hej to chyba jedna ja się znajde w tym watku która jestem przeciwna kredytowi, tez mam tesciowa nie mieszkam z nia alle ona częściej jest umnie niż ja uniej , przebywa umnie po kilka kulkanascie dni nigdy nie wtracala się w wychowanie naszego dziecka zawsze mówila to wasze dziecko i wasz trud wychowania , nigdy nie odmowila jesli trzeba było zostać z dzieckiem ,zawsze mi mowi ,,TY TEZ BEDZIESZ KIEDYS TESCIOWĄ I NIGDY NIE WIESZ JAKA NIA BEDZIESZ ,, mieszkanie nie jest moje tylko wynajmowane ze spoldzielni ja nie place im nic tylko sam czynsz, jak z mezem przeczylismy placnie kredytu przez 30 lat to my dorobimy się odkladajac z mieciaca na miesiąc tego własnego ,,M,, w ciągu ok 10 lat nam jeszcze zostało tych latek odkładania ok 5 wiec wole te 10 lat odkladac niż 30 lat kredytu na karku ...