Polityka prorodzinna w Polsce

mają imprezy plenerowe i okolicznościowe np Sylwester wciąż opieram się na poczcie ...i pensję na czas a to luksus w dzisiejszych czasach

13 owszem ostatnie w tym roku bonów na oczy nie widziałam karnety itp z funduszu socjalnego z MOICH nie Waszych pieniędzy.a na premię to sobie trzeba zasłużyć i mi tu głupot nie pisz bo nie pracujesz to nie wiesz

13 dostaje się często też w prywatnych firmach. Do tego bony na święta, wyprawki dla dzieci i paczki na święta.. To kropla w morzu potrzeb. A większe przywileje to skrajne sytuacje. Osoby na niskich stanowiskach w budżetówce wcale nie mają wielu dodatkowych atrakcji, w stosunku do osób, które często prywatnie więcej zarabiają (choć może praca mniej stabilna?). Problemem dla budżetu są pracownicy wysoko postawieni. Tylko tych nikt nie ruszy..

ej ale się nie rzucaj bo ja akurat nie mam nic przeciwko ... wyliczam gdzie mają lepiej ale od zawsze budżetówka lepiej ma i jak to mówią kto ma szkołe ten ma lżej ... mój mąż tez ma imprezki okolicznościowe ale musi za nie zapłacić ma bony na świeta w tym roku nawet niezła sumka i od kiedy rodzą się zakładowe dzieci to są i paczki z łakociami

Mylisz sie, ze nie jest kropla w morzu potrzeb.To sa Panstwowe pianiadze, ktore moglyby byc przeznaczone np.na sluzbe zdrowia.a pieniadze typowo gminne np.na poprawe lokalnych drog.
W mojej gminie, co sam przyznal burmistrz najnizsze wynagrodznie bez dodatkow to 2500zł.
Ostatnio ogladalam program o gminach, ktore'trzepia' kase na fotoradarach, taki dyrektor strazy miejskiej, czy szkoly zarabia ponad 7000zł.Wiecej niz niejeden burmistrz czy wojt.
Oczywiscie nie wspominajac o stolicy, tam to wogole zarobki powalaja, jesli chodzi o budzetowke.

Cytat
nasty_89
13 dostaje się często też w prywatnych firmach. Do tego bony na święta, wyprawki dla dzieci i paczki na święta.. To kropla w morzu potrzeb. A większe przywileje to skrajne sytuacje. Osoby na niskich stanowiskach w budżetówce wcale nie mają wielu dodatkowych atrakcji, w stosunku do osób, które często prywatnie więcej zarabiają (choć może praca mniej stabilna?). Problemem dla budżetu są pracownicy wysoko postawieni. Tylko tych nikt nie ruszy..

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma! Ja pracuję w prywatnej firmie nigdy nie było w niej 13, paczek, czy wyprawek- jedyne co dostajemy to bony na święta Bożego Narodzenia o ile nie było się na L4 przez cały rok!!! No i raz w roku jest organizowana wycieczka z dofinansowaniem, ale zawsze tam gdzie szef chce więc wycieczki po "marnym" dofinansowaniu są tylko dla nielicznych!!!

nooo dodam że mój mąż pracuje codziennie po 12 h a w niedzielę 16 więc ten nasz luksus jest okupiony ciężką pracą

oj dziewczyny każdy kij ma dwa końce. i słowa dobrze tam gdzie nas nie ma oddają chyba cały obraz tego co każda z nas chce powiedzieć. czasy są takie, ze pracować trzeba. jak nie tu to gdzie indziej. ja wiem, że żadna praca nie hańbi więc jak bym musiała to wzięłabym każdą pracę.wiem, że mi nie wierzycie ale ja na ta pensję co miesiąc muszę ciężko zapracować

Cytat
incognito82
ej ale się nie rzucaj bo ja akurat nie mam nic przeciwko ... wyliczam gdzie mają lepiej ale od zawsze budżetówka lepiej ma i jak to mówią kto ma szkołe ten ma lżej ... mój mąż tez ma imprezki okolicznościowe ale musi za nie zapłacić ma bony na świeta w tym roku nawet niezła sumka i od kiedy rodzą się zakładowe dzieci to są i paczki z łakociami

Rzucaj? Wyrażam swoją opinię. Takie dodatki są, żeby zmniejszyć niezadowolenie z niskich pensji. Chyba lepiej dostać regularnie pieniądze - mieć większe zarobki, niż raz na rok dostać z jakiejś okazji bon, czy zwrot za coś. Zdolności kredytowej to nie zwiększy, standardu życia też nie. Ale to takie typowe - 'wszędzie jest lepiej, gdzie nas nie ma'. Oni dostaną coś, to niektórzy myślą, że dostają złote góry.. Ja bym nie chciała w budżetówce pracować.

Zana, no i właśnie potwierdzasz, że chodzi o osoby 'wyżej'. Zobacz ile urzędników i innych pracowników budżetówki pracuje za 1500 - 2000 zł. Co to jest przy obecnych cenach dla osoby z wykształceniem, doświadczeniem?

no nie przesadzaj znów że taka bidę macie kuzynka pracuje na 3/4 etatu a ma więcej niż inni co pracują po 8
fakt że tak czy siak luksus żaden ale jednak różnica zauważalna

Cytat
incognito82
no nie przesadzaj znów że taka bidę macie kuzynka pracuje na 3/4 etatu a ma więcej niż inni co pracują po 8
fakt że tak czy siak luksus żaden ale jednak różnica zauważalna

Jeśli można spytać, to na jakim stanowisku i jakie zarobki?

Druga sprawa - możliwości rozwoju. W prywatnej firmie jak się wykazujesz, to pniesz się w górę, dostajesz podwyżki. Jakie szanse ma urzędnik/pracownik poczty/nauczyciel/... ? Całe życie za podobną pensję Czasem trzeba rozsądnie ocenić, niż tylko zawistnie patrzyć na jakieś drobne przywileje. 13 - Niech będzie 1500 zł, w skali roku to daje 125 zł do pensji miesięcznie. Cud, miód i malinki

nasty 2000 to jest u nas maximum jesteśmy Oddziałem co prawda ale nasze zarobki w porównaniu np z zusem warszawskim są marne. no tam ceny mieszkań są wyższe ale markety i ceny żywności te same

żalenie sie nic nie da..
chyba faktycznie czas wyjsć na ulice!
tylko Polak jest taki, ze zamiast solidarnie wyjsc to połowa która sie zadeklaruje - odpuści, a druga połowa podzieli sie na kilka drup które będa miały inne zdanie i tak to wyglada..

rząd to banda złodzieji!
wykorzytują stołki i tyle!
zamiast zabrać sobie, przeciez lepiej zabrać innym, bo to przecież logiczne!
swinie woża sie limuzynami za grubą kase!
tankują ile chcą! i kiedy chcą! za nasze!
żrą za nasze, pensje dostają - kosmiczne! (mimo, ze nic nie robią!) - mają za nasze!
i tylko NAM zabierają!
ten kraj zmierza w baardzo złą strone!


oj, ja sie juz lepiej dalej nie wypowiadam

polityka przyprawia mnie o mdłosci

magduska idziemy)))))
incognito gdzie ta kuzynka pracuje na 3/4 etatu i tak pięknie zarabia? ja się chętnie przeniosę daj namiary

nie powiedziałam że pięknie ale lepiej niż pani na kasie w podrzędnym sklepie za 8 h
no le trudno się dziwić TAK uczyła sie to i ma megaaa luksus ....