Piszę tu bo zachwile zwarjuję może ktoś spotkał się z czymś takim .
Córka rano wstała do przedszkola i zauwarzyłam że ma na brodzie aż do szyji krostki , miejsce w którym pojawia się wysypka jest czerwone i białe bąble na nim jak po pogryzieniu komara ,miała na brodzie ze 20 minut i znikneły na ręku z pięć krostek do półgodziny znikneły przez dwie godziny niebyło pużniej dwie pod okiem zrobiły się i 10 minut i niema znowu 4 godziny nic a teraz na buzi już znika kilka na plecach i dwie na brzuchu są swędzące bo na brzuchu drapała . Do lekarza w poniedziałek dopiero mamy , żadnych innych doliglewości niema , czy to może jakaś alergia , myślałam żeby na dyżur jechać wieczorem ale jak pojadę a tu krostek niebędzie bo tak szybko znikają.