Ja nie jestem mamą adoptowanych dzieci , ale mam kogoś w rodzinie , kto pracuje w Ośrodku Adopcyjnym.Czasami rozmawiamy na temat adopcji i warunków przyznawania dziecka stąd moje uwagi.
Po pierwsze trzeba wybrać w miarę dobry ośrodek co to znaczy , jeżeli jesteś osobą mało związaną z KK to nie polecam katolickich ośrodków kierowanych przez siostry zakonne , bo nie przejdzie się przez ich" religijne sito", chociaż to w tych ośrodkach można adoptować malutkie dziecko np. z "Okna Zycia".W tzw. państwowych ośrodkach dzieci do 1roku rzadko się zdarzają i trzeba mieć wiele szczęścia.
Nie trzeba być bezpłodnym aby starać się o adopcję.
Wymagane jest zatrudnienie, dobre warunki mieszkaniowe , tak żeby był pokój dla dziecka, ustabilizowana sytuacja rodzinna , zdrowotna,psycholog może popytać o wszelkie choroby , nałogi w rodzinie nawet tej dalszej , psycholog może odwiedzić starających się rodziców w ich domu tak aby ocenić stan faktyczny oraz atmosferę w rodzinie
.Zadają bardzo dużo pytań przedewszystkim co was sklania do adopcji , jak sobie poradzicie jako rodzice w różnych sytuacjach np. kiedy zachoruje dziecko z kim pani je zostawi ?
Psycholog zwraca uwagę na bliskie więzi z waszymi rodzicami , rodzeństwem , czy są poprawne stosunki, czy jest zwierzątko w domu....lepiej jak jest. Dużą uwagę zwracają na relacje z mężem/zoną , jak do siebie się odnoszą, czy mają podobny pogląd na wychowanie dziecka , jego edukację w tym religijną ....jednym słowem pytać mogą o mnóstwo rzeczy a zależy od osrodka , no i na kogo się trafi.
Proponują dzieci starsze czasami z wadami rozwojowymi, bądz rodzeństwa ........silnym przezyciem jest wizyta w takim osrodku i zwyczajne pobycie z tymi dziećmi, czasami ktoś oczekuje słodkiego , rożowego bobaska a zakochuje się w okularniku pięcioletnim......
Duzo zalezy jak jestescie zdeterminowani do podjęcia zadania swiadomego rodzicielstwa ,waszej stabilności emocjonalnej , wrazliwości , jakie macie oczekiwania względem dziecka, to wszystko oceniają psycholodzy cały sztab ludzi ........po to aby tu powiem brutalnie nie bylo "zwrotów", aby dziecko było szczęśliwe, a wy razem z nim pomimo trudow , choroby , niepowodzeń życiowych.
Jeżeli już pozytywnie zostanie taka para zopiniowana czeka na upragniony telefon.......
Tanioszek wiele wysilku przed Wami, ale mamą/tatą nie zostaje się z dnia na dzień , dlugie 9m-cy trzeba wyczekać rownież w niepewności.
Zyczę dużo sily , uporu w dązeniu do celu a cel jest piękny! szczęścia i radości , pozdrawiam cieplo.