bo piszesz, ze od 2 lat rozmawiacie)? Bycie utrzymanką, bo musisz już teraz i zaraz? On nie chce ślubu i żadnych deklaracji? Czy naprawdę potrzebujesz naszych odpowiedzi? sama nie widzisz jak to absurdalnie brzmi?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-12 22:22 przez ursusc360.

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 22:46:44

mnie tez niepokoi ten brak checi na slub, ale z drugiej strony jestesmy razem 5 lat i duzo razem przeszlismy wiec jakby nie chcial byc ze mna juz dawno bysmy sie rozstali. Mysle ze nam obojgu potrzebny jest jakiś kop w dupe do przodu. Uwazam ze dziecko, wspolne opiekowanie sie nim i jakis wspolny cel w zyciu moglby nas do siebie zblizyc. wiem na czym polega opieka nad dzieckiem i wiem ze nie jest to tak kolorowe i piekne jak nam wamawiaja seriale ;) licze sie tez z tym ze moze nam byc ciezko, ale to zweryfikuje nas jako parę.
nie chce tez zeby moj chlopak jako ojciec czul sie jak dziadek.... sama mialam mlodych rodzicow i wiem ze wiele to ulatwia



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-12 22:50 przez Atheriouss.

Czy czas na dziecko?

12 lut 2013 - 22:50:04

Cytat
Atheriouss
Uwazam ze dziecko, wspolne opiekowanie sie nim i jakis wspolny cel w zyciu moglby nas do siebie zblizyc. wiem na czym polega opieka nad dzieckiem i wiem ze nie jest to tak kolorowe i piekne jak nam wamawiaja seriale ;) licze sie tez z tym ze moze nam byc ciezko, ale to zweryfikuje nas jako parę.


Świetne myślenie "dziecko jako cement na walący się związek". Swietnie. Tylko nie obudź sie za kilka lat, jesli jednak ten "cement" nie da rady i nagle się okaże, że jesteś ze wszystkim sama, ba, że związek ci się jeszcze bardziej posypał. Ale skoro chcesz w ten sposób eksperymentować, to rób co chcesz. Ja sądziłam, że dziecko ma się wtedy, kiedy związek jest udany i kiedy oboje tego chcą. Ale widocznie ty wiesz więcej o życiu. No to powodzenia.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

PRANIE SANDAŁKÓW BARTEK POMÓŻCIE PROSZĘ