MYCIE GLOWY 2-WU LATCE

moj łobuz ma 2,5 roku i nie przepada za myciem glowy ale moj sposob jest taki ze gobeczką delikatnie myje mu wlosy i na raty delikatnie wilgotną gąbką plukam tak zeby woda nie leciala mu do oczu i jak narazie skutkuje oczywiscie w trakcie mycia tlumacze mu co bede robila a czasami myje z nim glowe i najpierw on mi myje (ma ubaw po pachy ) a pozniej ja jemu i jakos nam to wychodzi

ale czemu myjesz jej głowę codziennie?Nie lepiej odczekać 3 lub 4 i dopiero spróbować?

główka dziecka bardzo się poci a szczególnie tym najmłodszym podczas snu. ja również miałam problem z moją córeczką ale próbowałam różnych sposobów, najleprzy efekt przyniósł mały ręczniczek, kyórm moja córeczka w czasi spłukiwania zakrywa oczy. super efekt przyniosła zabawa w mamę i córeczkę tylko zamieniłyśmy się rolami i wtedy ona myła mi głowę.

znajomej syn nie dał sobie umyć głowy choćby nie wiem co i żadne sprawdzone metody nie podziałały. Jedynym skutecznym sposobem okazało się mycie przez zabawę: woda do miski, stawiana na krzesło lub stoli: mały chował głowę do miski i polewa ł wodą a ona w tym czasie coś mu chowała co miał znaleźć jak podniesie głowę. Spodobało mu się i 3 razy dziennie prosił o mycie głowy

u mnie też był problem,bo Jula nie dawała sobie uczesać włosków a co dopiero umyć.
Na czesanie znalazłam sposób,sadzam ją przed lustrem daję lale i szczotkę.Ona czesze lalę a ja ją.
Co do mycia?? jeżeli tatuś jest w domu to jej myje włoski,bo o dziwo jemu się daje bez krzyków,płaczu.Jeżeli go nie ma to próbuję ją czymś zająć choć nie zawsze pomaga i jest płacz,ale juz coraz mniej.

A i myje jej głowę co 2-3 dni,bo jak narazie nie poci się i nie przetłuszcza się jej głowa,żeby była potrzeba mycia codziennie.

jeśli macie chwilkę to na moim blogu mam fajny artykuł dot. mycia głowy maluchowi - domrodzinadzieci.blogspot.com

ja myje mojej rocznej nadii głowke ciodziennie i nie odchylam jej głowki do tyłu tylko do przodu.... ona zamyka oczka i woda spływa na dol... moze szampon szczypie ja w oczka albo brzydko pachnie??

My mamy kubeczek na patyczku taka starodawna zabawka do piasku jeszcze z mojego dzieciństwa super sie nadaje do spłukiwania. Ale najczęściej mąż kładzie małą tak jakby pływała na plecach i płucze jej włosy w wodzie, w której się córeczka kąpie. To dobry sposób na przeczekanie okresu w którym racjonalne argumenty nie trafiają.

Polecam Wam dziewczyny zakupić taka osłonke http://www.babymama.pl/oslonka-kapielowa-lil-rinser-p1422.html
I nas sprawdziła się rewelacyjnie i jednak teraz mycie wlosów jest wreszcie bez płaczu