Obecnie rozmawiamy o:

Gastroskopia

gorący temat

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witajcie Mamy! mimo ze jestem juz 13 mies po porodzie dopiero dzis zauwazylam czytajac na internecie ze rozeszly mi sie miesnie brzucha...i dlatego skora na moim brzuchu nie jest do konca wciagnieta ,dokucza mi bol plecow,brzuch podczas pochylenia wyglada bardzo dziwnie. czy Wy tez tak macie/mialyscie?jak to mozna naprawic procz operacji,moze ktoras z was wykonywala cwiczenia ktore jej pomogly? mozna to sprawdzic tak: kladziesz sie na ziemi na plecach i podkurczas nogi. pochylasz glowe do przodu i palcami wyczuwasz ponizej pepka czy jest przerwa miedzy miesniami, jesli jest-problem tez dotyczy ciebie.
nikt?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-06 09:16 przez Funny_Sunny.

ja robię brzuszki prawie co dziennie od 5 lat, jestem po dwóch ciążach, powiem szczerze że też mam fałdki na brzuchu jak usiądę ale jak stoję widać mi mięśnie brzucha, zwłaszcza rano na czczo gdy brzuch jest pusty, w każdej ciąży przytyłam po 17kg

Jak na razie to muszę schudnąć, żeby odkryć czy po ciąży mam wogóle jakieś mięśnie! ?Hi!Hi!Hi!

Są specjalne ćwiczenia- robi się brzuszki ale jednoczesnie obejmujesz rękami lewą prawe biodro a prawą lewe - wtedy mięśnie się scalają:D co prawda powinno sie je robić od razu po wskazaniach z rozejściem, ale nie martw się ja się dowiedziałam pół roku po porodzie jak robiłam było ok teraz znów musze się wziąc za siebie hehe, i najlepiej robić po paręnaście powtórzeń 20-40 kilka razy np.3 w ciągu dnia i tak codziennie albo co 2 dzień, rób też skośne brzuszki to od razu wyszczupli boczki:)

Ja tam uważam, że po ciąży czy nie-jak się nie ćwiczy to brzuch ma prawo być jaki chce. Słyszałam już opowieści, że skóra nie ta sama, itd, ale wiem patrząc na siebie, że jak mi się nie chciało ćwiczyć to nie ta sama, a jak zaczęłam to już bardziej jak moja się zrobiła:)
Plecy, kręgosłup mnie pobolewa od dźwigania-jak chyba każdą mamę. Im dzieci większe tym gorzej jak ma się np wysoko wannę:) i trzeba czasami 20-kilowego chłopca podnieść:)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

POŻEGNANIE CYCA:)