WITAM U MNIE BYŁO TAK SAMO.PĘPOWIN BYŁA GRUBA. ZE SZPITALA DOSTAŁAM PREPARAT W AREOZOLU DZIĘKI KTÓREMU PĘPUSZEK ŚLUMACZYŁ SIE U NASADY. NA WIESZCHU BYŁO NIBY OK.NASZ PEPUSZEK TRZYMAŁ SIE 2 MIESIACE.PROPNUJE ZROBIC TAK DORADZILA POŁOZNA.PROSZĘ WZIASC PATYCZKI DO USZU I PRZEMYWAC U NASADY ROZCIECZONYM SPIRYTUSEM.TYLKO NIE JEDNYM PATYCZKIEM ALE KILKOMA TZN.OD DOLU JEDYM Z BOCZKU KOLEJNYM ITD.SKÓRKA WCALE SIE NIE PODRAZNIA .STARA METODA ALE SKUTECZNA.NAM GROZIŁA DZIEKI NOWYM PREPARATOM NA PEPUSZEK INTERWENCJA CHIRURGA.POWODZENIA
Cytat
ilo07
Hmm, mnie na szkole rodzenia uczą, że najlepiej Octonisteptem lub czymś tam, czego nazwy nie pamiętam. Ze spirytusu zrezygnowano, bo zdarzały się poparzenia skóry wokół kikuta. Zdecydowanie zabroniono nam używania wacików i patyczków do uszu - bo zostawiają kłaczki (nawet, jak ich nie widzimy) i mogą doprowadzić do zakażenia. Tylko gaziki.
Tak piszę, co mi tydzień temu mówili, bo sama jeszcze nie mam doświadczenia;-)
MI TEZ TAK MÓWILI SKUTKI BYLY OPLAKANE POLECM SPIRYTUS I PATYCZKI DZIEKI TEMU MOJA NIUNIA UNIKNELA INTERWENCJI CHIRURGA
Octonisteptem TO JEST WŁASNIE TEN PREPARAT ZE SZPITALA USUWA BAKTERIE TYLKO Z WIERZCHU A DÓL SIE ŚLUMACZY
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-06 14:35 przez werka09.