luminal dla dziecka

co myślicie o podawaniu dziecku na uspokojenie/ na sen czopków Luminal? Czy któraś mama podawała?

nigdy w zyciu niczego na uspokojenie dziecku poza herbatka z melisy bym nie podała

uzasadniajcie swoje odpowiedzi

a dlaczego chcesz dziecku podac luminal ?

w szpitalu Panie z pediatrii powiedzialy mi ze jak chce chociaz 1 noc przespacx to zebym podala dziecku luminal

Luminal jest na receptę i nie jest na uspokojenie, podaje sie w razie wysokiej gorączki żeby dziecko nie miało drgawek, powstrzymuje wymioty. Kobieto co ci przyszło do głowy?

no nie wiem luminal podaje sie dzieciom ktore np maja zółtaczke by spokojnie lezały ale co masz na mysli przespac noc ?
ma kolki budzi sie na karmienie bo nie bardzo rozumiem

luminal jest na uspokojenie. poczytaj ulotke
a wiem ze sa na recepte, mam ja w portfelu
kolki nie ma, ma 7 m-cy, ale przez całą noc średnio co godzine popłakuje przez sen< nie wybudza się> i musze podawac jej smoczek
kolki nie ma, ma 7 m-cy, ale przez całą noc średnio co godzine popłakuje przez sen< nie wybudza się> i musze podawac jej smoczek

"Wiesz co, ja nie jestem lekarzem, jestem chemikiem. Czy to na pewno luminal? Nie moge uwierzyc. Luminal jest silnie dzilajacym srodkiem z grupy barbituranow, a one dzialaja uspokajajaco, nasennie i przeciwdzialaja drgawkom. Luminal zdaje sie, jest stosowany przy leczeniu padaczki. W dodatku barbiturany maja silne wlasciwosci uzalezniajace. Strasznie dziwny wydaje mi sie pomysl podawania dziecku takiego leku. Zdecydowanie radze sie skonsultowac z innym pediatra przed podaniem tego dziecku. Koniecznie.
A tak na marginesie: myslalam, ze juz nie zalecaja odstawiania od piersi w czasie zoltaczki. Kiedys tak bylo, ale teraz? Naprawde zapytaj innego pediatry."

to cytat z innego forum
ja mam sparwdzone czopki viburkol - co prawda uzywalam do tej pory tylko 2-3 razy ale pomogly i moja sis tez bardzo sobie je chwali , bo dosc czesto dawala je swemu synusiowi

na moja viburcol nie dizała

viburcol- czopki na uspojenie dla niemowląt - to chyba ostateczność,kedy nic innego nie pomaga, luminal? moje oba maleństwa dostawały podczas leżakowania pod lampami naświetlającymi ikroplówkami,to jakiś absurd... co Ty masz za lekarza?(
moze jej przejdzie za jakiś czas to niepokojne spanie, to przecież jeszcze maleństwo, każde dziecko we własnym rytmie osiąga cel, jakim jest w całości przespana noc, niektóre nawet ok kilku lat, musisz być cierpliwa i wytrwać, a nie faszerować bobasa świnstwami... Wiele z nas nie dosypia, ale to jest niewielka cena , za posiadanie naszych wspaniałych dzieciaczków

Na mojego synka viburcol tez nie dzialal....pamietajmy ze to homeopatia..wmawiamy sobie ze dziala
Kochana Twoje dzieciatko i Twoja sprawa co mu podasz..jestes mama i Ty decydujesz..

ale czy ja gdzieś napisałam ze to mój lekarz mi ten pomysł podsunął? chyba wyraźnie napisałam PANIE Z PEDIATRII !
własnie nie chce tego podawać tymbardziej ze zawsze zanim cos podam dziecku to poczytam, o tym w necie. aby pytam czy któras z was to podawała. ale i tak pozatym mam zamiar ta sprawe zgłosić do Izby Lekarskiej!

Cytat
bazylek1977
viburcol- czopki na uspojenie dla niemowląt - to chyba ostateczność,kedy nic innego nie pomaga, luminal? moje oba maleństwa dostawały podczas leżakowania pod lampami naświetlającymi ikroplówkami,to jakiś absurd... co Ty masz za lekarza?(
moze jej przejdzie za jakiś czas to niepokojne spanie, to przecież jeszcze maleństwo, każde dziecko we własnym rytmie osiąga cel, jakim jest w całości przespana noc, niektóre nawet ok kilku lat, musisz być cierpliwa i wytrwać, a nie faszerować bobasa świnstwami... Wiele z nas nie dosypia, ale to jest niewielka cena , za posiadanie naszych wspaniałych dzieciaczków

no to tym bardziej bym nie podawała, jeśli to Panie z pediatrii... może same podają maluchom, zeby mieć spokój na nocnym dyżurze(
Rozumiem, ze pracujesz i musisz miec do tej pracy siłę, a po nieprzespanej nocy, a tym bardziej kilku , człowiek jest wykończony, to akurat bardzo dobrze znam z autopsji, ja nie pracuję aktualnie ale też musze mieć siłę by utrzymać dom, posprzątać , ugotować, zając się dwójką małych dzieci.. to taka sama praca , jak inne...marzę by pójść do tej niby prawdziwej pracy i troszkę oderwać się od domowych pieleszy,
może ktoś mógłby Ci pomagać choćby co którąs noc i wstawać do bobasa?

moja córka ma 3 lata, a nocy w całości przespanych ma za sobą ok ..........10, nie pomyślałam dotąd aby ją " wspomagać"....
niektóre typy tak mają, po kilku latach się normuje, ja się przyzwyczaiłam ....różne są etapy rozwoju..ciągle następują nowe zmiany, dziecko odreagowuje to podczas snu, lepiej nie podawać chemii nawet jak jest mega ciężko...to tylko (i aż) maleńki kształtujący i rozwijający się organizm...