Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 18:14:35

temat rzeka...wałkowany nie raz nie dwa otóż...kochani teściowie.Prosze poradzcie cos bo stoje przed wyborem-mieszkac na swoim M,kupionym pod hipotekę czy mieszkanie w niewielkim domu z tesciami i odkladanie pieniazkow.Co do tesciow to wiem,ze bedzie ciezko,tesciowa wtraca sie bardzo do wychowania naszego dziecka,pozwala na wszystko,ignoruje nasze prosby aby tak nie robila.to tak w skrocie

zweryfikowana
Posty: 1.353
Ostrzeżenia: 1/5

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 18:22:38

O to chyba hipoteka wg mnie lepszy wybór !!!

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 18:25:18

Wybrałabym swoje i hipoteke na 1000%
młodzi ludzie powinni mieszkac sami zeby nie wiem nawet ja wspaniali byli rodzice czy teściowie,tym bardziej że mówisz że będzie ciężko-wiadomo że fajnie by było odłozyc pare groszy,i spac spokojnie-ale wiem ze swojego i znajomych doświadczenia że lepiej jednak byc na swoim
nawet większym kosztem
pozdrawiam

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 20:15:49

dziekuje dziewczyny,ktos jeszcze?:)

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 20:25:23

hipoteka - ona nie wtrąca się w życie i nie wprowadza swoich zasad ( jest obowiązkiem ale wiadomym i znanym )

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 20:44:47

no jasne że hipoteka :) i to jak najszybciej, mieszkanie z teściami jeszcze nikomu na dobre nie wyszło :) a z hipoteką da się żyć, ciężko bo ciężko, ale się da. Wiem, bo mam i boli tylko 1wszego jak trzeba ratę wpłacić, a gdybym miała mieszkać z teściami chyba płakałabym co noc.

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 21:23:56

A ja mieszkam z teściami, jest różnie, ale na wiosne planuje zrobic osobne wejscie i troche się "odciąć".
Wiem że na remont wydam mniej niż na własne mieszkanie i będę mogła spać spokojnie :)

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 21:48:44

Jak tylko możesz idź na SWOJE!!!!
Mówię Ci to z własnego doświadczenia..
Teściowie byli OK do casu kiedy zamieszkaliśmy razem.Mamy osobne wejścia ale i tak ciągle są o coś spięcia..gdybym tylko mogła cofnąć czas;((((
Sama sobie odpowiedziałaś na pytanie-skoro teściowa nosa we wszystko wtyka to nie psuj sobie nerwów i idź na swoje!!

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 22:03:55

nie dodałam a to chyba ważne,chodzi o metraz mieszkan,z tesciami dom ok 150m2 a własne 2 malusie pokoiki 30m2,tylko takie wchodzi w grę.jestem Wam bardzo wdzieczna za wszystkie uwagi.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-29 22:34 przez marwal.

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 22:08:10

może i 150 ale nie masz żadnej pewności że im szajba nie strzeli i nie wydzieli ci z tego 10 metrów i ani kroku dalej...

a własne to własne - sama robisz i zapraszasz kogo chcesz

hipoteka czy teściowie

29 gru 2011 - 23:19:46

w mojej młodości, kiedy nawet nie myślałam jeszcze o zamążpójściu, kilka przypadkowych, acz wydaje mi się doświadczonych osób, powiedziało mi coś takiego: "Zawsze nowa rodzina na nowym (swoim) miejscu, bez wzg. jak dobrzy nie byliby rodzice" - potwierdzam w 500% Mam dwa kredyty i ok. 350/550 km do każdych rodziców. Chwalę sobie tem spokój i gościnne odwiedziny. Kiedyś zaprosiliśmy jednych rodziców na dłużej do pomocy i skończyło się źle, a tacy dobrzy ;)
zdecydowanie swoje mieszkanie i nerwy zachowane dla swoich dzieci, a nie teściów :)

hipoteka czy teściowie

30 gru 2011 - 09:50:18

Oczywiście,że hipoteka jest lepszym rozwiazaniem.Szkoda niszczyc nerwy

hipoteka czy teściowie

30 gru 2011 - 10:08:18

Jak tylko możesz i sytuacja pozwoli Ci na wzięcie kredytu hipotecznego (najlepiej rodzina na swoim) to uciekaj od teściów :)

Ja już nie wyobrażam sobie aby mieszkać z rodzicami wiem że na każdym kroku bym się z mamą ,,żarła'' chociaż mamy dobry kontakt ale te same charaktery...

My właśnie 3 dni temu wzięliśmy mieszkanie na kredyt hipoteczny ale szybki bo tylko na 5 lat no i z wkładem własnym. Trochę jest załatwiania ale w końcu ma się swój własny kąt :)

hipoteka czy teściowie

30 gru 2011 - 10:08:34

ja to jednak jestem naiwna,ciagle w sobie miala nadzieje a moze jakos sie dogadamy ale z Waszego doswiadczenia wychodzi na to ze nie bardzo

hipoteka czy teściowie

30 gru 2011 - 10:59:06

Pomimo tego że mamy swoje mieszkanie pod Warszawą to mieszkamy w Warszawie z moją mamą. Po pierwsze by pomóc jej finansowo bo nie najlepiej to u niej wyglada ma duże mieszkanie którego utrzymanie kosztuje ( a nie chce sprzedać i kupic sobie mniejszego) a zarobki małe, po drugie od niej mój P ma tylko 5 minut drogi do pracy. Z jego mieszkania dojazd by trwał ok 2 godziny w jedną stronę a że pracuje od rana do nocy to wygodniej nam mieszkać tu z mamą. Niestetey moja cierpliwość już sie skończyła i chcę się wynosić. Nie jest co prawda źle, wiem że ludzie mają gorzej. Moja mama się nie wtrąca w nasze sprawy ani w wychowanie dziecka. Denerwuje mnie jej sama obecność a bywa mało bo zazwyczaj wychodzi rano ok 10 jak by się z młodym dopiero budzimy a wraca ok 22. Jeśli ma wolne to i tak siedzi w swoim pokoju. Mamy 3 pokoje, my zajmujemy 2 ona jeden. Zaczyna mnie już drażnić ciągłe wypominanie mieszkasz u mnie i masz robić jak ja chce, i inne tego typu teksty. CO bym nie zrobiła to i tak źle, lub tak się nie robi.... Po za tym po ponad 10 latach do Polski wraca moja siostra z facetem i 2 dzieci. Ciągle będzie przyłazić do mamusi, podrzucać dzieciaki tzn. tak jej sie wydaje bo moja mama pomimo tego że mieszka z nami i moim dzieckiem to się wogóle nim nie zajmuje, jak chce gdzieś wyjść na jakieś zakupy (o wypadach w celach rozrywkowach nie ma mowy). Ja z siostrą jesteśmy jak dzień i noc, zyjemy ze sobą jak pies z kotem więc jak wróci do polski i będzie przyłazić do mamusi to i ja będe musiała się z nią stykać a to mi się nie uśmiecha. Tak więc po nowym roku bierzemy się ostro do roboty, remontujemy mieszkanie pod warszawa i idzie na sprzedaż, załatwiamy kredyt i mamy już upatrzony domek :) Nie wiem ile jeszcze to potrwa ale mam nadzieje że jak najszybciej się wyprowadzimy na swoje. Jeszcze rok może tu jakoś wytrzymam ale dłużej nie!

Wolę żyć skromniej, liczyć się z każdą wydaną złotówką i spłacać kredyt ale być na swoim.

Tak więc jak możesz to uciekaj na swoje !!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-30 11:00 przez CHRUPEK.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

mop parowy