Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Skomentuj
<-- 1 2 3 4 ... 6 7 8 -->

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:32:44

Chrupek, mnie się kolczyki u małych chłopców nie podobają. U małych dziewczynek też nie.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:35:04

paranoja.
dziwnie bedzie wygladało.
Ja bym nie zrobiła.A jak przyjdzie z pytaniem o tatuaż też będziesz prosić o radę no proszę was

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:38:40

Cytat
o0oannao0
paranoja.
dziwnie bedzie wygladało.
Ja bym nie zrobiła.A jak przyjdzie z pytaniem o tatuaż też będziesz prosić o radę no proszę was

A czy ja napisałam gdziekolwiek że przebiję mu uszy?? Wiem że chłopcy niekiedy mają kolczyk w uchu dlatego Zapytałam co sądzicie na ten temat a nie prosiłam o poradę!

Jeśli chodzi o tatuaż to jak skończy 16-17 lat i będzie chciał to nie będę mu bronić. Wcześniej niech sobie z głowy wybije.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-08 08:39 przez CHRUPEK.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:44:49

To po co sie rozpisujesz na forum
mnie się nie podobają chłopaki a szczególnie takie młodziki z kolczykiem jakoś kiczowato wyglądają

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:47:39

Bo jestem ciekawa opinii na ten temat, chyba do tego służy forum by pytać i dyskutować to że o coś pytam nie znaczy że chce zrobić.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:52:39

Kolczyki u chłopców mi się nie podobają.Co do małych dziewczynek też mam mieszane uczucia.Dziadek mojej córeczki zapowiedział,że kupi małej na Chrzest kolczyki ale ja nie wiem czy to dobry pomysł.Mała pewnie będzie bardzo płakała przy przekłuwaniu

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:53:03

ile twój syn ma?15-16 lat nie pozwoliłabym mu
konczy 18 lat może sobie kolczyk na czole zrobić
a tak to ty decydujesz i kropka
no kużwa bądżie matkami stanowczymi,a potem nie dziwota że mamy taką młodzież jaką mamy rozkapryszoną ,nie grzeczną rozpieszczeni itp.

zweryfikowana
Posty: 541
Ostrzeżenia: 2/5

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:56:48

Cytat
o0oannao0
ile twój syn ma?15-16 lat nie pozwoliłabym mu
konczy 18 lat może sobie kolczyk na czole zrobić
a tak to ty decydujesz i kropka
no kużwa bądżie matkami stanowczymi,a potem nie dziwota że mamy taką młodzież jaką mamy rozkapryszoną ,nie grzeczną rozpieszczeni itp.

z tego co zrozumiałam CHRUPEK nie pyta czy przebic uszy synkowi tylko jakie jest zdanie na temat praktykowania tego,to chyba jest róznica ,wiec skad to oburzenie i pouczanie?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-08 08:57 przez anxa20.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 08:57:21

póki co jest jeszcze mały :)
a dlaczego mam zakazywać ? po za tym co ma rozkapryszenie i rozpieszczenie do tatuażu u 17 latka? Nie bardzo rozumiem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-08 08:58 przez CHRUPEK.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 09:00:24

Cytat
o0oannao0
paranoja.
dziwnie bedzie wygladało.
Ja bym nie zrobiła.A jak przyjdzie z pytaniem o tatuaż też będziesz prosić o radę no proszę was

Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów (poparty argumentami) praktykowany przez dwoje lub więcej osób zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. Przeprowadzana zwykle w formie ustnej, ale nie tylko (np. dyskusje w formie pisemnej prowadzone są na internetowych forach dyskusyjnych). W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i określania wspólnych stanowisk.

proponuję zapoznać się z tą definicją :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-08 09:06 przez ilmina.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 09:27:13

Zgadzam sie w zupełnośći, kolczyki u kilku miesięcznych dziewczynek to wymysł mamusi!!!! ja tak samo mam córkę 15 miesięczna i przekłuje jej uszy jak sama bedzie tego chciała, ja przekłuwałam sobie ucho (nastepną dziurkę) kilka lat temu, niby pistoletem u kosmetyczki ale jakie uczucie.... nigdy bym tego nie zrobiła kilkumiesięcznej dziewczynce, ból rozpieranie od środka, a jak sie goją uszy to boli, czasem ropieje, nie mozna spać, ja miałam tylko na jednym uchu a malutka ma na obydwóch! STANOWCZO NIE! po co narażac dziecko na stres???? tylko po to zeby MAMUSIA się cieszyła ze jej dziewczynka ma już kolczyki.....
POPIERAM POPIERAM POPIERAM!!!!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-09-08 09:32 przez dotax1.

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 09:35:50

ja również przebiłam córeczce uszka jak miała pół roku. delikatny płacz i koniec . nic nie robiła z uszkami. załozyli jej przebitki delikatne i małe żeby sie nie zaczepiałuy o ciuszki:) pózniej kolczyki też malutkie złote misie które sie nie zaczepiają ,a teraz ma prawie 3 latka i zmienia kolczyki co tydzień mała mofystka.

zweryfikowana
Posty: 26
Ostrzeżenia: 1/5

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 09:58:08

Hm jak zwykle dyskusja poszła nie tam gdzie trzeba. Ja znam mamusie, której synio ma kolczyka od 6 miesiąca życia...czy to coś dziwnego nie wiem ... mnie to nie razi w żaden sposób. Chciała zrobiła, jej córeczka ma kolczyki od 4 miesiąca życia i nie wiedzę też w tym nic strasznego. Pamiętajcie, że nie zawsze jest tak, że dziecko boli przekuwanie, sama byłam z chrześnicą przekuć uszy nie czuła nic, ale byłam w dobrym salonie kosmetycznym, gdzie przekuwają uszy małym dzieciom, nawet miesięcznym maluchom, po prostu smarują maścią znieczulającą i za 30-40 minut idzię się dopiero na przekucie ucha maluszka, wtedy maść już działa i maluszek nic nie czuje. Czy do wymysł hm? tak myślicie? dziwne, dla mnie to sprawa indywidualna i nie powinno się oceniać rodziców pod tym względem, bo każdy robi to co chce a nie to co inny myśli, że powienien zrobić to czy tamto tak czy inaczej, bo to nasze dzieci a nie innych ... więc ja nie neguje ani nie osądzam ...

Chrupek tak jak pisałam wyżej znajomej synio ma kolczyka i nie wygląda to wcale dziwnie, czy szokująco ... ja raczej traktowałam to O TOMI MA KOLCZYK FAJNIE WYGLĄDA i tyle. Czy zdecydowałabym się zrobić synkowi sama nie wiem, teraz bym pewnie nie zrobiła, bo to taki typ buntownika i pewnie by nie chciał bo bałby się bólu jak i lekarzy się boi haha:) ale jak będzie chciał w przyszłości to kto wie. Wole jak takie rzeczy są kontrolowane przez rodziców niż jak się dziecku zabrania a poźniej z gimnazjum dziecko wraca z uszami przekutymi czy też kolczyk gdzieś na brodzie, języku czy brwi ... Można ale wszystko w granicach, nie mówie o skrajnościach, kiedyś w programie Ewy Rozmowy w toku widziałam program o trudnej młodzieży jak zobaczyłam na co matki pozwalają swoim dzieciom to zamrałam ;/ mówie tu o matce pielęgniarce która synowi sama kupowała igły by robił sobie gorset na plecach czy ręku, czyli przekuwanie igłami i zaplatanie na tych igłach tasiemki MASAKRA jak dla mnie, a matka na to pozwalała bo stwierdziła, że tak przynajmniej wie, że robi to sterylnymi igłami ....bryyy jak dla mnie to już za dużo...

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 09:58:29

Cytat
CHRUPEK
już kiedyś było kilka wątków na ten temat


Dokładnie .
Nie jestem za tym dla mnie to wymysły rodziców. Narażasz własne dziecko na ból wg własnego widzi mi sie ..

Znalazłam bardzo ciekawa wypowiedz pewnej kosmetyczki która abrdzo mądrze mówi :

Jestem kosmetyczką. Nie ustalam konkretnej granicy wieku dzieci, którym przekłuwam uszy. Po prostu nie przekłuwam uszu dzieciom z którymi nie mogę się porozumieć, które nie rozumieją tego, że będą miały przekłute uszy, które nie rozumieją, że w pierwszych dniach nie mogą dotykać uszu brudnymi rękoma itd.

Uważam, że kosmetyczki (!!!), które przekłuwają uszy dzieciom tego nieświadomym są nieodpowiedzialne. Doświadczona i świadoma zagrożeń kosmetyczka po prostu odmówi wykonania tego zabiegu.
Co np. grozi niemowlakowi z kolczykami w uszach? Zaczepienie o coś i rozerwanie ucha jest jednym z najlżejszych zagrożeń. Taki dzieciak może nieświadomie bawić się kolczykiem, czy też kolczyk może sam wypaść i dzieciaczek może go sobie włożyć do noska, uszka czy buzi.
To jest czarny scenariusz, ja jednak wolałabym oszczędzić dziecku takiego zagrożenia.

Nowoczesne pistolety przekłuwają uszy w ułamku sekundy (producent reklamuje, że w 0,1 sekundy), a ucho jest słabo unerwione. Jednak każdy z nas ma trochę inny próg odczuwania bólu i nie można stwierdzić, czy dziecka to boli czy nie. Niektóre dzieci mówią mi że bolało, inne, że nie. Niemowlak nic powiedzieć nie może. I nie porównywałabym tego do szczepionek. Bólu szczepienia nie można dziecku oszczędzić, natomiast ten na pewno.

Poza tym sam zabieg przekłucia uszu może być dla dziecka bardzo stersujący, kojarzyć się ze szczepieniem, szpitalem. Przecież zabieg ten należy wykonywać w jednorazowych rękawiczkach, a same uszy należy zdezynfekować. Trochę podobne do zastrzyku. Dziecko może być wystraszone.

A! I samo gojenie się świeżo zrobionej dziurki boli (jest to w końcu mała ranka).

Jeżeli chodzi o blizny czy dziurki po kolczykach (jeżeli w przyszłości dziecko już jako dorosła osoba nie będzie chciała nosić kolczyków) jest to sprawa bardzo indywidualna. Niektórym osobom dziurki zarastają bez śladu, innym zostają blizny, a jeszcze innym dziurki nigdy nie zarosną - zostaną na całe życie.

Często zdarza mi się, że przychodzą rodzice z dzieckiem (nawet nie tylko niemowlakiem, ale i starszym) do przekłucia uszu (albo w ogóle cała rodzinka, babcia, ciocie) i wszyscy chcą kolczyków, tylko sama zainteresowana nie bardzo. I ta biedna dziewczynka płacze, że nie chce, a rodzinka raz błaga, raz straszy, raz Mc'Donalda obiecuje... Dzieciak widzi, że to jakaś afera się szykuje, jest przestraszone i płacze.

Kiedy dziecko samo zechce mieć przekłute uszy to wtedy nie ma problemów, wybiera sobie kolczyki, ja objaśniam co będę robić, pokazuję pistolet (tego też się można przestraszyć), dziewczynka dostaje lusterko do ręki i nie ma żadnych problemów.


I BARDZO FAJNY ARTYKUL

Jesteśmy przeciwnikami przekłuwania uszu niemowlętom. Oto powody dla których warto poczekać z tym - inwazyjnym jednak – zabiegiem.

Po pierwsze zabieg przekłuwania uszu narusza naturalną ochronę wnętrza organizmu poprzez przerwanie ciągłości naskórka, będącego pierwszą barierą ochronną. Minimalnej wielkości, ale jednak rana stanowi bramę dla wniknięcia do wnętrza wszelkiego rodzaju drobnoustrojów, infekcji bakteryjnych i wirusowych. Dziurki w uszach po przekłuciu goją się ok. 4-6 tygodni. W tym czasie organizm narażony jest na większe niż zazwyczaj niebezpieczeństwo.

Po drugie nie da się wychowywać niemowlęcia w sterylnych warunkach, bez kontaktu z kurzem, zanieczyszczeniami. Nie wyobrażam sobie dziecka, które nie dotykałoby swoich uszu – nawet przez sen, które po zabiegu przekłuwania jednak swędzą i są bardziej wrażliwe. Niemowlakowi nie uda się tego wytłumaczyć.

Kolejną kwestią którą warto wziąć pod rozwagę jest fakt, że dla dziecka będzie to nieprzyjemne doznanie bólowe. Jeżeli w przypadku pierwszego kolczyka nie powinno być jakichkolwiek problemów, tak w przypadku drugiego niemożliwe wręcz staje się przekonanie niemowlaka do trzymania nieruchomo głowy. Taka sytuacja w połączeniu z niewielką w tym wieku powierzchnią płatków uszu, skutkuje często niesymetrycznym umiejscowieniem kolczyków.

Poza wszelkimi argumentami natury zdrowotnej uważamy, że mała dziewczynka powinna móc podjąć w tej kwestii jedną z pierwszych w życiu „samodzielnych i poważnych” decyzji. Coś w rodzaju „pasowania na kobietę” – szkoda im odbierać tą przyjemność.

Czy warto ryzykować? Szanowne mamy oceńcie same!

zweryfikowana
Posty: 541
Ostrzeżenia: 2/5

Kolczyki u Maluszka-zbiorczy

08 wrz 2011 - 10:09:21

to ja może lepiej poczekam ze 4 lata :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

zajęcia edukacyjne już dla niemowlaka