ZAPALENIE KRTANI CZY ALERGIA NA MIÓD??

Drogie mamy może zetknęliście się z tym co ja w tej chwili. Otóż od września moja córka zaczęła chodzić do przedszkola. Wszystko byłoby ok ale zaczęła chorować. 8 września złapała katarek, lekarka stwierdziła że to zwykła wirusówka. Niby przeszło córce ale za 2 tygodnie znowu pojawił się katar i drapanie w gardle z lekkim pokasływaniem. Dałam jej mleko z miodem, dodam jeszcze że chyba i w przedszkolu dodają dzieciom miodu do herbaty. Nie wiem już sama czy to ten miód czy córka coś załapała ale nagle któregoś dnia zaczęła kasłać i się dusić. Lekarz powiedział że to prawdopodobnie zapalenie krtani i tchawicy i przepisał syrop na alergię, Encorton w razie duszności, inhalacje i oprocz tego córka dostała zastrzyk. Po 4 dniach dolegliwości mijały, został taki dziwny kaszel. Poszłam do innego lekarza, okazało się że w płucach i oskrzelach nic nie ma ale dla pewności lekarz kazał córce jeszcze ze 2 tygodnie pobyć w domu i robić te inhalacje i dexapico na kaszel. Było już lepieji nagle gdy córka miała już wrócić do przedszkola znowu wystąpiły duszności i ten kaszel. Może wy mamusie zetknęłyście z podobnymi objawami u waszych dzieci bo już mi ręce opadają. Lekarzy dobrych u nas nie ma i każdy mówi co innego a ja czasami myślę że coś córkę mogło uczulić, może ten miód, nie wiem. Wiem tylko tyle że to coś co córka załapała odnawia się co chwilę. Ręce opadają gdy widzi się podejście lekarzy. Ostatnio jak poszłam z córką na kontrol lekarz spojrzał na mnie jakbym mu głowę zawracała byle problemem i stiwrdził że córce nic nie dolega bo płuca i oskrzela ma czyste. Przepisał tylko dalej inhalacje i dał syrop odpornościowy i na tym koniec. Ja wiem że coś się dzieje z moim dzieckiem ale nie wiem gdzie dokłądnie mam się z tym udać bo u nas lekarze rodzinni i pediatrzy nie są wyrywni do dania jakiegokolwiek skierowania do specjalisty. Myślicie że to może być alergia?? Ja to bym obstawiała ten miód bo tylko to podawałam córce kilka tygodni temu z tych nowych rzeczy.

(zobacz zmiany)