Obecnie rozmawiamy o:

Wesele organizacja

gorący temat

Treningi i dieta keto

godzinę temu

Pediatra Kielce

dzisiaj o 13:29

Ginekolog Rzeszów

dzisiaj o 13:28

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Tez macie takie wrażenie, że matki z małymi dziećmi są w pewien sposób dyskryminowane w naszym kraju? Albo, że ciężko im się poruszać w przestrzeni miejskiej-krzywe chodniki, wysokie schody do autobusu, brak pokojów do przewijania i karmienia dziecka?

napisałabym coś, ale kończę pracę za 3 minutki więc to nie ma sensu:-)

ja widze problem w czyms innym... przyklad :

69 zl zasilku rodzinnego w swoim kraju, gdzie za granica dostaje sie tyle co nie jedna pensja w PL.
krotko zwiezle i na temat..
wstyd

niezweryfikowana
Posty: 144
Ostrzeżenia: 1/5

Powody jakie wymienilas to nie jest dyskryminacja heh :) wogole dlaczego niby maja byc dyskryminowane?Nie spotkalam sie nigdy z taka sytuacja, i podobnym odczuciem matek.
Ale owsze wystepuje brak ulatwienia przez gmine poruszania sie matka z wozkami w miescie..ale w wiekszych budynkach sa windy w centrach handlowych sa przebieralnie ..w przychodniach rowniez..Lecz niestety zauwazylam ze jest baaardzo malo podjadzow dla wozkow w miescie wszedzie schody...choc uwazam ze np w autobusach miejskich a nawet PKS powinny byc miejsca dla matek z wozkami..taka mala przestrzen:)

Miałam na myśli to, że nie bierze się pod uwagę ich potrzeb :)

Moje dziecko, mój problem.

tak samo źle mają inwalidzi na wózkach
a co do krzywych chodników, wysokich schodów, autobusów to się zgadzam.żeby wyjść na spacer to trzeba się przygotować na maraton.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-07 17:37 przez daniello33.

Co prawda matką nie jestem, ale problem był poruszany jakiś czas temu w 'Dzień dobry Tvn'.. I całkowicie się z Tobą zgadzam ;)
W większych miastach może i trafi się na jakieś 3-4 restauracje w jakimś stopniu przystosowane dla matek z dziećmi, ale w mniejszych miasteczkach to nawet nie ma co o tym marzyć.. Ani jak wejść z wózkiem, gdzie przebrać dziecko, posadzić, nakarmić... tak narzekają, że mało dzieci się rodzi, a nie są w stanie przystosować miejsc aby przyjąć matki z dziećmi..

Cytat
chilloutt
ja widze problem w czyms innym... przyklad :

69 zl zasilku rodzinnego w swoim kraju, gdzie za granica dostaje sie tyle co nie jedna pensja w PL.
krotko zwiezle i na temat..
wstyd

zamiast liczyc na zasiłek trzeba wziąć sie do roboty i liczyć na siebie a nie wyciągac rękę po pieniądze podatników.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-07 17:28 przez laciepacie.

Cytat
szasa
Moje dziecko, mój problem.

a przyszłości będzie utrzymywać państwo:] nie wiem jak się przedstawia sytuacja z tym co opisałaś, bo na razie się tym nie interesuję-nie mam dziecka, jednak poraża mnie stosunek społeczeństwa do kobiet w ciąż, a szczególnie starszych pań, które też kiedyś nosiły brzuch, a teraz komentują, wyśmiewają i nie potrafią zrozumieć, że te kobiety jednak są w szczególnej sytuacji i mają jakieś przywileje

a mi się wydaje, ze mają właśnie lepiej, bo każdy zawsze pomoże wnieść/znieść po schodach, do autobusu czy pociągu, przesunie się i miejsce zrobi i jeszcze nie spotkałam się, zeby ktokolwiek do matki z wózkiem z dzieckiem miał jakieś pretensje.
co innego w drugą stronę, niektóre tak sie zachowują jakby z powodu pchania przed sobą wózka miały jakies nadzwyczajne prawa należne im odgórnie i jakby każdy był zobowiązany do uciekania na bok, bo ona idzie

w niektórych miejcach owszem jest własniee taka sytuacja, ale to zaleezy od miejsca i ludzi, jacy tam są. Zawsze się znajdę tacy którym przeszkadza sytuacja matki z dzieckiem, ale inni znają to uczucie i cieplo, otwarcie przyjmująi szanują takie osoby



Przepraszam że tutaj wstawiam to pytanie, ale mam mały problem. Jak dodaje się takie pytania? chciałam rozpocząc nowy temat na forum, tzn zadac pytanie jak np. to o tych matkach i ich dzieciach, jak to zrobic? Jeszcze raz przepraszam, nie wiedziałam jak inaczej o to zapytac, z góry dziękuję.

w niektórych miejcach owszem jest własniee taka sytuacja, ale to zaleezy od miejsca i ludzi, jacy tam są. Zawsze się znajdę tacy którym przeszkadza sytuacja matki z dzieckiem, ale inni znają to uczucie i cieplo, otwarcie przyjmująi szanują takie osoby

Cytat
slonwtrzechtrampkach
Co prawda matką nie jestem, ale problem był poruszany jakiś czas temu w 'Dzień dobry Tvn'.. I całkowicie się z Tobą zgadzam ;)
W większych miastach może i trafi się na jakieś 3-4 restauracje w jakimś stopniu przystosowane dla matek z dziećmi, ale w mniejszych miasteczkach to nawet nie ma co o tym marzyć.. Ani jak wejść z wózkiem, gdzie przebrać dziecko, posadzić, nakarmić... tak narzekają, że mało dzieci się rodzi, a nie są w stanie przystosować miejsc aby przyjąć matki z dziećmi..
Po co restauratorowi dziecięcy problem? Maksimum szumu, minimum zarobku :))
Cytat
beatrx
a mi się wydaje, ze mają właśnie lepiej, bo każdy zawsze pomoże wnieść/znieść po schodach, do autobusu czy pociągu, przesunie się i miejsce zrobi i jeszcze nie spotkałam się, zeby ktokolwiek do matki z wózkiem z dzieckiem miał jakieś pretensje.
co innego w drugą stronę, niektóre tak sie zachowują jakby z powodu pchania przed sobą wózka miały jakies nadzwyczajne prawa należne im odgórnie i jakby każdy był zobowiązany do uciekania na bok, bo ona idzie
Oj tak :))
Cytat
_vivienne
Cytat
szasa
Moje dziecko, mój problem.

a przyszłości będzie utrzymywać państwo:] nie wiem jak się przedstawia sytuacja z tym co opisałaś, bo na razie się tym nie interesuję-nie mam dziecka, jednak poraża mnie stosunek społeczeństwa do kobiet w ciąż, a szczególnie starszych pań, które też kiedyś nosiły brzuch, a teraz komentują, wyśmiewają i nie potrafią zrozumieć, że te kobiety jednak są w szczególnej sytuacji i mają jakieś przywileje

Tak się składa,że zawsze radziłam sobie( nawet kosztem nocnej dodatkowej pracy) i nigdy nie zasłaniałam się ilością dzieci" bo mi się należy". Problemem dla mnie- matki z dzieckiem w wózku, była kultura kierowców, czyli parkowanie samochodów na i tak wąskim chodniku, gdzie przejazd wózkiem był niemożliwy, szczególnie rano -przed godz. 6 gdy spieszyłam się do żłobka i do pracy. Krzywe chodniki? Przecież to także w większości wina lokatorów, czyli nas. Społeczeństwo absolutnie nie jest źle ustosunkowane do kobiet w ciąży. Chyba już tylko w Polsce w tramwaju ustępuje się miejsca ciężarnej.Jeżeli już nie robi tego młodzież, to jest wina rodziców.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-07 17:46 przez szasa.

Moim zdaniem przesadzasz.
Z chodnikami (i drogami) męczymy się wszyscy, po nierównym chodniu babci o lasce też się lekko nie idzie :) A i mloda dziewczyna popierniczająca w szpilkach może się połamać ;)
Tabor autobusowy jest wymieniany, ale nie da się wymienić wszystkiego od razu, to samo z pociągami (studiuję transport, interesuję się tym tematem) ale tu znowu: babcia czy dziadek też nie ma jak wejść, ktoś ze złamaną nogą też ma problem. Nie mówiąc o inwalidach (bo jednak wózek z dzieckiem łatwiej wnieść do autobusu niż dorosłego mężczyznę na wózku inwalidzkim).
Pokoje do przewijania też się powoli pojawiają. Znam dobrze kilka mniejszych i większych miast w różnych częściach Polski i naprawdę jest coraz lepiej.
Gorzej jak w centrum handlowym kiedyś babka zaczęła przewijać dziecko na kanapach o.O' myślałam, że się zerzygam - przewijalnia była tuż za rogiem.

Jest coraz lepiej, nasz kraj też idzie do przodu. Mogłoby być lepiej, ale tragedii nie ma.


Mnie bardziej razi zachowanie matek 'mi się wszystko należy'.
Kiedyś wychodząc z plaży widzę babkę która wysrywa dziecko w krzakach, tuż przy wejściu, na białej wydmie...
Zwróciłam grzecznie uwagę, bo uważam, że dziecko pewnych zachowań należy uczyć od małego. To się dowiedziałam, że jestem głupia, że sama tak będę robić i w ogóle... toaleta była 50m dalej. A jak dziecko nie może wytrzymać to można mu kupić pieluszke. Są specjalne na plaże.


Nasze społeczeństwo jest dziwne. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie do przodu. Matki przestaną przyjmować postawę rozczeniową, a kraj i cała jego infrastruktura pójdzie do przodu.
Na jedno i na drugie trzeba wiele czasu, ale mam wrażenie, że to drugie przyjdzie nam o wiele łatwiej.

p.s. nie mówię o wszystkich matkach, ale wiele takich spotkałam.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-07 17:42 przez Gskk.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Alimenty-a rachunki...