krostki na buźce

Hej dziweczyny, mojemu synkowi znowu zaczęły rosnąć ząbki, i od około dwóch tygodni strasznie się ślini. Wokół ust ma strasznie dużo malutkich,czerwonych krostek. Nie mogę sobie z nimi poradzić, często kremuję mu buźkę ZIAJKĄ alt to nic nie pomaga. proszę poradźcie mi coś!!!

Moj synek tez mial takie krosti od slinki , wiec na poczatku kazal mi niczym nie smarowac, lecz jak nie schodzily to przepisal mi Lacoid i fakt faktem posmarowalam dwa moze 3 razy i zeszlo, ale skonsultuj sie z lekarzem bo nie jestem pewna u maluszka twojego moze byc potrzebne co innego

Lacoid to jest jakaś maść? A inne mamy nic nie poradzą...

u mojej małej też pojawiły się krosteczki wokół usteczek, myślałam że to początek alergii i skontaktowałam się ze swoim lekarzem, powiedziała że to krostki od ślinki i że mam przemywać buźkę przegotowaną wodą, przemywałam a potem smarowałam kremikiem i powoli krosteczki znikają

ta lacoid to masc, skontaktuj sie najlepiej z lekarzem, choc nie powiem niektorzy bede mowili by zostawic drudzy smarowac, po wlasnym doswiadczeniu wiem ze te krosti znikna bo to nic groznego, tylko nieestetycznie wyglada jak to mi lekarz powiedzial ze moge zostwic je ale jak cos to wlasnie bym kupila lacoid i posmarowla ze 2 razy dziennie i fakt faktem zeszly.. i nie pojawialy sie juz.. Ale jak nie chesz jakimis smarowac specyfikami ja bym radzila zostawic one znikna tak jak poprzedniczka napisala przemywaj buzie woda..pozdrawiam

Moja mała też ma takie krostki.I smaruje jej buźke ziajką no i przemywam wodą i same znikaja

mój Mały też takie ma, nam pediatra kazała smarować maścią cynkową tylko mój Synek ją zlizuje i nie wiem co robić...

U nas na ten problem starczał zwykły Sudocrem.

mój synek nie miał, ale koleżanki córka tak, ale u niej powodował to smoczek, gromadzi się pod nim ślina i skóra się odparza, mój synek nie toleruje smoczka i takich problemów nie miał, nie wiem jak wasze dzieciaczki.

Moja córcia też tak miała, nie smarowałam jej buzi niczym, poprostu często myłam jej rączki, unikałam chusteczek nawilżanych i wyparzałam częściej zabawki które brała do buzi. Może miała te krostki ze 2 tygodnie i same zniknęły. Ślini się do tej pory bo ząbków jeszcze nie ma ale już to nie wróciło.

a ja mojej corci przemywalam buzke przegotowana woda i uzywalam wazeliny.I narazie zadnych problemow z cera nie miala,ama juz 17 miesiecy,za soba slinienie, zabkowanie.

ja smarowałam maścią witaminową z apteki

Trzeba myć dziecku łapki i buźkę częściej, Sudocrem powinien pomóc, pewnie to nic poważnego, ale warto sprawdzić, czy to nie jest jeden z objawów alergii, tutaj jest bardzo obszerny artykuł na ten temat.