Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 13:26:46

Witam was dziewczyny mam taki mały problem. Mam męża i prawie dwu letnią córeczkę na razie jest tak że mąż pracuję ja siedzę z córką w domu na życie jakoś nam wystarcza ale coraz większą mam ochotę iść do pracy myślę że jak bym zaczęła szukać to pracę bym znalazła żłobek myślę że też tylko tu jest problem córcia jeszcze nie woła siusiu i często zasypia przy piersi. Ona uwielbia bawić się z dziećmi więc myślę że by była nawet zadowolona z pobytu w żłobku, tylko jak myślicie czy najpierw ją nauczyć wołać i odstawić od piersi? czy dać ją do żłobka i sama nuczy się zasypiać w dzień bez piersi? proszę o radę bo już sama nie wiem co robić...

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 13:31:51

Dwulatka zasypia przy piersi??chyba najwyższy czas ją oduczyc. Co do sikania na nocnik,to dwuletnie dziecko powinno się przynajmniej próbowac tego nauczyc... choc znam wiele dzieci,które nie mając jeszcze 2 lat, robią na nocnik, zdarzy się czasem wpadka,ale generalnie wiedzą do czego nocnik służy.

zweryfikowana
Moderator
Posty: 946

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 13:34:10

wydaje mi się, że powinnaś wszystko stopniowo zrobić, bo może 2letnie dziecko jest już duże, ale tyle zmian to dla niego za wiele. Odstaw ją najpierw od piersi, bo to największy stres dla dziecka, dlatego warto to zrobić wcześniej bo im dłużej tym ciężej potem dziecku zrezygnować z cycusia. Poźniej stopniowo bez nacisku zachęcaj ją do siadania na nocnniczek a od września do żłobka, lub przedszkola w zależności gdzie się dostanie. i tobie od września będzie lepiej szukać pracy bo chociaż wakacje będziesz miała :) hehe

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 13:38:40

Niezależnie od żłobka dziecko w tym wieku już powinno samo załatwiać potrzeby fizjologiczne. Jak dasz ją do żłobka w pieluszce to opiekunkom to będzie na rękę (u mnie pchały w pieluchę też dzieci nienoszące pieluch), ale nie licz że za Ciebie ją nauczą korzystać z nocnika, na to w żłobie nie ma czasu. Zasypianie przy cycu też jest raczej złym nawykiem, nie czymś potrzebnym. W żłobie co najwyżej dostanie smoka zamiast cyca, i masz kolejny problem w postaci dwulatka pracujacego na wady zgryzu.

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 14:20:07

Od piersi ją już odstaw, już czas...
A co do sikania na nocnik to jak najbardziej mozesz próbowac, ale bez nerwów.
Mój Mały jak poszedł do żłobka miał 2 latka i 2 miesiące, był jeszcze "pieluszkowcem". Pewnego dnia Panie zapytały czy mają zacząc go odpieluchowywac, my wyrazilismy aprobatę i po 2 tygodniach Maks zaczął sam załatwiac swoje potrzeby na nocniczek,. Sam sie rozbiera, siada, robi, ubiera.
Wiec nie wszędzie jest tak że nie nauczą dziecka w żłobku sikac na nocnik, u nas Panie znalazly na to i czas i cierpliwosc (chociaz przy innych dzieciach wcale nie był na to oporny). Teraz pieluszki juz tylko na noc :).
Panie w żłobku "wyręczyły" nas w odpieluchowaniu Malucha :)

zweryfikowana
Moderator
Posty: 2.478

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 14:30:43

co do żłobka to ja mogę powiedzieć same dobre rzeczy panie nauczyły moje dzieci prawie wszystkiego dziecko rozwija się o wiele szybciej od rówieśników jedyny minus to niestey częste choroby

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 14:56:38

córka ma dopiero rok i osiem miesięcy nie ma jeszcze dwóch lat dlatego chcę się ostro za to zabrać i nauczyć ją wszystkiego. mam nadzieję że nie będzie aż tak ciężko. dziękuję dziewczyny za rady :-)

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 14:57:37

co Wy wygadujecie dziewczyny???
że dwulatek ma juz załatwiac sam swoje potrzeby??? nie każde dziecko jest takie same, są dzieci które w wieku 3 lat nie mówią kompletnie nic i jak takie dziecko ma zawołać że chce siku??? owszem sposób można znaleźć, ale nie o to chodzi by na siłe sadzac dziecko na nocnik (syn sąsiadki jest starszy od mojego o 3 m-ce, mu juz skonczone 3 lata i nie mówi nic o prócz prostych pojedynczych słowek,a dodam że mój był wcześniakiem)
Mój syn miał piewrwszą próbę kiedy skończył 1,5roku - owszem siadał na nocnik, siedzial długo, czasem bardzo długo, wstawał i siku i tak nie robił. Kolejne próby były kiedy miał 2 lata też nie wyrażał chęci, a kiedy słyszał nocnik to uciekał. Dałam mu znowu spokój na jakiś czas bo wyraźnie było widać, że nie jest gotowy. Kolejne próby kiedy miał 2.5 roku - no i udało się, ale aby odnieść sukces musieliśmy zmienić nocnik. Pierwszy miał Fisher Price'a grający z muzyką i świetełkiem, nie chciał się do niego przekonać, kiedy kupiliśmy zwykłu nocnik - udało się. Ale owsze czasem podczas zabawy zdarzało się, że nie miał czasu zawołać, albo też wołał że chce siku i zanim zdążyłam go rozebrać to już sikał- nie miał jeszcze poczucia że musi zawołać wcześniej a nie kiedy już zaczyna sikać.
Wszystko zależy od dziecka, mój syn umiał mówić dosłownie wszystko zanim skończył dwa lata, dlatego też wiedziałam co myśli o sikaniu do nocnika bo sam umiał wyrazic swoje niezadowolenie. Po prostu widac kiedy dziecko wykazuje chęci.
Mojej siostry córeczka też sama stwierdziła kiedy miała ponad 2,5 roku że nie chce pampersów bo ją ciągle gdzieś uwierają, denerwują i sama zaczeła wołać że chce siku do nocnika.
Dwulatek nie konicznie musi sam sikać, rozbierać sie do sikania itd.

CO do cycusia to owsze nie wyobrażam sobie dwulatka przy cycku :) więc najwyższa pora

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 14:59:29

Troszkę Ci zazdroszczę tej gotowości do pracy. Moja Córcia ma rok i miesiąc i póki co nie wyobrażam sobie Jej nigdzie oddać, a za pracą i kontaktem z ludźmi tęskno.
W żłobkach [przynajmniej tych które ja znam] przyjmują dzieci w pieluszkach. To czy nauczą dziecko korzystać z nocnika jest sprawą indywidualną, z resztą chyba jakoś Ci specjalnie nie zależy żeby ktoś Cię w tym wyręczał, tak mi się wydaje. ;) Większy 'problem' to odstawienie od piersi - trzeba to robić pomalutku i stopniowo, bo to podobno dość stresujące dla dziecka. Dlatego będziesz musiała się z tym uporać i dopiero wtedy podjąć decyzję o żłobku. Tym bardziej, że Twoje Maleństwo jest towarzyskie, pewnie szybko się zaaklimatyzuje, no ale niestety na wszystko potrzeba czasu. :)

Pozdrawiam.

co byście zrobiły na moim miejscu?

03 kwi 2012 - 15:16:23

nie kazde dziecko jest takie same...
ja jeszcze pol roku temu,myslalam ze moja Oliwcia do szkoly bedzie ciagla smoka,swiata po za nim nie widziala. a jak jej powiedzialam ze babajaga zabrala smoczek i nie odda, plakala tylko 5 minut potem bylo dobrze:)
twoja corcia ma potrzeba sie przytulic do cycusia -nic dziwnego:) wie gdzie dobrze,i czuje sie bezpiecznie:)

tak samo z nocnikiem mialam. moja mala za chole*e sie bala nocnika..a teraz juz pampersy nie potrzebne:) nawet na noc. mala ma 2,5 roku.
a z nocnikkiem nauczylam ją tak,ze jak pierwszy raz zrobila siusiu dawalam jej nagrode,bilam brawo, cieszylam sie razem z nia:) teraz juz bez nagrod sie obchodzi;p a sama nawet pampersa nie chce, wywalila do smietnika:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-04-03 15:17 przez neja8987.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Przedszkole-masakra