tummy tub - wiaderko do kąpieli

Antalisa dokładnie wiem jak jest z gąbkami ale na tej dziecko jedynie leży, już bez przesady z tą sterylnością A później dziecko odporności nie ma przez takie minimalizowanie zagrożenia, od najmłodszych lat w warunkach sterylnych, a później zdziwienie w przedszkolu bo tam same zarazki i dziecko sobie nie radzi To tak śmichem żartem trochę.

Tylko leży ... no faktycznie kiepski żart. A Ty myślisz że musi ją "zjeść" żeby czymś się zaraziło ? Nawet myjąc myjką dziecko powinno się takową wymieniać np raz na miesiąc a po użyciu wyprać i wyprasować.A gąbka to siedlisko grzybów i bakterii które mogą zaszkodzić niedojrzałej skórze noworodka.Zresztą uważasz że gąbka jest higieniczna zatem w ogóle problemu nie widzisz.Poczytaj historie mam których maluchy nabawiły się chorób dzięki "higienicznej" gąbce.

A chorowanie dziecka w przedszkolu to całkiem inna sprawa - zmiana środowiska i zmiana bakterii...

Dobra Antalisa niech każdy robi jak uważa. Ja dziecka sterylnie trzymać nie będę, uważam że taka gąbka nie jest zbrodnią i dziecko na dur brzuszny od tego nie umrze Dla Ciebie taka gąba jest niedopuszczalna i ok, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Co do czytania to owszem praktykuję ale nie wierzę wszystkiemu o czym czytam, polegam na własnym instynkcie i doświadczeniu jak również opinii fachowców w każdej dziedzinie więc nie musisz mnie traktować jak jakąś nieoczytaną i nieobytą z tematem mamusię

Nie przypisuj mi słów których nie wypowiedziałam. Pisałam tylko że o taką gąbkę trzeba dbać bo inaczej może zaszkodzić.Na dur brzuszny może nie ale różne infekcje skórne czy infekcje układu moczowego już tak. Dla Ciebie jest higieniczna i ok ale nie wprowadzaj innych w błąd bo z higiena to nie ma nic wspólnego jeśli się o to nie dba. A gdybyś polegała na opinii fachowców - wiedziałabyś że nie polecają tego typu "gadzetów".

"Tradycyjne gąbki wielorazowego użytku od chwili ich pierwszego użycia w kąpieli stają się siedliskiem bakterii i grzybów. To porowatość gąbki, w której znajdują się martwe komórki, resztki brudu i mydła oraz wilgotność tworzą doskonałe warunki do rozwoju mikroorganizmów jak grzyby i bakterie. Symptomem, że gąbka jest po brzegi wypełniona grzybami i bakteriami jest zapach stęchlizny. Problemem jest jednak to, że po każdym zastosowaniu nie ma możliwości całkowitego wysuszenia ich oraz zdezynfekowania, w związku z czym drobnoustroje nadal rozmnażają się."

Fakt samo zdrowie .Nadal nie widzisz w tym nic niehigienicznego ?
I nie myl sterylności ze świadomym narażaniem dziecka.Są rzeczy które akurat sterylne być powinny i uważam że gąbka taką być powinna.

EOT.

Ale lubisz się wymądrzać nie? luzuj Antalisa ja dobrze wiem, że trzeba dbać o taką gąbkę mówię jedynie, że nie widzę w niej nic złego. Strasznie się czepiasz i offtopujesz niepotrzebnie próbując mi tu wcisnąć swoje racje
Moje dziecko już dawno wyrosło z takich gadżetów, używałam jej nie zbyt często bo tylko u dziadków taką miałam. Matki chyba mają swój rozum i jak przeczytają iż ja jej używałam to nie rzucą się na sklepy z chęcią zakupu bo szafiarka używała to i ja mogę Nikogo nie wprowadzam w błąd, powtarzam ja tak uważam i to moja sprawa. Dziękuję za pouczające artykuły