Obecnie rozmawiamy o:

zalety diety pudełkowej

gorący temat

dieta przy cukrzycy

godzinę temu

motywacja na diecie

dzisiaj o 18:53

dieta i trening

dzisiaj o 13:41

motywacja na diecie

dzisiaj o 13:10

prawidłowa waga

dzisiaj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Chrzciny POMOCY!

16 mar 2011 - 23:01:06

Witam drogie Panie.
Krótko. W Wielkanoc są chrzciny mojego synka. Przyjęcie w domu
odpada więc muszę zorganizować je w jakiejś restauracji. I pytanie: jak to powinno wyglądać? Czy wystarczy sam obiad dla gości a potem kawa i tort? Czy jakieś zimne przekąski i kolacja również powinna być? I co z alkoholem...wypada czy nie? Martwię się również o maluszka, trzeba go będzie przewinąć, nakarmić, powinien pospać sobie w spokoju...proszę opiszcie mi chrzciny waszych dzieci
! A może byłyście na takich organizowanych w restauracji??

Chrzciny POMOCY!

16 mar 2011 - 23:41:28

ja miałam w domu.Ale powiem szczerze że nie wyobrażam sobie ich w jakieś restauracji.mój maluszek miał wówczas miesiąc i tydzień . Nie mamy tyle miejsca aby zaprosić wszystkie siostry z braćmi plus ich rodziny,więc ograniczyliśmy do minimum:chrzestni z rodziną ,dziadkowie i my.A mały sobie spał słodko w drugim pokoju;-)

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 01:15:15

Ja miałam chrzciny organizowane w restauracji gdyż nie mam dużo miejsca w domu i przemyśleliśmy z mężem że cenowo wyjdzie nam tak samo jak byśmy robili w domu bo w domu jakbyś robiła to trzeba jeździć za produktami,paliwo ,czas na przygotowanie obiadu jakieś placki trzeba upieć no i potem przy gościach trzeba latać non stop a potem po imprezie góra naczyń i zmęczenie.I dlatego wybrałam restaurację bo poszłam na gotowe i siedziałam przy stole jak goście bez żadnych stresów .A menu miałam takie:obiad-kotlecik z serem szynką pieczarkami,ziemniaczki i zestaw 3 surówek (każdy miał już porcje rozłożoną na swoim talerzu) potem tort i do wyboru kawa lub herbata,a za jakieś 3 godzinki miałam ciepłe danie krokiet z barszczem czerwonym i dodatkowo mieliśmy przekąski typu galareta drobiowa,śledzie,wędlina,2 sałatki,napoje,placki i tort alkohol to miałam w małych ilościach.A maluszka karmiłam i przewijałam w pokoju przeznaczonym na weselu dla pary młodej.A po zakończeniu imprezy kelnerzy mi oddali wszystkie jedzenie co zostało.Dlatego ja z całego serca polecam restauracje.I powiem szczerze że goście byli zadowoleni z przyjęcia a tym bardziej ja że mogłam spokojnie siedzieć z gośćmi bez nerwów.Powiem tak .Weszłam na gotowe, wyszłam ,zapłaciłam.Jak kiedyś będę miała drugie dziecko to też bez żadnego zastanawiania tam zrobię,i nawet myślałam że będę chciała komunie tam zrobić chociaż jeszcze dużo mam do niej czasu.

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 01:23:59

Ja bylam kiedys na weselu znajomych, ktorzy za jednym zamachem robili tez chrzciny. Bylo skromnie raczej. W restauracji najpierw obiad, pozniej kawka i ciasto, pozniej weszly przekaski i jakis alkohol. Jednak moja znajoma rzadko siedziala przy stole, bo ciagle siedziala z mala w specjalnym pokoju w restauracji, usypiala ja ale mala co chwile sie budzila.. goscie dobrze sie bawili, ale mala i jej mama nie bardzo ;)

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 07:59:29

Jak dla mnie obiad, kawa i tort w zupełności wystarczy. Przynajmniej w mojej rodzinie tak się ostatnimi czasy organizuje. Kuzynka nawet tortu nie miała- podali szarlotkę na ciepło z lodami na deser:) Alkoholu nie było...

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 08:12:16

Wydaje mi się, że obiad i tort wystarczą. Wiadomo z małym dzieckiem nie można siedzieć długo. Ja miałam kolację, ponieważ u nas chrzciny są o godz 18, więc o 19 była kolacja w lokalu. Miałam zamówione miejsce a jeśli idzie o posiłek to każdy zamawiał sobie z karty co chciał.

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 08:26:35

Ja miałam zorganizowane chrzciny w restauracji sama msza była o 13,30 po niej do restauracji obiad tort i ciasto i to wystarczy potem chrzestnych, babcie i prababcie zaprosiłam do siebie (nikt nie skorzystał ) na zimną płytę córka cały czas spała jak nigdy w wózku dopiero jak przyjechaliśmy do domu to się obudziła. Wiem że to wydatek ale naprawdę warto ja nie dałabym rady to wszystko przygotować i ogarnąć

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 08:40:49

Ja miałam chrzciny w restauracji,i nie żałuje bo niczym się nie martwiłam.Miałam obiad,torta,przekaski a potem kolacja.
Ostatno bylismy u szwagierki i była przystawka,obiad i ciacho.Kazdy 3 godz posiedział i do domku.
Nie ma co szaleć to tylko chrzciny.Większośc teraz zaprasza tylko chrzestnych i dziadków do domku na kawe i ciacho

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 08:45:14

Niestety u mnie dziadkowie, rodzice chrzestni i rodzeństwo to az 16 osób i dom odpada!

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 09:02:58

Miałam dwukrotnie chrzciny w lokalu. Mimo, że tylko najbliżsi, to było około 15 osób. Mieliśmy obiad, tort, potem jeszcze jedno ciepłe danie i jakieś przystawki. Z alkoholu na pierwszych chrzcinach był wybór, ale nikt nie pił, bo albo babcia na lekach, albo kierowcy itd. Za drugim razem był szampan i wino (na dole była możliwość zamówienia w każdej chwili), Mały miał 3 miesiące, większość czasu przespał w wózku. Karmienie i przewijanie odbywało się dyskretnie, za kotarą na fotelach. W każdym razie polecam i niedługo będę zamawiać w tym samym lokalu komunię (takie terminy, że trzeba 2-3 lata wcześniej).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-17 09:03 przez pretty_woman.

zweryfikowana
Posty: 421
Ostrzeżenia: 1/5

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 09:27:05

Ja robiłam w domu chrzciny,rodzice,dziadkowie,chrzestni i rodzeństwo:)
Był obiad,ciacho i jakies zimne przekaski,a to dlatego że chrzest był w święta wielkanocne:)
gdyby były w innym czasie pewnie zrobiłabym sam obiad i ciacho:)
alkoholu nie było,bo to święto dziecka:)
Czy sie napracowałam?nie bardzo,rodzice mi pomogli,wiec było super:)i siedziałam z goścmi przy stole,a nie stałam wkoło w kuchni,wiec to zależy od zorganizowania sobie czasu:)

zweryfikowana
Posty: 1.443
Ostrzeżenia: 1/5

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 09:34:10

Też robiliśmy w domu,tylko najbliższa rodzina. Każdy z Rodzinki coś przygotowała, bo wiadomo ciężko byłoby mi samej.

zweryfikowana
Posty: 154
Ostrzeżenia: 1/5

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 09:47:07

my robiliśmy w lokalu, był obiad plus jeszcze 2 ciepłe dania dodatkowo przekąski, ciastka owoce, kawa herbata i oczywiście tort. jeśli chodzi o przewijanie to mieliśmy ze sobą wózek z gondolą w którym przebierałam i mała spała, dodatkowo wzięłam leżaczek bujaczek. Choć Zuzia mało spała była chyba zbyt zaaferowana całą sytuacją, ludźmi, ale ogólnie Zuza jak i my byliśmy bardzo zadowoleni. bez sprzątania i martwienia się wyjdzie czy nie takie rozwiązanie polecam każdym rodzicom, którzy nie mają ochoty się martwić o te wszystkie przygotowania.

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 10:18:33

Ja tez miałam w lokalu może mam duży dom, ale nasza naprawdę najbliższa rodzina to 40osób,więc niestety ugotować,upiec i naszykować dla takiego tłumu to masakra.Więc był obiadek dwudaniowy,później ciasto,przepyszny tort,przekąski,sałatki,owoce trochę alkoholu.Córka miała już 7miesięcy więc dała rade przespać się w wózku a później każdy w jakiś tam sposób ja zabawiał.byłam przeszczęśliwa gdy wróciłam do czystego domu i mogłam w spokoju położyć się spać;)

Chrzciny POMOCY!

17 mar 2011 - 10:39:03

Ja jedne i drugie chrzciny robiłam w restauracji poniewaz w domu nie dałoby rady nie pomiesciłabym,nie stresuj się bo nie ma czym nie rozumię jak mozna napisać że ktoś sobie nie wyobraża chrzcin w restauracji jeśli ma warunki w domu to ok ale nie każdy takie posiada.Jak bedziesz zamawiać restaurację zapytaj o o kącik dla maleństwa abyś mogła przewinąć nakarmić...ja miałam parawanik więc spokojnie karmiłam a maleństwo napewno pośpi w wózyczku więc spokojnie nie przejmuj się tyle,jeśli chodzi o menu to zależy na którą godz.robisz w kosciele u nas sie robi przeważnie na 16 więc na dzień dobry obiado podwieczorek póżniej kawka i torcik i kolacja ciepła plus dodatki typu zimna płyta ale tez nie za duzo ponieważ nie przeje sie tego ...nic się nie przejmuj maleństwo sie dostosuje a nie przejmuj sie opiniami negatywnymi na temat restauracji bo to samolubne moim zdaniem i tyle!!!Pozdrawiam i powodzenia oraz dobrego nastawienia.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Problemik dziecko - babcia - ubieranie.