Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 17:09:55

Pytanie kieruję do mam,które samotnie wychowują dziecko.


Sytuacja wyglada w ten sposob:
kilka miesiecy temu rozstalam z ojcem mojego dziecka,
nie mieszkalismy razem.


Mała mieszka ze mną,z rodzicami, mieszkamy w domu kawalek za miastem
i mam przedszkole (niestety prywatne) 10 min. na nogach ode mnie.

rozstalismy sie jak jeszcze pracowalam i jedyne czego tak naprawde oczekiwalam
to poołowa platnosci za przedszkole ,czyli ok. 300zł
W ogole zaczynajac szukac pracy,to glownie z tego powodu ze chcialam zeby poszla do przedszkola,do dzieci...

Od dwoch tygodni nie mam pracy,ciagle szukam i niestety jezeli chodzi o "dorosle" dogadywanie się
z moim bylym facetem, nie mam na co liczyc,to jest bardzo trudny czlowiek...
a ja tez szczerze mowiac nie mam juz sily sie denerwowac..


Moje pytanie brzmi, gdybym chciala starac sie o alimenty poprzez sąd, czy moge w ten sposob zyskac wiecej??


bo roznych rzeczy się nasluchalam, raz ze komus tam przyzali 800zl ,innym razem ze 250.

Dodam,ze ojciec dziecka pracuje na roznych budowach,dobrze zarabia, ale niestety bez umowy...

Czy jest o co sie starac?
czy ktoras z was orientuje sie w tym temacie,jakie sa srednie "stawki" dla dziecka w wieku przedszkolnym??


Bardzo proszę o pomoc.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-09 17:34 przez anulla06.

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 17:35:48

czesc ja mam corke w wieku 4lat o alimenty staralam sie jak corka miala rok i to przez sad chcialam, ojciec pracowal tez bez umowy i mam 500zl.
Napisz w pozwie o alimenty ze chcesz 500zl (na sprawie mozesz powiedziec ze potrzebujesz na przedszkole,ubrac dziecko a to sa wydatki, jesli dziecko zachoruje kupic leki) jak napiszesz wiecej np 500 a nie 300 to sad moze przyznac 400 zalezy na jaka sedzine trafisz. Zawsze mozesz powiedziec ojcu dziecka ze bedziesz starala sie o 500 a jak bedzie sie klocil i nie bedzie chcial dawac wiecej niz Ty chcesz to powiedz ze w sadzie powiesz ze na czarno pracuje i z tego tez moze miec klopoty on jak i jego pracodawca wiec niech nie robi problemow

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 17:46:43

Dzieki za odpowiedz, jednak ciagle sie zastanawiam, co bedzie jesli sad przyzna mniej,
ze moge sama sobie tylko zaszkodzic..

z drugiej strony ja naprawde bardzo bym chciala dogadac sie z nim jak czlowiek,bez obwiniania kogokolwiek i bez sądów, ale chyba nie mam na co liczyc.. :(

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 17:52:03

Jeśli nie możesz się z nim dogadać, to koniecznie wystąp z pozwem o alimenty. Pozbieraj rachunki wykazujące koszty utrzymania dziecka- za ubrania, jedzenie, inne niezbędne rzeczy. Weź pod uwagę, że wg polskiego prawa drugi rodzic dziecka, z którym dziecko nie mieszka ma obowiązek pokrywania większej części kosztów utrzymania dziecka, bo Ty wkładasz w to osobisty wysiłek i staranie.

Normalną czynnością sądu będzie wezwanie ojca dziecka do wykazania dochodów. Nie martw się, nawet jeżeli nie ma umowy. Jeśli wykaże, że ma zerowe dochody, a np. z zeznać świadków będzie wynikało, że żyje na dobrym poziomie, to sąd weźmie pod uwagę to, że pracuje na czarno.

Co do wysokości alimentów... Dziecko powinno żyć na takim poziomie jak rodzice. Jeśli zatem Twój były może sobie pozwolić na wyjazd na wakacje, to powinnaś otrzymywać alimenty, które Tobie pozwolą na sfinansowanie dziecku wakacji itd. Grunt to znaleźć świadków, którzy uczciwie i rzeczowo opowiedzą jak sytuacja wygląda zarówno u Ciebie jak i u byłego. :)

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 18:01:25

ja chciałam miec na papierku zeby potem nie bylo nie dac Ci bo nie mam albo mam tylko troszke raczej sad idzie za matka bo to ona ma dziecko przy sobie. Jestem tego zdania ze bym nie odpuscila ojcu dziecka wiadomo dziecko rosnie i wymaga da Ci polowe na przedszkole ok ale jeszcze dochodza inne wydatki ubrac tez trzeba wykarmic zabrac gdzies a na Tobie bedzie wisiala reszta a jednak pieniazki uciekaja, zastanow sie naprawde bo jesli on jest sam i dobrze zarobi to i nie powinien zalowac na dziecko

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 19:25:17

ja tez ze swoim probowalam sie dogadac...mial dawac 300 zl miesiecznie a dawal 100:/ poszlam do sadu i dostalam 400 zl tyle ile w pozwie napisalam:)

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 20:31:05

Dziekuje za odpowiedzi;)

Alimenty, kto się orientuje???

09 cze 2013 - 22:00:42

Ja na Twoim miejscu piałabym o dużo wyższe alimenty, np. o 1000 zł żeby sąd miał z czego uciąć. Moje znajome jak pisały to zawsze dość mocno zawyżały. Ja też jestem w trakcie sprawy o alimenty i ja pisałam o 1200zł ale u mnie jeszcze toczy się proces ze względu na to że mój eks nie uznaje dziecka i czekamy na badania DNA.
Policz dokładnie ile miesięcznie kosztuje Cię dziecko. Tutaj masz bardzo pomocnego linka

http://www.grzybkowski-guzek.pl/tekst/id/1770

Na tej stronie jest do pobrania arkusz kalkulacyjny wydatków dziecka.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-09 22:02 przez annaklementowska.

Alimenty, kto się orientuje???

10 cze 2013 - 11:29:48

pozbieraj potwierdzenia wydatków jeśli się obawiasz ze dostaniesz mniej,zresztą i tak nic od niego nie dostajesz więc lepiej mieć to na papierku,gdyby chciał tak naprawdę uczciwie płacic to robił by to od początku,nie bedzie płacił to fundusz alimentacyjny i bedzie narastał mu dług, powodzenia,

Alimenty, kto się orientuje???

10 cze 2013 - 12:04:36

Tylko pamietaj ze koszty utrzymania dziecka rodzice powinni dzielić po połowie czyli jeśli dajmy na to utrzymanie miesieczne wychodzi 1000 zł to Ty powinnaś dac 500zł i ojciec. Niestety wiele matek myśli ( nie mowie tu o Tobie, tylko tak ogolnie ) że skoro tyle wydaje na dziecko to tyle wynosic powinny alimenty.

Alimenty, kto się orientuje???

10 cze 2013 - 22:41:20

Nie tak do końca. Duże znaczenie dla określenia wysokości alimentów ma fakt, że dziecko mieszka z matką. Zgodnie z prawem, a także z praktyką polskich sądów, rodzic, z którym dziecko nie mieszka ma obowiązek pokrywania większej ilości wydatków, jako, że ten drugi rodzic opiekuje się dzieckiem i to jest jego główny wkład.

Alimenty, kto się orientuje???

10 cze 2013 - 23:41:18

Cytat
martulinkaaa
Nie tak do końca. Duże znaczenie dla określenia wysokości alimentów ma fakt, że dziecko mieszka z matką. Zgodnie z prawem, a także z praktyką polskich sądów, rodzic, z którym dziecko nie mieszka ma obowiązek pokrywania większej ilości wydatków, jako, że ten drugi rodzic opiekuje się dzieckiem i to jest jego główny wkład.

oj żeby tak wszyscy myśleli :( właśnie to jst to - że wiele osób uważa że na pół a przecież rodzic przy którym jest dziecko też płaci za wodę, prąd, paliwo jak trzeba gdzieś z dzieckiem jechać, jak dziecko chore to ten wlaśnie rodzic idzie na L4, a lody w niedziele czy jakieś rozrywki dla dziecka? i tak można wymieniać a dla wielu utrzymanie to tylko jedzenie i ubranie :/

Alimenty, kto się orientuje???

11 cze 2013 - 10:50:43

sluchajcie, problemem jest to ZE FACECI NIE MYSLA!!! uwazaja ze matki wydaja alimenty na siebie a nie na utrzymianie dziecka dlatego tak "walcza" o kazdy grosz... a tu wlasnie pokazuja jacy sa ograniczeni! nie mysla o dziecku- zeby mu niczego nie brakowalo, tylko o tym zeby jak najmniej placic. tez mam taki przypadek...
w pozwie o alimenty trzeba zawyzac kwote jaka chce sie uzyskac, bo zawsze sad cos "utnie", najgorsze, ze nie kazdy sad podchodzi do tej sprawy w sposob jaki powinien- ze to matka sie zajmuje dzieckiem, wychowuje, dba, musi sie martwic, zeby niczego nie zabraklo, a od sadu dostanie marne grioszebi nie wie czy kupic dziecku buty czy zaplacic rachunki (bo woda, prad, gaz- wszystko kosztuje), a taki delikwent pracuje na czarno i dostatnio sobie zyje i matce w oczy sie smieje!
ja akurat jestem rozgoryczona podejsciem sadu, ale moze ktoras z Was dziewczyny ma dobre "wspomnienia" ze sprawy i wyroku:)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Pierwsze buciki do chodzenia. Pomóżcie :)