hipoteka czy teściowie

pewnie że hipoteka! i tak tez my zrobiliśmy, zaryzykowalismy i kupilismy w połowie wybudowany dom i konczymy i bedie nasz! cisza i spokój i moja rodzina!

Hipoteka i jeszcze raz hipoteka, przez duże H ;-)
Inaczej będziesz mieć więcej grosza w kieszenie, ale i też więcej nerwów, spięć itd, co może prowadzić do początku końca związku ... :-(

hej to chyba jedna ja się znajde w tym watku która jestem przeciwna kredytowi, tez mam tesciowa nie mieszkam z nia alle ona częściej jest umnie niż ja uniej , przebywa umnie po kilka kulkanascie dni nigdy nie wtracala się w wychowanie naszego dziecka zawsze mówila to wasze dziecko i wasz trud wychowania , nigdy nie odmowila jesli trzeba było zostać z dzieckiem ,zawsze mi mowi ,,TY TEZ BEDZIESZ KIEDYS TESCIOWĄ I NIGDY NIE WIESZ JAKA NIA BEDZIESZ ,, mieszkanie nie jest moje tylko wynajmowane ze spoldzielni ja nie place im nic tylko sam czynsz, jak z mezem przeczylismy placnie kredytu przez 30 lat to my dorobimy się odkladajac z mieciaca na miesiąc tego własnego ,,M,, w ciągu ok 10 lat nam jeszcze zostało tych latek odkładania ok 5 wiec wole te 10 lat odkladac niż 30 lat kredytu na karku ...

No to powinnaś się cieszyć, że masz taką teściową, która się nie wtrąca, naprawdę. My mieszkamy sami, mamy dwoje dzieci, jedno ma nieco ponad rok, drugie ciut ponad dwa lata. Teściowa rzadko nas odwiedza, ale jak już się pokaże, to .... ja wszystko robię po prostu źle i tyle. Nie wyobrażam sobie życia z nią pod jednym dachem. Mieszkanie jest moje na kredyt, ale to zanim poznałam się z moim facetem go wzięłam. I dziś zrobiłabym to samo, by tylko być na swoim i mieć spokój w domu i spokojne nerwy :-)

no właśnie, nie jest taka zła ta sytuacja;p mimo wszystko. Hipotekę najlepiej zresztą można sprawdzić na http://www.mixpozyczka.pl/ co Ci się opłaca najbardziej i w jakim banku.





Kursy Zawodowe Łódź

znowu trzeba wybierać mniejsze zło... HIPOTEKA jak najbardziej!!!

hipoteka