KRZYWICA!!!! CO ZROBIĆ?

Właśnie byliśmy niedawno i mamy skierowanie do neurologa, bo małą ma nieprawidłowe napięcie mięśniowe w karku. Stąd ta krzywizna, bo preferuje jeden bok! Ale i tak spytam o tą krzywicę przy następnej wizycie!

Chyba Vigantoletten Z tej firmy jest też Vigantol, to krople - piszę na wypadek, gdyby Twoj dzieciaczek nie chciał pić rozpuszczonej witaminy
Daj znać czy okazało się, że to krzywica w końcu ...

właśnie ten Vigantoletten dostaliśmy ;/ to już w ogóle masakra, jak mały widzi że z łyżką się do niego zbliżam to zaciska buźkę i zmyka. Myślałam że to będzie do ssania albo gryzienia :/

Spróbuj z Vigantolem, to z tej samej firmy - łatwo się podaje, bo jest w kropelkach więc można bezpośrednio do buźki, albo na łyżeczce z czymś smacznym

Cytat
alenka85
właśnie ten Vigantoletten dostaliśmy ;/ to już w ogóle masakra, jak mały widzi że z łyżką się do niego zbliżam to zaciska buźkę i zmyka. Myślałam że to będzie do ssania albo gryzienia :/

mój syn ma 6 lat i w miare niedawno spostrzegłam,ze ma jednego cycuszka większego i tą jedną strone klatki piersiowej i lekarz tego tez nie widział.Ja zauwazylam jak go badał a za za nim stalam i z góry dopiero zobaczyłam.W sobote ide z nim do poradni wad postawy i zobaczymy co dalej

Witamina D jest również w kapsułkach,vit-d jak się mały boi to kup w kapsułkach,wyciska się do buzi witaminę.Powinno pomóc.Pozdrawiam

niestety miałam podobną sytuację, z tym, że mały ma lekko odstające żeberka...lekarka również nic nie zauważyło pomimo moich podejrzeń...a potem było już za późno. Niestety nic z tymi żeberkami już nie zrobimy

Nie wiem po co męćzyć dziecko strzykawką. Nie lepiej taką właśnie pipetka jaka jest w Vigantolu. Moim zdaniem to chyba lepsze rozwiazanie.

Cytat
lukrecia
Nie wiem po co męćzyć dziecko strzykawką. Nie lepiej taką właśnie pipetka jaka jest w Vigantolu. Moim zdaniem to chyba lepsze rozwiazanie.

...

Wiem, że był już podobny wątek, jednak mój problem jest troszkę bardziej złożony, ale jeśli moderatorzy uznają, że należy proszę o przeniesienie. Otóż: mój syn ma 15 miesięcy, niestety nie mamy szczęścia do lekarzy pediatrów... Ostatni, do którego należeliśmy powiedział, że jak Młody dostaje mleko modyfikowane (Nutramigen, alergik), to nie potrzeba podawać witaminy D. Wtedy pił tego mleka sporo, bo tak 5 razy dziennie. Parę miesięcy temu przeprowadziliśmy się i zmieniliśmy pediatrę, zmienił się również nasz schemat żywienia - teraz młodzież nie wypija więcej niż pół litra tego "mleka" dziennie. I tu zaczyna się problem: aby otrzymać pełną dawkę wit. D, to zgodnie z podanymi danymi na opakowaniu powinien wypijać litr tegoż "mleka". Dodam, że jeśli chodzi o inne posiłki, to ubogo z tą witaminą, bo Młody ma bardzo silną alergię na wiele produktów i w zasadzie niewiele jeść może I stąd moje obawy: czy on nie powinien dostawać dodatkowo witaminy D3? Bo z naszą pediatrą dogadać się nie da - ja pytam, czy może trzeba by, a ona jakaś nawiedzona podała mi dane ile w jego wieku dziecko powinno otrzymywać tej witaminy, mam sobie obliczyć ile dostaje z mleka i ewentualną różnicę podawać O_o Na własną rękę?! Ja mam wiedzieć co i jak? Ja tu jestem lekarzem? poczytałam różne fora i wszędzie piszą, że dawkę ustala lekarz! Zgłupiałam.


Dodatkowo co mnie niepokoi: jak dzisiaj zaczęłam czytać o tej witaminie i skutkach jej niedoboru obejrzałam Młodego i siedzę i ryczę - ma delikatnie zapadnięte żebra, jak siedzi widać wyraźną bruzdę pomiędzy nimi, dodatkowo pod palcami na żebrach wyczuwam liczne "guzki"... Czaszka z tyłu też jest "guzkowata" i Młody zaczął się bardzo garbić, już nie siedzi prosto... Do cholery, byliśmy 3 tyg temu na szczepieniu! Mlody był golusieńki! Ja widzę gołym okiem, że coś jest nie halo, a pediatra nawet słowem się nie odezwała?! Gdyby nie przypadkowy artykuł w internecie, to pewnie nadal nikt by się nim nie zainteresował. Widzę, że jak się nie zapłaci, to nawet dziecku nikt nie pomoże... Do tej pani doktorzyny pójdę dopiero po weekendzie, jeśli potwierdzi moje przypuszczenia, to nie ręczę za siebie. Ale przez te 4 dni oszaleję...

Jestem naprawdę załamana - mój syn nie widzi na jedno oko, mamy za sobą naprawdę cieżkie chwile, gdyby się okazało, że właściwie z winy tej lekarzyny (bo ja pierwsze słyszę o takim czymś) ma krzywicę, to chybabym zwariowała Co o tym myślicie? Co ja mam robić?

madziutex a co nowy pediatra mówi o podawaniu tej witaminy?

Moim zdaniem, powinnaś pójść do pediatry i opowiedzieć o wszystkich swoich obawach. Poza tym, każdy niedobór witaminy jest niebezpieczny w skutkach, ale jej nie podawanie- nie oznacza zaraz jej niedoboru!
Mój Oliwier urodzony 28 października, przez kolki i nierozwinięcie się flory w jelitkach musiał dostawać leki i odstawiono nam witaminę D3 na 3 miesiące- więc zimą nie dostawał tej witaminy, a wiadomo słońca wtedy najmniej i nie mieliśmy z tego powodu żadnych powikłań.

jedna rada nie dokształcaj sie na forum bo wszystkie objawy jakie doczytasz bedziesz dopasowywać do swojego dziecka...kazde dziecko jest inne i to co ty uznasz za anomalia u swojego to u drugiego bedzie norma... i nie chce mi sie wierzyc by lekarz nie zauwazył nieprawidowosci az takich ...a jesli rzeczywiście cie cos niepokoi to powiedz o swoich obawach lekarzowi
ja dzieki dokształcaniu sie na forach widziałam takie cuda wianki ze głowa boli ...

moim zdaniem to niepokojace co piszesz,powinnas isc chocby prywatnie o innego lekarza i pokazac dziecko.Moj syn tez byl na nutramigenie a dostawal D3.