Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 13:48:40

rzeczywiście dziewczynki są bardziej narażone...i w 80% to lewe nóżki...tak powiedział pediatra

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 14:06:45

ja bylam w pierszym miesiacu- bo mala mial na granicy normy i tak kazali, a potem na 3 miesiace i bylo juz ok- ale wczesniej z starsza dopiero po 3 miesiacach- takie bylo zalecenie przy wychodzeniu zeszpitala i nikt sie nie dziwil

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 15:14:57

Cytat
pulcino3
dokładnie...podobno np. poduszkę frejki dziecko dostaje na tyle ile ma miesięcy przy dysplazji, co by oznaczało, im starsze dziecko, tym dłużej nosi..
oj,troszkę to nie tak
moja mała miała stwierdzoną dysplazję przy usg w szpitalu.już ze szpitala wyszłyśmy z poduszką.potem co 3 tyg nowa,ze względu na potrzebę szerszego rozstawu.jak miałą trzy miesiące to zaczęła się szyna.i tak do 9 miesiąca w szynie.potem do drugiego roczku szerokie pieluchowanie.

tak więc,to zależy od stopnia dysplazji,nie od wieku
Cytat
malenka740715
rzeczywiście dziewczynki są bardziej narażone...i w 80% to lewe nóżki...tak powiedział pediatra
a u nas prawa nóżka.to zależy od ułożenia w brzuszku :)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-21 15:29 przez ulamiel.

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 16:25:19

to znaczy że mieścicie się w tych 20 % :)

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 16:41:00

u mojej była lewa strona

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 17:34:57

Cytat
pulcino3
u mojej była lewa strona
poduszka jest niefajna,dobrze to znam.ale rozwórka-to jest koszmar

Badania bioderek:)

21 sty 2010 - 21:44:58

Cytat
ulamiel
Cytat
pulcino3
u mojej była lewa strona
poduszka jest niefajna,dobrze to znam.ale rozwórka-to jest koszmar

rozwórka to masakra - masz rację - zwłaszcza prze pierwsze dni dopóki dziecko się nie przyzwyczai do niej...moja córeczka miała ją założoną latem...trzeba było pilnować żeby się nie odparzyła nie otarła szyjki....później jesienią i teraz zimą był problem z ubieraniem...nie pasowały kurtki (bo nóżki zgięte pod kątem 90 stopni) spodnie, sukienki...zostawały tylko luźne dresy...utrudnione przewijanie przebieranie pielęgnacja....najszczęśliwsza chwila to kąpanie bo można było zdjąć rozwórkę....z czasem Tosia przyzwyczaiła się do niej...nauczyła się nawet siadać...próbowała nawet raczkować jakoś....pół roku żyłam od wizyty do wizyty u ortopedy i za każdym razem szłam z nadzieją że może już koniec i przez pół roku zawód...jeszcze trochę...jeszcze trochę powtarzał lekarz...kiedy wreszcie powiedział że już można zakończyć leczenie płakałam ze szczęścia tak że nie mogłam wypowiedzieć słowa...teraz jesteśmy szczęśliwe..znowu możemy zakładać sukienki :)

Badania bioderek:)

22 sty 2010 - 11:50:29

Cytat
malenka740715
Cytat
ulamiel
Cytat
pulcino3
u mojej była lewa strona
poduszka jest niefajna,dobrze to znam.ale rozwórka-to jest koszmar

rozwórka to masakra - masz rację - zwłaszcza prze pierwsze dni dopóki dziecko się nie przyzwyczai do niej...moja córeczka miała ją założoną latem...trzeba było pilnować żeby się nie odparzyła nie otarła szyjki....później jesienią i teraz zimą był problem z ubieraniem...nie pasowały kurtki (bo nóżki zgięte pod kątem 90 stopni) spodnie, sukienki...zostawały tylko luźne dresy...utrudnione przewijanie przebieranie pielęgnacja....najszczęśliwsza chwila to kąpanie bo można było zdjąć rozwórkę....z czasem Tosia przyzwyczaiła się do niej...nauczyła się nawet siadać...próbowała nawet raczkować jakoś....pół roku żyłam od wizyty do wizyty u ortopedy i za każdym razem szłam z nadzieją że może już koniec i przez pół roku zawód...jeszcze trochę...jeszcze trochę powtarzał lekarz...kiedy wreszcie powiedział że już można zakończyć leczenie płakałam ze szczęścia tak że nie mogłam wypowiedzieć słowa...teraz jesteśmy szczęśliwe..znowu możemy zakładać sukienki :)
u nas pierwsze dwa tygodnie były koszmarem.dziecko płakało dzień i noc,to musiało ją strasznie boleć.spałam po pół godzinki na siedząco,mała leżała na piersiach i tylko tak drzemała.......
ale to ustawienie było więcej niż 90stopni....nie miała możliwości ruchu,nawet najmniejszego.dokładnie wiem o czym piszesz.latem rękawek,żeby nie odparzało,zero sukienek,chociaż ja potem zaczęłam sama szyć,takie szerokie....żeby dama też była wystrojona :)
no i wózek....w żadnym się nie mieściła...tylko ręce.....potem kupiłyśmy spacerówkę TAKE OFF -jedyna bez boków,ze mogłam ją wozić.
szyna zdjęta w 9 miesiącu życia....po trzech dniach dziecko samo siadało,potem raczkowanie,stawanie i chodzenie jak miała 13 miesięcy.sama do wszystkiego dochodziła....nie można dziecka uczyć :)

i znam tą nadzieję.....może z tą wizytą już koniec.uff,na szczęście się szybko zapomina :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-22 11:51 przez ulamiel.

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 15:57:17

Cytat
ulamiel
Cytat
malenka740715
Cytat
ulamiel
Cytat
pulcino3
u mojej była lewa strona
poduszka jest niefajna,dobrze to znam.ale rozwórka-to jest koszmar

rozwórka to masakra - masz rację - zwłaszcza prze pierwsze dni dopóki dziecko się nie przyzwyczai do niej...moja córeczka miała ją założoną latem...trzeba było pilnować żeby się nie odparzyła nie otarła szyjki....później jesienią i teraz zimą był problem z ubieraniem...nie pasowały kurtki (bo nóżki zgięte pod kątem 90 stopni) spodnie, sukienki...zostawały tylko luźne dresy...utrudnione przewijanie przebieranie pielęgnacja....najszczęśliwsza chwila to kąpanie bo można było zdjąć rozwórkę....z czasem Tosia przyzwyczaiła się do niej...nauczyła się nawet siadać...próbowała nawet raczkować jakoś....pół roku żyłam od wizyty do wizyty u ortopedy i za każdym razem szłam z nadzieją że może już koniec i przez pół roku zawód...jeszcze trochę...jeszcze trochę powtarzał lekarz...kiedy wreszcie powiedział że już można zakończyć leczenie płakałam ze szczęścia tak że nie mogłam wypowiedzieć słowa...teraz jesteśmy szczęśliwe..znowu możemy zakładać sukienki :)
u nas pierwsze dwa tygodnie były koszmarem.dziecko płakało dzień i noc,to musiało ją strasznie boleć.spałam po pół godzinki na siedząco,mała leżała na piersiach i tylko tak drzemała.......
ale to ustawienie było więcej niż 90stopni....nie miała możliwości ruchu,nawet najmniejszego.dokładnie wiem o czym piszesz.latem rękawek,żeby nie odparzało,zero sukienek,chociaż ja potem zaczęłam sama szyć,takie szerokie....żeby dama też była wystrojona :)
no i wózek....w żadnym się nie mieściła...tylko ręce.....potem kupiłyśmy spacerówkę TAKE OFF -jedyna bez boków,ze mogłam ją wozić.
szyna zdjęta w 9 miesiącu życia....po trzech dniach dziecko samo siadało,potem raczkowanie,stawanie i chodzenie jak miała 13 miesięcy.sama do wszystkiego dochodziła....nie można dziecka uczyć :)

i znam tą nadzieję.....może z tą wizytą już koniec.uff,na szczęście się szybko zapomina :)


O BOŻE !!!! WSPÓŁCZUJĘ :/ jaka to musiałabyć udręka dla Mamy i Dzidziusia a także całej rodziny. no ale to wszystko jest dla dobra dzidzi przynajmniej ja sobie tak to tłumaczyłam:):):) też nakupywałąm ślicznych sukieneczek ale na nic, tak jak pisalas luźne dresy lub rajstopki.. u nas też w lecie nosiła PIELUSZKE ORTOPEDYCZNĄ, to strasznie jej sie pociła pupa trzeba było często do niej zagladać.
ale nie mogę narzekać bo u nas było rewelacyjnie z tego względu że dziecko przyzwyczaiło się odrazu, żandej łezki, bylismy ostatnio na badanich usg i powiedziano nam że pieluszka ortopedyczna jest już niepotrzebna i luz. teraz widzę że jak moja dzidzia śpi, to nóżki ma na żabkę i super.

moja córa to jest Aniołek, grzeczna, krzyczy sobie zmieniając tony, śpi całą noc, kładzie sie spać tak o godzinie 21-22 (wcześniej nie da rady) bo długo pracujemy choć nie zawsze, a dziecko jakby czekało na nas:) a wstaje tak o 8-9 rano :)
nie płacze chyba że na szczepionce to tam troszkę popłakusia i tyle...
Cudowne Dzieko :*****

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 16:35:04

Ja byłam tydzień temu z córką,ale nie przez to że musiałam tylko że chciałam,poniewaz cos mi nie pasowało w jej chodzeniu i rzeczywiscie jedna noge ma odchyloną az o 7,5 cm....a na szelki juz za późno i teraz niewiem co mam robic piniedzy na leczenie brak...jestem sama.i tylko na siebie sama moge liczyć.Mam nadzieję że moja Juleczka nigdy nie bedzie miała do mnie pretensji,własnie o to..:(

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 16:40:58

my w 3-cim miesiacu to byliśmy juz drugi raz na badaniu bioderek...
a z ciekawostek:w czechach jeszcze w szpitalu badają bioderka dzieciom ...

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 16:45:48

Cytat
gato30
my w 3-cim miesiacu to byliśmy juz drugi raz na badaniu bioderek...
a z ciekawostek:w czechach jeszcze w szpitalu badają bioderka dzieciom ...
Mi badali w szpitalu i było ok:) tylko po potem też trzeba sprawdzać:) We wtorek mam wizyte i mam nadzieje że bedzie dobrze bo jak czytam jak to się leczy to mi się słabo robi :/



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-28 16:46 przez wiolka_m_21.

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 16:46:59

Urodziłam syna w marcu a końcem kwietnia byliśmy na badaniu potem kontrolne w lipcu i lekarz stwierdził że już nie trzeba przyjeżdżać kolejny raz bo już widać było w USG że wszystko jest ok bo już formowały się zawiązki gałek czy coś takiego

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 17:16:43

Cytat
piranhaxxx
Ja byłam tydzień temu z córką,ale nie przez to że musiałam tylko że chciałam,poniewaz cos mi nie pasowało w jej chodzeniu i rzeczywiscie jedna noge ma odchyloną az o 7,5 cm....a na szelki juz za późno i teraz niewiem co mam robic piniedzy na leczenie brak...jestem sama.i tylko na siebie sama moge liczyć.Mam nadzieję że moja Juleczka nigdy nie bedzie miała do mnie pretensji,własnie o to..:(

moja przyjaciółka miała dysplazję i z tego co pamiętam chodziła na jakieś specjalne ćwiczenia
dziś ma nóżki jak marzenie...głowa do góry:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-28 17:17 przez kasiazarembska.

Badania bioderek:)

28 sty 2010 - 18:16:17

Dziewczyny, dziś byłam na USG z córą, i lekarz przepisał Mi poduszkę Frejka, macie jakieś dobre zdanie o niej? Pomoże Mojemu Aniołkowi?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

KIEDY 1SZY RAZ DO STOMATOLOGA