Malowanie paznokci, a ciąża...

Drogie Panie, Mamy i nie tylko!
Słyszałam, że wiele mam, które rezygnują na czas ciąży z wszelkiej chemii- nie malują też paznokci ze względu na szkodliwość tego zabiegu. Jakie Wy macie zdanie na ten temat? To rzeczywiście powinno być na czanej liście? Malowałyście paznokcie będąc w ciąży? Może znacie jakieś lakiery/ preparaty, których można spokojnie używać? Podzielcie się opinią i wiedzą! :-)

Mi ginekolog powiedział, że spokojnie mogę malować, bo zawartość chemii, która może przeniknąć do organizmu jest wręcz znikoma. Dlatego też spokojnie robiłam sobie paznokcie Kładłam też lakier hybrydowy i raz żel. Synuś jest cały i zdrowy Najważniejsze to nie popadać w paranoję.

Ja całą ciążę malowałam paznokcie i nic złego się nie stało obecnie jestem w drugiej ciąży (początek) i właśnie teraz skończyłam malować paznokcie bez przesady już.... w poprzedniej ciąży nawet do fryzjera chodziłam się farbować gdzie inne kobiety w ciąży chodziły z odrostami na pół głowy bo myślały, że to może zaszkodzić. Pewnie jakby się farbowały co trzy dni to coś mogłoby tam się zadziać nieproszonego ale u mnie było wszystko w porządku

W jednej i drugiej ciaży malowałam paznokcie, farbowałam włosy, piłam kawę i nic złego sie nie stało. Mam dwie zdrowe córeczki. Bez przesady z tą chemią w ciąży. Przecież ile tak na prawde może jej przenikać do dziecka? Wcale albo baaardzo minimalna ilość. Nie naleze do mam, które popadaja w paranoje. Robiłam wszystko tak jak przed ciążą. Nie piłam jedynie alkoholu, ale to chyba oczywiste

Właśnie to chyba nawet nie tyle przenika przez paznokcie, co chodzi o to by może nie wdychać tego...
Ale macie racje, pewnie już ten stres z przewrażliwienia jest gorszy! Dzięki dziewczyny :-)

Dziewczyny nie dajmy się zwariować, ja w ciąży malowałam paznokcie, farbowałam włosy , córcia jest zdrowym i świetnie rozwijającym się dzieckiem, a przecież w ciąży mamy mdłości i tyjemy więc jakoś musimy sobie poprawić wygląd i humorGrunt to nasze dobre samopoczucie, które najbardziej wpływa na dzidziulki

Myślę że rezygnować nie trzeba, ale warto wybrać takie które nie zawierają substancji szkodliwych. Ja używam lakierów Jessici i na ostatniej kolekcji którą miałam na lato było napisane "Szybko wysycha na paznokciach, jest przyjazny środowisku, nie zawiera szkodliwego toluenu, formaldehydu oraz DBP." więc myślę że takie można spokojnie używać i nikomu nie zaszkodzą.

Myślę, że zarówno manicure jak i pedicure hybrydowy, wykonywany jest z bezpiecznych i nie ingerujących, w stan zdrowia przyszłej mamy i dziecka, substancji. Dlatego od czasu do czasu zadbanie o te partie ciała w ciąży nie zaszkodzi

Nie ryzykowałabym np. zrobienia sobie paznokci akrylem. Raz w życiu miałam robione i miałam wrażenie, że się uduszę. W ogóle jestem astmatyczką (na tle alergicznym) a ten akryl dał mi mocno popalić.
Do tematu malowania paznokci u dłoni podchodzę jednak z dystansem. Nie z powodu tamtych doświadczeń, ale dlatego, że będąc w szpitalu na oddziale patologii ciąży, czy ginekologiczno-położniczym, zauważyłam karteczkę na tablicy. Napisane było tam, by (w miarę możliwości) zmyć lakier z paznokci u dłoni. Ułatwi to pracę personelowi medycznemu. Była tam wzmianka o tym, że po kolorze skóry pod paznokciami można bardzo wiele wyczytać.

Zwykłe malowanie raczej nie powinno zaszkodzić, nie popadajmy w przesadę