Sanie kciuka u niemowlaka

Może któraś z was przerabiała ten temat: moja 3 miesięczna córeczka od urodzenia nie chciała smoczka ani pić z butelki, na początku nawet się cieszyłam że nie potrzebuje smoczka bo mój 20 miesięczny synek najchętniej by się z nim nie rozstawał, ale do rzeczy od tygodnia zauważyłam że gdy jest śpiąca lub marudna wkłada kciuk i go intensywnie ssie, niby nic takiego ale martwię się czy za bardzo się do tego przyzwyczai i co potem? Próbowałam jej podawać smoczki uspakajajace Nuk, avent, canpol baby i nawet ich nie chce zassać... zamówiłam teraz smoczki dynamiczne lovi zobaczymy, czy któraś z was coś mi doradzi może jest jeszcze jakiś smoczek który imitował by pierś?z góry dziękuje za odpowiedzi

Zaliczam sie do takich mamus.Moj synek od urodzenia ssal i tez probowalam wzelkich sposobow,bez rezultatuMam wrazenie ze on juz intensywnie ssal jak byl jeszcze w moim brzuchu.Teraz ma 4,5roczku i niestety...choc mu juz wstyd to i tak go przylapuje z palcem w buzi..z reguly jak oglada tv,czy jak ma usnac,w chwilach zmeczenia zazwyczaj.
Kiedys w przedszkolu mial taka pania ze musiala mu zwracac natretnie uwage,to potem nie chcial isc do przedszkola jak ta pani miala zmiane nie lubial jej.Dowiedzialam sie o tym pozniej.
Sama chcialabym dowiedziec sie jak tego oduczyc,ale to niestety te jego ssanie jest silniejsze od wszystkiego...najlepsze ze oprucz ssania gciuka to druga reka musi sie smerkac z tylu glowy...nie wiem ze go rece nie bola?)
Niestety,ssanie jak ssanie ale zauwazylam ze wysuwaja mu sie zabki do przodu
Rowniez poslucham mamusiek ktore zwalczyly ten problem u swojego dziecka

ja całe szczęście z córciami nie mam tego problemu ale miałam go ja niestety,
moja mama z tego co mi opowiadała wcześnie zabrała mi smoczek i ja zastąpiłam go sobie palcem mama robiła dosłownie wszystko aby mnie od niego odzwyczaić smarowała palec cytryną, zakładała rękawiczkę itp itd
niestety z marnym skutkiem ssałam dalej do 15 roku życia po kryjomu już później,szczególnie w nocy,odzwyczaiłam się dopiero na 1 koloniach bo bałam się ze mnie któraś z koleżanek zobaczy i będzie wstyd
ale kochane mamusie zróbcie wszystko aby Wasze maluszki nie ssały palca jestem przykładem ze to niestety nic dobrego!!! później następuje niestety szereg problemów z zębami ja spędziłam długie godziny/lata na fotelu dentystycznym/ortodontycznym by zęby doprowadzić do ładu spanie w plastikowej nakładce na zęby i spanie obok mojej mamu która była na straży cz czasem nie podmieniam go na palec itp itd bo przez te wszystkie lata bardzo wysunęły mi się górne zęby do przodu i pamiętam do dzisiaj ze moim kompleksem gdy chodziłam do szkoły podstawowej a potem średniej był mój profil który wyglądał jak u małpy
więc zróbcie wszystko by z dwojga złego dzieciątka ssały smoczek nie palec bo smoczek można zawsze wyrzucić a palca niestety już nie on zawsze jest i zawsze można go włożyć do buzi

Ja mam niestety ten sam problem z niespełna 5 miesięcznym synkiem. Żadnego smoka nie chce ale z butli je normalnie mimo że jest cały czas na piersi to jak musiałam do szkoły na cały dzień iść nie było problemu z karmieniem. Posmarowałam mu nawet kiedyś paluszek cytryną ale to nic nie dało, może lubić kwaśne po mnie. Podobno do 3 roku życia to normalny odruch ale boję się że jak sie przyzwyczai to potem będzie ssał właśnie do wieku nastoletniego i będzie to powodowało problemy z zębami i ich krzywizną.

moze spróbuj zacząć od butelki? smoczki imitujące piersi masz bardzo fajne z aventu (natural), kształtem są całkiem podobne i ciągnie się z nich dosyć "trudno" wiec nie rozleniwiają później dziecka. Ja zaczynałam od takiej buteleczki a później dopiero kupiłam smoczek, tez z aventu, te symetryczne. Na pewno są 'zdrowsze' niż ssanie kciuka.

Hej, mój synek od samego początku nie chciał smoka, interesował go tylko kciuk. Ssał go tak natarczywie,że często pękała mu skórka na paluszku w końcu wpadłam na pomysł i kupiłam "GORZKI PALUSZEK" w aptece. Smarowałam mu paznokcia tym preparatem i po 4 dniach przestał ssać!! teraz już nie mamy z tym problemu pierwsze dni były ciężkie bo strasznie się denerwował, ale naprawdę warto, spróbuj możne i u was zadziała

Moja starsza corcia tez nie chciala smoczka i w wieku 3-4miesiecy zauwazylam ze ssie palec . Ktos z rodziny powiedzial mi ze mam caly czas probowac zeby zlapala smoczek bo pozniej bedzie problem palca dziecku nie zabiore a smoczek tak gdy bede chciala oduczyc. Gdy byla spiaca dawalam jej smoczek ona wypluwala a ja jej wkladalam nawet odruch wymiotny miala ale caly czas jej wkladalam przy zasypianie. Próbowałam roznych okraglych i cietych. W koncu sie udalo nie poddawaj sie i próbuj dawac smoczek za kazdym razem jak bedzie spiaca.

Po co uczuć dziecko na siłę ssać smoczek?????????????potem będzie problem, żeby oduczyć go tego!

Cytat
Aneta2888
Po co uczuć dziecko na siłę ssać smoczek?????????????potem będzie problem, żeby oduczyć go tego!

Moja mała też ssała paluszek, jak miała kilka miesięcy. Ale szybko jej to przeszło, samo, bez stosowania żadnych metod. Do smoczka nigdy nie przyzwyczajałam, ale człowiek to ssak i nic dziwnego, że niemowlę tego potrzebuje, taka nasza natura. Jednak, gdy jest to już kilkuletnie dziecko, to rzeczywiście duży problem. Jednak, to rodzic powinien wiedzieć kiedy dziecko odzwyczaić od złych nawyków. Potrafimy odzwyczaić od ssania piersi, od siusiania do pampersa, a nie potrafimy odzwyczaić od ssania kciuka, smoczka, czy picia z butelki? Więcej konsekwencji! To wyjdzie wam tylko na dobre. Znam dziecko, teraz już prawie czteroletnie, które namiętnie ssało kocyk. Teraz ma okropnie krzywy zgryz. Do tego stopnia, że nie może przednimi ząbkami nic ugryźć! Masakra! Jest to tylko i wyłącznie zaniedbanie i lenistwo rodziców! Wiem, że czasem jest ciężko, sama mam dwoje dzieci, więc jakieś doświadczenie w tym zakresie również. Musimy dbać o zdrowie naszych dzieci, a nie o własną wygodę.

Spróbuj "gorzkiego paluszka" u nas zadziałał.

mera7,
Nie miałaś nigdy tego problemu,więc wielkiego doświadczenia w tym temacie nie posiadasz.
Mylisz się,mówiąc o zaniedbaniu czy lenistwu! Ja próbowałam wszystkiego w sprawie ssania kciuka,a córka i tak wkładała go do buzi,gdy nie widziałam lub w nocy.
To nie jest takie proste jak Ci się wydaje.

Ale skoro jesteś taką doświadczoną i wspaniałą matką,może udzielisz mi rad w tej sprawie? Czekam z niecierpliwością.

Cytat
Aneta2888
Spróbuj "gorzkiego paluszka" u nas zadziałał.

U mnie niestety nie działa,próbowałam już dawno temu Córce to nie przeszkadzało.

"Po co uczuć dziecko na siłę ssać smoczek?????????????potem będzie problem, żeby oduczyć go tego!"


Własnie po to zeby nie ssało kciuka bo smaoczek zabierzesz jak podrosnie a z palcem co zrobisz?? obetniesz?? no raczej nie bardzo...
Z druga córka nie mialam problemu z ssaniem kciuka dlatego smoczka nie dostała i ciesze sie niezmiernie ale gdyby ssała kciuk wolałbm jednak zeby ssała smoczek.

Moja córka również uznaje tylko kciuka i wczoraj lekarz powiedział nam żeby za wszelką cenę ją tego nawyku oduczyć, wiąże się to potem z krzywymi zębami, bo w buzi wszystko u dziecka jest jeszcze elastyczne, smoczek jest o tyle lepszy ze jest miękki i dziecko go przygryzie, a kciuka tak nie zgniecie,dlatego dziś od rana walczymy z tym problemem, mocze jej palca w cytrynie, za każdym razem sie krzywi jak go weźmie do buzi i szybko wyciaga i pierwszy raz zasnęła bez kciuka w buzi wreszcie, łatwo nie jest ale może się uda...

Boję się że mnie też to czeka Mały ma prawie 4 miesiące i smok cały czas wypluwa.