KOJEC-PROSZE O RADE

Kochane mamy mam w domciu 7 miesiecznego szkraba ktory jest coraz bardzij ruchliwy.Poki co smiga na materalu obłozonym dookola poduszkami ale juz nie długo te przeszkody beda do pokonania przez niego. Dlatego myslalam o kojcu. Ogladala na allegro i sa takie drewniane i takie jak łozko turystyczne tylko ze wieksze.Chcialam zapytac was czy któras ma kojec i jak sie sprawdza w praktyce i ktore sa lepsze.Czy wogole moj szkrab nie jest za duzy bo niedługo etap raczkowania

My mamy i sprawdza sie swietnie A Syn ma juz skonczone 2 latka.
Zaluje ze od małego nie mielismy kojca.

Osobiscie moge polecic ten :

moja miała ten jak łóżeczko turystyczne i nawet się przydawało, nawaliłam jej tam zabawek i się bawiła, są rączki więc się podciągała a później już sobie otwierała i wchodziła i wychodziła kiedy chciała minusem było to że ten materacyk był bardzo cieniutki i czuć było ten stelaż pod spodem i bałam się że się uderzy jak się przewróci... ani nie polecam ani nie odradzam bo nawet się przydawał... o drewnianym nie wiem nic

Ten akurat nie ma otwarcia ani zamkniecia, raczek tez nie posiada do podnoszenia sie przez malucha.
Fakt materacyk cienki ale ja i tak wkładam zawsze do srodka zwykły piankowy materacyk, mysle ze ten cienki do spania by byl nie wygodny dla maluszka.

[attachment 658792 africa3.jpg][attachment 658792 africa3.jpg]ja polecam prawdziwe kojce 100*100
ten kojec jest bardzo wytrzymały, bezpieczny!!! dziecko nie ma prawa w nim sobie zrobic krzywdy ...i co fajne, ma uchwyty które sa bardzo przydatne w rozwoju malca

nigdy nie miałam kojca i nawet nie myślałam o tym żeby go kupić. Dla mnie to zamykanie dziecka w klatce. Kiedy zaczyna raczkować poznaje świat, więc po co mu ograniczać swobodę?

Cytat
Gia_Gia
nigdy nie miałam kojca i nawet nie myślałam o tym żeby go kupić. Dla mnie to zamykanie dziecka w klatce. Kiedy zaczyna raczkować poznaje świat, więc po co mu ograniczać swobodę?

własnie problem pojawia sie kiedy musze wyjsc do toalety albo do kuchni. boje sie juz go zostawiac na materacu bo w kazdej chwili moze przeturlac sie przez poduszki a lezaczek- bujaczek tez wydaje mi sie niebezpieczny bo moj maluch jest silnym facetem. widzialam juz jak zapieral sie nogami w nim i chcial wstac boje sie ze sie razem z lezaczkiem przewroci.

Mam drewniany kojec 6-elementowy i nie wyobrażam sobie zamknięcia małej w kojcu wielkości łóżeczka turystycznego. Jeśli tylko masz powierzchnię w mieszkaniu to kojec drewniany będzie nie tylko doskonały dla Ciebie, ale i Twojego dziecka! Zawsze możesz zmniejszyć ilość używanych elementów, a w turystycznym nic nie zwiększysz!

Witam, Ja z powodu takiej sytuacji (wyjście do toalety czy kuchni) przytargałam kojec od teściów. Mały lubił tam przebywac i nauczył się chodzic. Mieliśmy taki jak na zdjeciu. Kojec dla dziecka jest od 6 miesiecy do roczku, więc w sam raz dla twojej pociechy
Kojec to nie więzienie to sala gimnastyczna

My mamy taki też póżno go kupiłam bo jak córka miała 8m. Jestem zadowolona szukałam takiego z materacykiem aby miała miękko pod pupą w razie upadku i aby tyłek się nie pocił o ceratę. Ma dodatkowe uchwyty do nauki wstawania
polecam

Szukam pomocy w wyborze kojca/ łóżeczka dla dziecka. Malutka ma ponad rok. Nie chce jakiegoś więzienia typu zabudowany kojec gdzie lepiej widzisz obrazki niż dziecko. Nic specjalnego nie znalazłam w Internecie a w sklepach jeszcze mniej  Możecie doradzić jaki kojec/ łóżeczko lepsze?
Te kwadratowe mają 105/105cm a ten w kształcie łóżeczka ok.
Cenowo to coś ok 250-350zł.

Nigdy nie miałam kojca/ łóżeczka turystycznego ale teraz to co mamy niestety nam "przeszkadza"i mała nie chce w nim spać. Kojec podobno bezpieczniejszy.

Myślę,że z kojcem nie ma co kombinować.I te pierwsze i te drugie jest dobre.Ważne żeby dziecko miało miejsce do zabawy i nie zrobiło sobie krzywdy