Obecnie rozmawiamy o:

Druk ścienny

gorący temat

Jaki fotelik samochodowy

34 minut temu

zabawki dla chłopców

55 minut temu

Urlop w górach

godzinę temu

Domek w górach

godzinę temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Czy uważacie ,ze brak własnego pokoju moze przyczynic sie jakoś na psychike dziecka?
Mieszkamy na 24 metrowej kawalerce - meszkanie to jedna ''izba'' bez przedpokoju i kuchni bo jest aneks.
Zauważyłam że córka jest coraz bardziej nerwowa podczas zabawy , w sumie nie ma nawet miejsca zeby sie z czymś rozłozyć ;( Nie mam nawet mozliwości przedzielenia pokoju zeby zrobic Jej mały kącik ....

zweryfikowana
Moderator
Posty: 2.620

Własny kąt dla dziecka ma wpływ na jego psychikę.I to duży.Dziecko musi czuć,że coś jest jego,musi mieć intymny kącik.Pokoik,czy tam kącik,nie musi być duży.Pamiętam jak byłam malutka,rodzice wynajmowali pokój z kuchnią,spałam,bawiłam się w pokoju gdzie byli rodzice i czułam,że nie mam własnego kąta.Zrobiłam sobie własny pokoik pod stołem w kuchni.Tam miałam swoje zabawki i tam się bawiłam,aż mama wpadła na genialny pomysł,żeby meblami przedzielić pokój na pół.Rodzice mieli połówkę i ja z siostrą miałyśmy połówkę.Byłam szczęśliwa.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-01 12:23 przez monia_25.

Moim zdaniem nie ma na to wpływu, jakoś wcześniej były inne warunki i wszyscy są normalni. Myślę że to minie z wiekiem. Napewno gdzie s ma sie bawic takze nie ma sie co stresować.

24 mkw dla 3 osobowej rodziny to bardzo bardzo mało... Na pewno są w podobnej cenie większe mieszkania u was. My szukaliśmy 1,5 miesiąca ale znależliśmy ikeowy standard, 2 pokoje, b.atrakcyjny jak na nasze możłiwości metraż za cenę małej kawalerki w naszym mieście. Nasz synek w początkowym założeniu mial mieć drugi pokój, a my spać na kanapie, ale postanowiliśmy spać w tym samym pokoju co on. Jest w nim głęboka na prawie 2 metry wnęka i to będzie wnęka naszego synka. To jest jego kąt na zabawki i spanie. Polecam rozejrzeć się za większym meiszkaniem i uwierzcie, że zawsze i wszędzie są ogłoszenia okazje, tylko nie trzeba się zniechęcać po tygodniu. Warto spędzić nad tym trochę czasu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-01 14:01 przez ZuzannaS.

Wszystko zależy od dziecka. Jednemu może to nie przeszkadzać a inne będzie z czasem czuło się poddenerwowane i rozdrażnione chociaż w tym wieku to trochę dziwne żeby dziecko tak reagowało ale człowiek jest tylko człowiekiem i czasem musi pobyć sam. Z czasem na pewno dziecko będzie potrzebowało swojego pokoju i pewnie jesteście tego świadomi. Sama w wieku 16 lat mieszkałam w jednym pokoju z rodzicami i nie było łatwo nie powiem ale Wy pewnie robicie już coś w tym kierunku aby jednak zapewnić dziecku chociaż małą przestrzeń tylko dla niego.

<moderacja> link nie odnosi się do tematu



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-01 17:17 przez moderator.

my mieszkaliśmy na 18m2 w trójkę i przeżyłam:)dopiero jak miałam 10 lat przepowadziliśmy się do większego mieszkania,ale to były inne czasy,właściwie większość czasu się biegało z dzieciorami po podwórku,po klatce schodowej,piwnicach,strychach itd

Ja zgadzam się z monia_25. Dziecko powinno mieć swój pokój, kącik, azyl.... jakąś jakąś małą przestrzeń na swoje królestwo- swój świat. Ja jestem mamą 5-latka, Oli czasem potrzebuje zabawy z rodzicami, prosi się o towarzystwo, a czasem zamyka swój pokój i bawi się sam, prosi byśmy nie wchodzili bo on ma "swoje tajemnice" -zwykle wtedy rozmawia z pluszakami :D

Niestety ale kiedy mąż wraca z nocki to nie może się porządnie wyspać szczególnie kiedy akurat córka nie idzie do przedszkola.
Córka rozkłada zabawki na 2. części łóżka bo rozłożone łóżko zabiera 1/2 powierzchni pokoju i maż ma zabawki w nogach ;( na nic nie możemy stratować bo to mieszkanie gminne ,a teściowa mieszkająca sama na 2 pokojach nie chce słyszeć o zamianie z nami ;( - mąż jest jedynakiem.
Nic nie zrobimy dopóty dopóki nie pójdę do pracy i może ktoś da nam kredyt na inne mieszkanie w tych czasach z jednej pensji nie da się wyżyć zresztą czasem nawet z dwóch. Szkoda mi tylko małej ale co zrobić takie czasy....



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-01 16:48 przez starla77.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

Ja wychowałam się w dużym domu, ale bez własnego pokoju i miało to dla mnie znaczenie dopiero jak byłam troszkę starsza. Teraz mieszkamy też na niedużym mieszkaniu (45m) i z obserwacji widzę że ma to spory wpływ na dziecko. Całkiem inaczej mój Pyś czuje się w domu, w sumie albo ogląda TV albo bawi się w pokoiku, a inaczej u moich rodziców, gdzie po domu może ciągle biegać i nawet na rowerze jeździć po domu. U nas jezdzikiem przejeżdża max 3-4m, bo dalej nie ma gdzie, więc podejrzewam że większy metraż sprzyja nie tylko lepszemu samopoczuciu dziecka, ale również lepszej kondycji i rozwojowi fizycznemu.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-01 16:50 przez alenka85.

mój mały nie ma dużego pokoju (10mk) ale też czasami chce być sam..szczególnie jak sie obrazi...idzie do pokoju i się zamyka :) Myślę, że każde dziecko prędzej czy później potrzebuje miejsca tylko dla siebie.

starla77 a może byś kupiła małej taki składany namiot, gdzie miała by swoją kryjówkę, kumpela ma podobny dla synka, szybko się składa i rozkłada :) np taki:


Cytat
asiunia2706
starla77 a może byś kupiła małej taki składany namiot, gdzie miała by swoją kryjówkę, kumpela ma podobny dla synka, szybko się składa i rozkłada :) np taki:


Mamy taki namiot ale rozkładamy latem na balkonie bo mój balkon to prawie taras ;( ok 4 metry długi...Teraz juz sie Jej znudził i stoi złozony na balkonie. Musze po prostu wrócic do pracy może będzie lepiej finansowo i cos sie wymysli...

a mi się wydaję że odrobinę demonizujecie problem moja mama wychowywala sie wraz z 3 siostrami bez toalety i łazienki na 37 metrach sama mam obecnie 39 metrów i dwoje dzieci córka mimo iż pokój ma i tak przesiaduje z nami w zasadzie chodzi tam tylko spać a jest w wieku twojej córki
to zachowanie o którym piszesz to typowe jest dla tej kategorii wiekowej i moim zdaniem nie ma nic wspólnego z metrażem

ja nie rozumiem jak mozna robic dziecko nie majac nawet wlasnosciowej kawalerki szok!! przeciez nie masz 15 lat i Twoj maz tez gdzie macie jakiesodlozone pieniadze? zeby dobrac cos kredytu i kupic chociazby 2 pokojowe nie rozumiem tego :/

Cytat
ratatuj0000
ja nie rozumiem jak mozna robic dziecko nie majac nawet wlasnosciowej kawalerki szok!! przeciez nie masz 15 lat i Twoj maz tez gdzie macie jakiesodlozone pieniadze? zeby dobrac cos kredytu i kupic chociazby 2 pokojowe nie rozumiem tego :/

jestem w szoku ,co y wogole mowisz,zycie nie jest biale ani czarne ..tylko i wylacznie,chyba malo znasz zycie albo jestes rozpieszczona yhh zagotowalo sie we mnie.Niektorzy musza dochodzic dlugo do czegos swojego a na dzieci moze byc za pozno!!!

Wracajac do watku,postaraj sie umeblowac pokoj tak aby mialo dziecko swoj kacik,albo pokaz tutaj jak wyglada mieszkanko a napewno cos wymyslimy.Nie martw sie sa rodziny co mieszkaja "gorzej";)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Tablica na drzwi