gorący temat
2 minuty temu
17 minut temu
39 minut temu
godzinę temu
dzisiaj o 8:42
17.03 o 17:05
25.11 o 18:22
7.04 o 12:10
Scholl velvet smooth? - opinie o pilnikach
22.03 o 8:57
23.02 o 12:52
23.10 o 14:13
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Cytat
magdalenka16-
Witam Was serdecznie wczoraj wieczorem wyszlam ze szpitala,wrocilam do domu o 23 i poszlam spac,dzis jak sie przebudzilam to tak jakby mi ktos serce wyrwal,i to straszne poczucie braku i pustki jestem po zabiegu lyzeczkowania...
Wiec o dzidzie staralismy sie 3 lata-3 dlugie lata,jak zobaczylam te dwie kreseczki na tescie ciazowym tak bardzo sie cieszylam.
W 11-tym tygodniu ciazy poszlam na kolejna wizyte do lekarza,robi badanie usg,i nie ma tetna mojego malenstwa-jak ja to uslyszalam jaki to byl dla mnie bol,rozryczalam sie w gabinecie,dostalam skierowanie do szpitala,wrocilam do domu ale to do mnie nie docieralo-mowie nie,nie,nie,nie,nie!! Nastepnego dnia rano biegne do innego lekarza z nadzieja ze jednak to jakas pomylka.Lekarz badal mnie chyba pol godziny-jak chcielismy zobaczyc to tetno jednak nic... dostalam drugie skierowanie do szpitala....jakby mi sie caly swiat zawalil...
W szpitalu bylam traktowana zle...ale... nawet wyraznej uwagi na to nie zwracalam tak jakbym tam byla cialem ale duch jakby odlecial...
Po zabiegu polezalam jakies 4-godziny i sie wypisalam na wlasna prosbe...nie moglas zniesc tego miejsca....wczoraj jeszcze sie trzymalam ale dzis znow czuje brak mojego malenstwa-czy to przestanie kiedys boles???czy mozna zapomniec??
Dlaczego ja??
Gdzie moje dziecko???
nie daje rady....
Kochana Tak mi przykri Jestem teraz w 6 miesiącu ciąży i nie wyobrażam sobię straty ciąży Jak już będziesz mogła starać się znowu to rób to. Wiem, że to okrutnie brzmi, ale następna ciąża będzie lekarstwem. Czasami tak bywa , że matka natura decyduje o pewnych sprawach. Bądz silna i staraj się o dzidziusia.
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
BArdzo Ci wspolczuje i naprawde nie wiem co powiedziec na pocieche bo tu raczej zadne slowa nie pomoga..Trzymaj sie
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Rozumie Twój ból.Nie da się tak łatwo powrócić do normalności ale wierzę,że Ci się uda.
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Pozostaje tylko znaleźć dobrego lekarza i czekać na odpowiednią porę aby móc starać się znowu o dziecko i próbować
Trzymaj się i życzę powodzenia
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Jak to przeczytałam to łzy mam w oczach współczuje
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Mojej kuzynce ostatnio zmarło drugie dziecko , pierwsze żyło ok. 2 tyg , drugie kilka dni.
A najlepsze jest to że drugi chłopiec zmarł dokładnie w ten sam dzień co pierwszy tylko rok pożniej !
Czyżby jakiś dziwny zbieg okoliczności ...
Była załamana i na pewno do konca zycia bd plakac ...
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
JEJUS PRZYKRE JAK CZYTAŁAM TO CO PISAŁAŚ TO POPŁAKAŁAM SIĘ
BARDZO SMUTNE TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
jestem z Tobą.. Trzymaj się, jakoś trzeba żyć..
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
o moj Boże na pewno wszystko się ułoży, Kochana
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
strasznie ci wspulczuje sama nie wiem co mam napisac nic zapewne cie nie pocieszy bo nawet jak kazda z nas napisze bendzie dobrze to tak naprawde przez dlugi czas dobrze nie bendzie czytajac to co napisalas postawilam sie na twoim miejscu i szczerze ryczalambym jak nie wiem co.... mam synka i nawet teraz gdybym go stracila bylby dla mnie to cios w samo serce ale to co bym przezyla nikt nie wie.... moze gdy naprawde bendzie z toba zle to moze wybierzesz sie do psychologa... chyba ze masz przyjaciolke bratnia dusze ktorej mozesz sie wyzalic mysle ze potrzeba ci teraz duzo czulosci i zrozumienia... trzymaj sie kochana trzymaj sie.... i staraj sie o dzidzie znow jak tylko bendziesz mogla
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Naprawdę bardzo ci współczuję.Na twoim miejscu odwiedziłabym psychologa bo sama z tym bólem sobie nie poradzisz
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Bardzo Ci współczuję.. Moja mama kiedyś też poroniła, lekarze twierdzili, że moze mieć problemy pozniej z zajściem w kolejną ciaże..ale wiesz co-stało się to szybciej niz myslała!! I teraz moja siostra to już nastolatka!! Głowka do góry-jeszcze będziesz mamusią-zobaczysz!
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
...powiem tak...niewiem co napisać więc nie pisze nic tylko tyle....TRZYMAJ SIE
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
Miałam tak samo straciłam dziecko w 3 miesiącu- wyrok SERDUSZKO DZIECIĄTKA PRZESTAŁO BIĆ. lekarz powiedział ze młoda jestem i bede miec inne dzieci a ja chciałam to które juz miałam pod sercem 3 miesiace!...po zabiegu płakałam ...tez pustka.......ale w domu czekało pierwsze dziecko Maks miał wtedy 2 latka.
Teraz jestem w ciąży juz 34 tydzien mija, nie mysle juz tak czesto o tamtym poronieniu-życzę Ci nadziejii ze wszystko bedzie jeszcze ok.
Jestem MAMĄ ....ANIOŁKA (mamy po stracie dziecka)
potrzebujesz czasu.kiedyś to troszkę ucichnie.....
trzymaj się