kursy przygotowawcze do matury Warszawa
gorący temat
26 minut temu
47 minut temu
dzisiaj o 14:07
Paintball laserowy - byliście? Gdzie warto jechać?
dzisiaj o 13:08
dzisiaj o 12:27
Oczyszczająca czarna maska na wągry
26.07 o 13:36
Jakie domowe sposoby na ból zatok?
7.03 o 10:53
22.02 o 13:10
SPIRULINA opinie o cudownej aldze Hit czy Kit?
25.10 o 12:56
28.11 o 11:06
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
nie ta epoka na szmacianki. Nasze dzieciaki to zupełnie inny styl i inne upodobania do zabawek. Dlatego uważam, żeby sprostać wymaganiom naszych dzieciaków należy zwrócić uwagę na zabawki interaktywne. Na topie obecnie jest właśnie furby, śpiewający, tańczący i mówiący futrzak.Ta nowsza jego wersja jest odlotowa. Można nauczyć go języka polskiego, można pobrać darmową aplikację, która urozmaica zabawę.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Tez kupiłam dzieciom Furbiego i w sumie trochę dla siebie jak bylam mała nie było takich zabawek więc korzystam z tego teraz Bawię się razem z dziećmi Dla mnie i dla nich to wielka radość
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
To nie wstyd się przyznać, że lubimy się bawić. Co w tym złego. Takie urozmaicenie naszego zwariowanego życia. Ja też się bawię Furby`m bardzo chętnie, żeby poprawić sobie nastrój i spędzić trochę czasu z dzieciakami, bo mam go tak mało. Furby zawładnął sercami całej naszej rodziny.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Cytat
Enoszumi że Ciebie to wkurza to nie znaczy że nie ma sensu dziecku interaktywnych zabawek kupować, są dzieci i mamy które uważają je za przydatne i fajne po prostu, dlaczego dziecku odmawiać zabawki której samemu się nie miało??Skoro chcemy żeby dzieci uczyły się języków od małego dlaczego nie??Ja np. nie miałam takich możliwości i cieszę się że Kacper je ma.Cytat
enoszumi
Dla mnie to bzdura, to rodzice powinni uczyć dzieciaka piosenek, wierszyków, słówek, a nie dawać mu zabawki, które mają to zrobić za nich, poza tym angielkski, angielski-może od razu ze 3 języki, żeby w wieku 5 lat był poliglotą? Wkurza mnie to strasznie - takie odbieranie dzieciństwa, a takie zabawki to zwykłe ogłupiacze. Jeszcze rozumiem jak dziecko ma jedną, ale są takie dzieci, które zwykłymi klockami, które rozwijają kreatywność się bawić nie potrafią bo już pierwsza grzechotka śpiewała, świeciła itp.
a ja popieram enoszumi, zabawki edukacyjne podają dziecku wszystko na tacy - zero kreatywności i inwencji dziecka. Zero wyobraźni. Taka zabawka "gra, tańczy i śpiewa" ale nic poza tym. Nie zmieni się w samochodzik, łódkę czy w cokolwiek co podpowie wyobraźnia- tak jak dzieje się ze zwykłymi drewnianymi klockami czy ze zwykłym patykiem. Owszem, może nauczy dziecka kilku piosenek, może dziecko łapnie jakieś słówka, ale to na tyle. A piosenki można puścić dziecku na cd, poszukać odpowiedniego kanału na TV czy zwyczajnie samemu z dzieckiem śpiewać Dodam, że mam dwójkę małych dzieci 3,5 i 1,5 roku- zabawki tego typu posiadają- ale dostają je od rodziny na różne okazje- niestety szybko się im nudzą i lądują w kącie. A i jeszcze jedna uwaga- wiadomo,że są inne czasy ale to od nas zależy czy dziecko będzie siedzieć przed komputerem czy będzie biegać z patykiem po podwórku, to my go do pewnego etapu kierujemy i do czego przyzwyczaimy do tego będzie wracać.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-07-23 11:20 przez remis3113.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Oj ludziska przecież ja nie twierdzę, że moje dzieci nie bawily się garnkami, pokrywkami, sznurkami itp. Ale przecież nie tylko tym. Zgadzam się, że nie wolno dzieciom podawać wszystkiego na tacy ale czasami odpuścmy sobie i dajmy im trochę radości. Furby nie jest taki zly, naprawdę dzieciaki bawią się nim rewelacyjnie.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Mnie już nudzą te opinie, gdzie mówi się, że garnek, sznurek czy patyk rozwija wyobraźnię dziecka. Ja sama nie wyobrażam sobie życia bez smartfona czy laptopa, nie twierdzę, że trzeba cały czas spędzać przed komputerem, czy telewizorem, ale wysyłam e-maile a nie listy zwykłą pocztą . Każda zabawka umiejętnie dobrana do wieku i zainteresowań dziecka korzystnie na niego wpływa, więc jestem jak najbardziej za!!!
za zabawką interaktywną
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Uff ulzylo mi, bo już myślałam, że w naszym kraju dzieciaki bawią się tym co znajdą w domu. Ciekawe tylko skąd wszystkie maja telefony, laptopy, konsole itd. Czyżby po cichu zbieraly na nie pięniazki? Nie sądze:-)Nie chcemy po prostu żeby dzieciaki zostawały w tyle, a jesli przy okazji świetnie się bawią i czegoś uczą przy okazji to nie mamy nad czym się zastanawiać.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Ja kiedyś myślałam, że to strata pieniędzy później okazało się że mała szybciej uczy się przy takich zabawkach, teraz staram się jej kupowac co jakiś czas nową. Tak żeby miała tylko te konkretne. Jak bys szukała to ja ostatnio za zabawkami rozglądam się tutaj http://pomocnicymamy.pl/Zabawki-13.html , treaz chce kupić jej interaktywny laptop ,ale to dopiero na 3 urodziny.
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Moja córcia uwielbiała garnuszek z fisher price jako małe dziecko. Na poczatku wrzucała klocki od góry, ale bardzo szybko nauczyła się wkładać w odpowiednie otwory i bawiła sie nim długo do ok 3 lat. Później już po swojemu, nie koniecznie wkładając klocki w otwory, bo już za proste to było, ale był on cały czas w użyciu. I bardzo lubi laptopa edukacyjnego. Dostała go na 3 urodziny, a teraz ma prawie 5 i wciąż sie nim bawi. Z edukacyjnych to chyba te były takie najbardziej udane. Miała ich wiecej, ale az tak jej nie pochłonęły. Miś eduś jeszcze był dość absorbujący
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Dzieci od małego chłoną wiedzę i wszystkie bodźce, które je otaczają. Zabawki interaktywne ułatwiają im to zadanie. Wiadomo, że nic nie zastąpi zatroskanego rodzica, ale takie są czasy. Również wspólna zabawa takimi zabawkami z dzieckiem może być bardzo rozwijająca.
Sama pamiętam ile godzin spędziłam z synkiem przy garnuszku na klocuszek, kotku reagującym na głaskanie, czy innych interaktywnych zabawkach edukacyjnych, które posiada. I nie uważam, aby zabawki, które są odwzorowaniem realnego świata, lub takie które wykorzystują inwencję twórczą i kreatywność dziecka były złe.
Wybierajmy z głową, a nie będą one lądować wyłącznie w kącie, ale będziemy zadowolone z efektów, które można dzięki nim osiągnąć.
Polecam krótki wpisik dotyczący tych zabawek, który znalazłam na jednym z blogów
Najlepsze zabawki interaktywne
zabawki interaktywne - super sprawa czy strata pieniędzy?
Jak dla mnie zabawki interaktywne to fajna sprawa. Za naszych czasów takich zabawek nie było. Co prawda nie uważam, że było gorzej byliśmy bardziej kreatywni bo sami musieliśmy sobie wymyślać zabawy. Wracając do tematu ja zastanawiałem się nad kupieniem swojemu dziecku jakiegoś zwierzaka interaktywnego na urodziny. Co o tym myślicie, myślę ze mały będzie się cieszył!
http://margaretta.sklep.pl/145-zwierzatka-interaktywne