Obecnie rozmawiamy o:

regularne posiłki

gorący temat

dieta przy cukrzycy

42 minut temu

motywacja na diecie

godzinę temu

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
milka11
hej, różne są szkoly na ten temat, moim zdaniem powinnaś przy każdym kąpaniu delekatnie naciągać, mam czterolatka, któremu trochę naciągałam ale nie- niestety gdy miał roczek okazało się, że musial mieć zabieg pod narkozą, żeby mu naciąć stulejkę bo była już przyrośnięta- do dnia dzisiejszego ( teraz już sam to robi ) naciągamy podczas kąpania, a co pediatra na to?????????????

od początku należy naciągać leciutko w wodzie gąbeczką , bo skorka jest delikatna i można uszkodzić bo skórka może się odkleić od żołędzia ale nie wolno również zaniedbać. matka syna mego męża zaniedbała i teraz my musimy pod koniec marca jechać do poradni specjalistycznej ( bo tu u nas nie mogą sobie poradzić z tym )a mały ma 6 lat ( a miszkal z nia i jej mezem i dzieckiem)

informacje zaciagniete ze strony stulejka com.

W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia.

Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców:

1. Do ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału.
2. Po ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki.
3. Jeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny.
4. Bez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.

Hej dziewczyny kurczę jak tu teraz czytam to zaczęłam się bać, mój synek skończy 4 lata w kwietniu i nigdy mu nie naciągałam, tak jak wy tu piszecie kiedyś coś tam słyszałam że tak się robi i że zdania są podzielone ale jakoś nie robiłam tak synkowi. Moja pediatra nigdy mi nie wspominała żeby tak robić w ogóle nic na temat siusiaka :-( dziś przy kąpieli małego koniecznie muszę sprawdzić dokładnie jego siusiaka, nigdy nie miał problemu z zakażeniem ,zrobieniem siusiu, więc myślałam że wszystko jest ok.

Hej ja wczoraj pytałam pediatrę i powiedział mi, że po roku dopiero.

my ściągaliśmy pomalutku od początku i obecnie nie ma żadnego problemu - lekarz nie stwierdził stulejki ( na początku było podejrzenie )

oczywiście nikt nie robi tego na siłę - maluch nawet nie zwraca uwagi na to wiec znak że mu to nie przeszkadza :)

zweryfikowana
Moderator
Posty: 15.658

Cytat
marwal
informacje zaciagniete ze strony stulejka com.

W przypadku niemowląt i małych dzieci do ukończenia 3 roku życia niemożliwość odsunięcia napletka do rowka zażołędnego uważa się za stan fizjologicznie prawidłowy, zazwyczaj niespowodowany stulejką. Noworodki płci męskiej w większości przypadków przychodzą na świat z napletkiem mocno sklejonym mastką z żołędzią prącia. W żadnym przypadku nie wolno na siłę odsuwać napletka. Często rodzice, położne, a nawet lekarze pierwszego kontaktu próbują niemowlakom ściągnąć napletek. Prowadzi to do poważnych komplikacji - popękania napletka, naderwania wędzidełka, uszkodzenia powierzchni żołędzi - i jest bardzo bolesne dla dziecka. Tego typu działania są bezpośrednim powodem powstania właściwej stulejki, gdyż pęknięty napletek bliznowacieje i ulega zwężeniu. Działanie takie jest absolutnie nieprawidłowe z medycznego i pielęgnacyjnego punktu widzenia.

Uwzględniając wiele różnych opinii na ten temat, należy zaproponować rodzicom poniższy algorytm postępowania w zakresie pielęgnacji chłopców:

1. Do ukończenia pierwszego roku życia chłopca w żadnym przypadku nie próbujemy odsuwać napletka. Przez pierwsze miesiące lub nawet lata życia chłopca mastka sklejająca napletek z żołędzią powinna ulegać powoli samoistnemu wymywaniu i rozpuszczaniu. Zabiegi higieniczne ograniczamy do codziennej kąpieli, obmywania prącia z zewnątrz (bez ściągania napletka) i dbania o to, aby nie doszło do zakażenia napletka lub cewki moczowej resztkami kału.
2. Po ukończeniu 1 roku życia co dwa, trzy miesiące próbujemy w czasie kąpieli ściągnąć chłopcu napletek. Uważamy, żeby czynność tę wykonywać bardzo delikatnie i nie sprawiać dziecku bólu. Jeżeli ściągnięcie napletka powiedzie się, żołądź wymywamy dokładnie z resztek mastki.
3. Jeżeli do ukończenia 3 roku życia nie uda się zsunąć chłopcu napletka, powinno się zasięgnąć porady urologa lub chirurga dziecięcego. Wyłącznie specjalista może ocenić, co jest powodem zaistniałego stanu - sklejenie napletka z żołędzią czy stulejka. W pierwszym przypadku lekarz dokona odklejenia napletka, a w drugim prawdopodobnie zaproponuje leczenie chirurgiczne. Oba zabiegi wykonuje się u dzieci w znieczuleniu, zabieg usunięcia stulejki - bezwzględnie w znieczuleniu ogólnym. W niewielkim procencie przypadków lekarz może zadecydować o próbie podjęcia leczenia stulejki sterydami (podawanymi w maści). Leczenie takie jest możliwe wyłącznie u małych dzieci (odpowiednia podatność skóry na leki hormonalne) i tylko z lekką stulejką (niewielkim zwężeniem ujścia napletka). Mimo, że pozwala uniknąć stresującego dla dziecka zabiegu chirurgicznego, nie daje jednak gwarancji pełnego wyleczenia i zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia tej patologii w późniejszym wieku. Pamiętajmy, że im wcześniej poddamy dziecko zabiegowi, tym będzie on dla niego mniej stresujący i bolesny.
4. Bez względu na wiek chłopca powinniśmy natychmiast udać się do urologa lub chirurga dziecięcego w przypadku wystąpienia stanu zapalnego (opuchnięcie prącia, zaczerwienienie). Lekarz prawdopodobnie dokona odklejenia napletka i zleci dalsze leczenie antybiotykiem w maści.

no w końcu mądra odpowiedź. Dziwi mnie, że są jeszcze pediatrzy, położne i inne "ciocie dobre rady", którzy radzą ściąganie napletka. Rozumiem delikatnie raz na jakiś czas, ale codzienne ściąganie, wręcz naciąganie? masakra ;/ No ale wiele jest takich przestarzałych rad krążących wśród "specjalistów"

zweryfikowana
Posty: 218
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat

hej, różne są szkoly na ten temat, moim zdaniem powinnaś przy każdym kąpaniu delekatnie naciągać, mam czterolatka, któremu trochę naciągałam ale nie- niestety gdy miał roczek okazało się, że musial mieć zabieg pod narkozą, żeby mu naciąć stulejkę bo była już przyrośnięta- do dnia dzisiejszego ( teraz już sam to robi ) naciągamy podczas kąpania, a co pediatra na to?????????????

My naciągamy od samego poczatku przy kąpaniu :) sam powinien się odkleić do 3 r życia jednakże musicie skrupulatnie przemywać i odciągać napletek, bo pomyślcie jakby to było gdybyście się nie myły w kroku przez np 8 m?? Osad z moczu bakterie itp. powodują stany zapalne - a później się dziwicie czemu mały płacze... a często jest dlatego, że nie może sie załatwić... Jest wiele różnych szkół ale na zdrowy rozsądek to chyba samo się wyjaśniło ;)

No ja sama nie wiem co robić bo mój ma 20 mcy i się nie ściąga. Lekarka powiedziała, że MOGĘ, aczkolwiek nie muszę iść do urologa, bo to się może zmienić. Mąż mnie ciśnie że MUSIMY KONIECZNIE bo TAK NIE POWINNO BYĆ, teściowa to samo.. masakra!

MI osobiście lekarka powiedziała,że kiedyś należało to robić ,teraz stanowczo odradziła i powiedziała ,że nie wolno!!!

mnie znowu zbesztano że tego nie robiłam...a jak już robiłam to delikatnie to Pani doktor stanowczo powiedziała że za słabo ściągam....ale jak któregoś razu malutki dostał zapalenia siusiaka i poszłam z nim do chirurga na cito i JAK TAM ZOBACZYŁAM w rękach Pani Chirurg takie podłużne cążki którymi do końca zdjęła to o o czym rozmawiamy :)) to normalnie powiedziałam że nie mogę na to patrzeć i wtedy usłyszałam żeby w takim razie nie patrzeć ale od tamtego czasu mały ma już wszystko tak jak powinno a jak zobaczyła w czasie kąpieli mojego chłopaka przyjaciółka to skwitowała że tak to nie ma nawet jej 4 letni synek:))) teraz to już za mną ale u chirurga nie było mi do śmiechu....wiem że właśnie ta przyjaciółka chodziła ze swoim synkiem do specjalisty bo niestety nie mogła mu ściągać i dał jej taka maść do tego aby ułatwić odklejanie..tak ze lekarze z którymi ja miałam do czynienia byli stanowczo ZA ŚCIĄGANIEM...mój mały właśnie przez to że wcześniej nie miał zsuniętego do końca dostał zapalenia na skutek zatarcia lub braku w 100 % prawidłowej higieny (jak to Pani doktor powiedziała że za sprawą mojego niezbyt wprawnego ściągania -a to wszystko przez stres czy prawidłowo to robię i czy mu nie zaszkodzę że już o cierpieniu nie wspomnę)

Pierwsze słysze....
Mam 3,5 miesiecznego synka i nikt mi z lekarzy nic o tym nie mowił

Ja uwazam ze po 3-mcu skórka powinna juz byc ściagnieta,jezeli nie schodzi to zaczyna sie problem a my czekamy aż sama zejdzie bo tak lekarze mówia.Ja tak czekałam do roku.
Poszłam prywatnie do dziecięcego chirurga i zrobił zabieg "rozciecia"-widok straszny tam było tyle "brudu" ze w kazdej chwili mogła wdać się infekcja groząca obrzezaniem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-12-17 23:13 przez Aleks6292.

Ja ściągałam od urodzenia. Przy każdej kąpieli delikatnie ściągałam i przemywałam zwilżonym wacikiem. teraz ma 21 msc i półtorej miesiąca temu odkleił mu się podczas mycia... Teraz mam dalej nim ruszać żeby z powrotem się nie przykleił

my tez siagamy od pocztaku,nigdy lekakarz nie robil tego na sile tyl;ko mi kazal delikatnie podczas kapieli,bylismy ostatnio na bilansie 2 latjka i stulejki nie ma:)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

problem z zabawkami do kąpieli