Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

pomozcie. co zrobic?

22 kwi 2016 - 14:38:51

Dziewczyny... mam straszny metlik w glowie. Otoz, z mezem sie rozwodzimy, ma zasadzona alimenty 700 zl. Placi co miesiac po 450, i nic go wiecej nie interesuje. Ale to nic jeszcze... maz nie ma ustalonych widzen jescze, moze brac mlodego kiedy chce. Bierze go raz, gora dwa razy w miesiacu. Ostatnio czuje ze nie ma ochoty go zabierac. Nie pyta sie o niego w ogole, nie interssuje sie nim w ogole. W niedziele mial go zabrac, ale nie mial z kim po niego przyjechac. Powiedzial ze jak jego brat przyjedzie to go zabierze. Jego brat wrocil, a on przez caly dzien nie napisal ze nie przyjedzie. Na smsa tez nie odpisal. Ustalilismy na mediacjach ze bedzie zabieral go w kazda srode, i co druga sobote na 5 godzin. A teraz nie wiem juz co robic. Chce zeby mial miko z nim kontakt bo to ojciec jego. A z drugiej strony, przez 3tyg dziecko nie chcialo jesc jak wrocilo od niego. Teraz dopiero odzyl, i jest radosnym dzieckiem. Zastanawiam sie czy ograniczyc mu prawa. Bo rozmowa z nom nie ma sensu.

Dodam ze ostatni raz widzial synka 20 marca... chcial go wziac dwa razy, ale potem sie nie dzywal i takim cudem miesiwc czasu dziecko nie widzialo ojca.

(zobacz zmiany)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-04-22 15:03 przez MalaCzarna246.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Wózek PHIL&TEDS jaki model polecacie ??