Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Posty: 1.286
Ostrzeżenia: 1/5

Witam ;) mam takie pytanie do mam karmiących: kiedy wprowadzać do swojej diety potrawy smażone??? córeczka ma skonczone 2 msc ;) czekam na odp ;)


nikt ???????????



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-03-25 14:25 przez tamii20.

Spróbuj na początek jak dziecko nie bedzie ulewac i go nie wysypie to zacznij wprowadzac wiecej nowych rzeczy tez nie mozna przesadzac i nic nie jesc. Oczywiscie rob to w granicach przyzwoitosci nie jedz odrazu smazonych frytek i kotleta bo wtedy wiadomo ,ze dziecko zle zareaguje.

ja nie miałam żadnej diety, jadłam od początku wszystko tyle, że z umiarem :)
możesz spokojnie zacząć wprowadzać - zrób sobie coś odczekaj z 2 dni - jak dziecko nie zareagowała to możesz sobie pozwolić an kolejne
choć swoją drogą, nie spotkałam sie jeszcze z uczuleniem na smażone :) raczej na konkretny produkt
przeanalizuj sobie w sumie co jadałaś w szpitalu, bo u nas dają tam smażone :)

hej moja corcia ma 3 mies i ja jem wszystko oczywiscie ogorkow i kapasty kiszonej nie ,ale kotleta tak i inne smazone rozsondnie i z umiarem poł potem wiecej ,gazowane tez ale nie wiecej niz dwa łyki :)zeby wprowadzac jej cos nowego .Sprawdzaj czy nie ma wysypki tak 2 dni i czy ja brzuszek nie boli :)Powoli dasz rade :):)powodzenia

Ja wykarmiłam dwóch synów i praktycznie od początku wszystko jadłam,ale wprowadzałam potrawy stopniowo na wypadek jakby się coś działo zrezygnowałabym z danego posiłku.Oczywiście wszystko jadłam z umiarem chłopcy nie mieli kolek ani póżniej problemów z nowymi stałymi posiłkami.Jedna porcja smażonego mięsa czy łyżka kapusty nie powinno zaszkodzić córeczce.

wykarmiłam dwójkę dzieci i od początku jadłam wszytko, zdarzało się nawet że po 3kg brzoskwiń dziennie jadłam, po 2kg truskawek bo uwielbiam owoce, nic dzieciom nie było :)

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

ja jadłam wszystko normalnie, mój synek nawet kapustę tolerował, jedynie po czekoladzie miał zatwardzenie, ale synek koleżanki był taki wrażliwy że przez rok czasu (cały okres karmienia) jadła tylko parówki i chleb, bo cokolwiek innego by nie spróbowała od razu miała noc z głowy

Przy synku jadlam wszystko, bylo ok.
Córcia ma o wiele delikatniejszy brzuszek i nie mogłam jeść ani smażonego, ani czekolady przez pierwsze pół roku Jej życia, bo bardzo Ją brzuszek bolał. Dopiero potem zaczęłam stoponiowo wprowadzać.
Także musisz sama spróbować i ocenić.

Cytat
klaudia270
od początku jadłam;))

ja również:)

powinnaś chyba spytać tego lekarza, który zalecił Ci dietę...

zweryfikowana
Posty: 182
Ostrzeżenia: 1/5

po kilku tygodniach słuchania co to powinnam a czego nie powinnam jeść zbuntowałam sie i zaczełam probowac wszystkiego. Nie w jakichs kolosalnych ilościach, ale po trochu. Ja generalnie mała jadam smażonych potraw, ale jak juz spróbowałam to małej nic nie bylo. Tak sie rozpedziłam, ze w święta, kiedy córcia miała 6 miesięcy, nafutrowałam sie pierogów z kapustą i grzybami. Smakowało ;)
tamii jedno Ci mogę powiedzieć - dopóki nie spóbujesz nie bedziesz wiedziała.

od początku :) ja jadłam wszystko kebaby, cebulę, paprykę,itd. u mnie w rodzinie jest dużo facetów, więc tylko konkretne potrawy, a nie zupki, oczywiście wszystko w umiarze żebym sama się źle nie czuła.. mojemu synkowi nic nie było, ale wiadomo każde dziecko jest inne, zacznij powoli wprowadzać skoro nie robiłaś tego od początku i zobacz jak dziecko zareaguje :)

Mnie położna powiedziała, że to dziecko ma się dostosować do rodziny a nie na odwrót. Dlatego trzeba jeść wszystko, ale z umiarem. Niech się bąbel przyzwyczaja do nawyków jedzeniowych. Karmiłam 4 mies, bo potem już musiałam wrócić do pracy. Dziś młoda nie ma żadnej alergii.

PS. Jak długo wy karmiłyście piersią?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

powiększone węzły chłonne