a ja mysle, że to nie zależy od płci tylko do organizmu
czasem mamy dobry humor, czasem nie, tak samo jest z ciązą
czasem jest ok, czasem nie.
ja mam syna i ogólnie nie miałam złej ciązy, ale cały czas coś sie plątało.
mdłości miałam np. wieczorem! ale nie wymiotowałam ani razu.
zgage miałam taka ze zgroza! (ale był powód! mały sie urodził z bujną czupryną)
piłam hektolitry mleka
nogi mi puchły juz od 4 m-ca! miałam je jak baloniki.
jadłam i słodkie i kwaśne
dośc długo miałam wstręt do mięsa, a jego zapach mnie denerwował (a lubie mięso!)
i przez całą ciąze miałam kłopoty z żelazem
mały ogólnie jest pogodny, mało płacze, nawet jak sie uderzy to ylko kwęknie, musi naprawde sie porządnie walnąc lub stac cos poważnego żeby płakał.
oczywiście humorki tez ma i płacze czasme bez powodu, ale nie zwykle rzadko!
wszystkie takie same objawy ciązy miała moja babcia wiec dna tez pewnie ma znaczenie!
znajoma ma córke, ciąze miała super! czuła sie dobrze, nie miała mdłości nie puchła tak mocno jak ja, ale mała za to jest płaczliwa, zazdrosna, nie dzieli sie niczym.. kompletna odwrotność mojego syna
co człowiek to opinie, co kobieta to inna ciąza
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-20 15:57 przez magduska25.