Ile bluzeczek dla przedszkolaka???

Witam,
Chciałabym żebyście podzieliły sie ze mną informacjami na temat tego ile bluzeczek potrzebuje dziecko chodzące od przedszkola/szkoły 5-6-7 lat? Czy szybko je niszczy, brudzi i czy Wasze dziewczynki lubią się stroić codziennie inaczej, czy raczej mają jakieś ulubione i wciąż tylko w tych chcą chodzić?

A mogę spytać do czego Ci to potrzebne?

mój syn (3rok chodzi do przedszkola) niczego jeszcze nie zniszczył, ani bluzeczki ani spodenek. Codziennie ubiera inną, oby tylko z bohaterem. Mamy ok 80 szt(może więcej bo dawno nie liczyłam) długich i ponad 80 krótkich. Wiem,że to za dużo, ale mieszczą sie w szafie. Nie wiem ile to min myślę, że z 20? chyba ze chodzi o takie całkiem minimum to pewnie mniej, ale żeby nazbierać pralkę to musiały by być chyba w tym samym kolorze.

80...?
Mój syn aktualnie ma 9 + 3 eleganckie koszule na specjalne okazje + ok 4-5 takich brzydszych albo podniszczonych, w których chodzi tylko po domu (mowa o koszulkach z długim rękawkiem, tych z krótkim jest więcej, choć zimą używamy głównie podkoszulków). Nam wystarcza, ale to dlatego, bo mam jeszcze 1,5 roczną córeczkę i pralka chodzi codziennie albo co drugi dzień ;-)
Koszulki się nie niszczą, a przynajmniej bardzo rzadko, ale syn ma czasem humory "jak baba" - w tej nie pójdzie, ta jest głupia itp. Najlepiej kupować ubranka z ulubionymi bohaterami albo przemycać do szafy niepostrzeżenie :-D

Pytam, ponieważ chce skompletować zestaw ubranek dla mojej córci, a że do tej pory nie chodziła do przedszkola to miałyśmy kilka bluzeczek po domu i kilka wyjściowych. Nie wiem, czy w przedszkolu/szkole więcej się brudzi i czy w tym wieku dzieci już zwracają uwagę jedne na drugich w czym chodzą i chcą się bardziej "stroić"

Myślę, że to zależy od dziecka, od finansów rodziców i od tego jak często pierzesz.
Moja ma koło 20 szkolnych białych bluzek, pewnie ze 30 kolorowych i ze 30 na lato z krótkim rękawkiem. Przyznam szczerze że nie jestem pewna tych liczb, bo niby po co miałabym to liczyć.
W przedszkolu moje dziecka się więcej nie brudziło, chociaż przyznam że trzeba było kupić więcej ubranek, bo minimum 1 komplet musiał leżeć w przedskzolu, a jeśli przez tydzień codziennie pobrudzila to w czym przyszła i ten zapasowy komplet to nie miałam wtedy kiedy tego prać.
Moja córka się zawsze chciała stroić

to wszystko zależy od dziecka, np. jak sobie radzi z jedzeniem. jak się oblewa no to masz dwa komplety ubranek dziennie do prania, bo zakładam, ze jeden komplet jest w przedszkolu i po pierwszym zalaniu zmienią. Na drugi dzień jeden ubierasz a drugi dajesz na zmiane itd. to w tygodniu daje 14 bluzek jak nie chcesz prać codziennie. Z doświadczenia nauczycielki powiem ci, ze dzieci w przedszkolu akurat bluzek strasznie nie brudzą, do malowania mielismy fartuszki, w piaskownicy czy na spacerze to raczej potem problem bardziej ze spodenkami, sztuczne wykładziny bardzo przecierają kolana w spodniach i rajstopkach (a maluchy głównie na kolankach). Jeżeli brudza się bluzeczki to raczej przy jedzeniu. A czy dzieci zwracają uwagę na to co maja ubrane? jak cos fajnego ktoś ma to pewnie, ze tak np. jakiegoś spidermana czy hello kitty. Nie ma jednak jeszcze takiego pokazywania metek jeżeli o to chodzi. Bardziej panie zwracają uwagę na to czy ubranie jest wygodne i estetyczne, są takie dzieci co nosza np. wszystko za duże albo wszystko pokulkowane bo do przedszkola się nie opłaca a to przecież kształtuje gust i poczucie estetyki naszych dzieci ...