Obecnie rozmawiamy o:

tabernakula sklep

13 minut temu

zakupy internetowe

38 minut temu

Budowa domu

42 minut temu

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Blusia upadek upadkowi nierowny a my mamy jestesmy od tego aby w miare mozliwosci chronic szczegolnie głowki naszych maluchow od upadkow bo jak wiadomo to i dla doroslego czlowieka nieraz moze przyniesc niedobre skutki a co dopiero dla rozwijajacego sie mozgu itd.Mnie tez sie zdarzylo ,ze moj synek mi spadl z naroznika ojj co to bylo,plakalam wiecej niz on,dzownilam do lekarki na pogotowie ,do przyjaciolek,nie wiedzialam co zrobic.Pani na pogotowiu doradzila mi przyjechac z dzieckiem na obserwacje no ale lekarka powiedziala spokojnie..czasem sie to zdarza i doradzila jak postepowac tzn dziewczyny wyzej juz o tym pisaly.
Nie wolno pozwolic dziecku spac dlatego,ze:
musimy obserwowac czy dziecko nie zrobilo sie baardzo spokojne i objetne na wszystko ,czy oczka reaguja na swiatlo ,czy nie ma swiatlowstretu,czy nie ma mdlosci,wymiotow(podczas snu maluszek moglby sie zachlysnac i udusic!).Kolejna rzecza jakiej przez sen nie zauwazymy to to czy przypadkiem maluch nie traci przytomnosci,czy nie ma klopotow z oddychaniem,podczas upadku moze sie zdarzyc jakis uraz wewnetrzny,opuchlizna pluc np etc,nie wolno dawac jesc ani pic z podobnym wzgledow jak wyzej.Obserwacja dziecka przez najblizsze dni,czy nie dzieje sie inaczej niz zwykle,czy maluch sie bawi,reaguje itd.
Dziewczyny upadki sie zdarzaja to prawda,ja nie przwidzialam i moje malenstwo sturlalo mi sie z lozka,pozniej kupilam kojec i koniec zabaw na łozku (to bylo jak maly mial hm moze 3-4 mies),czulam sie fatalnie,ze nie nadaje sie na matke itd;).Obserwacja zakonczyla sie powodzeniem,nic sie nie stalo.Uwazalam podczas nauki chodzenia obylo sie bez wiekszych upadkow,nie powiem brzdaknie sie czasem ale to normalne,czasem rzuca sie po podlodze jak cos nie moze dostac,taki jego bunt ale wtedy krzywdy sobie nie zrobi.
Ostatnio niestety przez moja glupote synus rozbil warge:( oo matko krew sie polała ja placz razem z nim,dobrze ze to tak sie skonczylo.

Cytat
blusia85
Dziewczyny dzieci są od tego żeby upadac,a my jestesmy od tego żeby je później przytulic. Moj synek nieraz walnął w coś głową az zahuczało, a raz nawet jak spadl z łóżka na tył głowy i rozwalił mi front szuflady głową to dopiero było,ale poplakał chwile i nic poza tym...do tej pory jak biega to się gdzies poslizgnie i upadnie i niestety nie da się tego uniknac ani dopilnowac dziecka.A jeśli boicie się o główki waszych dzieci to na allegro widzialam kaski do nauki chodzenia po ok 100zł jakby któraś była zainteresowana.

Przepraszam za szczerość,ale dla mnie to głupota to co piszesz. Dzieci są od tego,żeby upadać?
Przecież takie mocne uderzenia mogą być bardzo niebezpieczne,może zrobić się krwiak... Nie wiem czy to ja jestem jakaś dziwna,ale nauczyłam moje dziecko,że nie może bez opamiętania skakać po łóżku,a później spadać z niego i walić głowa w meble. Wszystko ma swoje granice:/
Ale widzę,że większość z Was tak jakoś lekko do tego podchodzi..

moja córcia spadła z fotela mając 9 miesiecy , piła wtedy z porcelanowego kubka herbatke . Upadła na twrz z przyłożonym kubkiem do buzi. skończyło sie z sinym okręgiem na buzi i guzem miedzy oczami, byłam przerażona. Teraz ma 3 latka i w miejscu gdzie był guz ma takie zgrubienie jakby blizne.

moje dziecko też nie raz, nie dwa upadło. Teraz jako dwulatek wszędzie go pełno, biega, skacze. To nieuniknione. Ale jak widzę, że np. skacze po łóżku, to zaraz jestem przy nim. Nie, nie jestem nadopiekuńcza, ale w przeciwieństwie do mojego dziecka, czasami udaje mi się wyobrazić, co może się stać. Nie biegam za nim po całym domu, ale jak tylko jest mi podejrzanie cicho, to idę do niego, do pokoju bo wiem że coś kombinuje. Miałam już przypadek, że poślizgnął sie biegnąc do kuchni i uderzył główką o cokolik w przedpokoju. Ucho sine, na główce siniak. Byłam u lekarza, powiedziała, że mam obserwować i gdyby nastąpiły wymioty, byłby senny, to trzeba zareagować. Ale na szczęście wszystko dobrze sie skończyło.

dziewczyny a co robic kiedy dziecko jest troche bardziej senne? i nic pozatym,?

mojej też nie raz udało się przewrócić, spaść i bynajmniej nie z powodu niedopilnowania ( raz nawet jakimś cudem zsunęła się z przewijaka na tyłek a obok stałam ja i moja mama - jak to zrobiła do dzisiaj nie wiem.. )

taka dziecięca natura - warto sobie przypomnieć ile razy samemu się spadało, upadała, przygrzmociło o coś i z tego powodu mam nazwać rodziców nieodpowiedzialnymi ? - pilnowali jak mogli ale dziecka nie da się uchronić przed wszystkim i dzięki temu poznaje zagrożenia i nowe uczucia jak ból i strach ( inaczej nie wiedziało by że upadek z łóżka boli a waląc w ścianę można nabawić się niezłego guza )


Należy pilnować ale i nie popadać w przesadyzm :) no a gdy coś się przytrafi obserwować lub jechać do lekarza aby czegoś nie przeoczyć :)

Pipiruga co to znaczy senne?usypia na rekach?poklada sie?je i pije normlanie?zobacz jak zrenice reaguja na swiatlo,zgas i zaswiec i zobacz czy sie zweza i rozszerzja.

Cytat
marwal
Pipiruga co to znaczy senne?usypia na rekach?poklada sie?je i pije normlanie?zobacz jak zrenice reaguja na swiatlo,zgas i zaswiec i zobacz czy sie zweza i rozszerzja.
nie nie usypia na rekach to znaczy ze spi czesciej niz zwykle , a źrenice reagują ok

moze jest zmeczona,moze taki dzien.To dobrze jak reaguje:)napewno jest ok ale obserwuj bacznie jeszcze kilka dni

jak pow na pogotwiu ze nie przyjezdzac to nie martw sie az tak weim ze to smutne i ze boisz sie teraz o nia ale to nie nie ostatani upadek moja julia juz spadla nieraz z lozka , ze zjezdzalini w domku, uderzyla glowa o kafelki w lazience ma co prawad teraz 2 lata byly podejrzenia o wstrzanieniu mozgu ale nic jej nie jest to tylko moja madopiekunczosc tak zadzialala ze musze to sprawdzic.. bedzie dobrze kochana nie martw sie :*:*
obserwuj ja jak cos cie bedzie nie pokoic idz jutro do lekarza z nia :)

moim zdaniem jest wszystko ok ;) wesoła roześmiana i momentami marudna ;) norma ;) spała dobrze wiec chyba wszystko ok jest
dziękuje ilonka0606 i marwal uspokoiłyscie mnie ;*

moja corka tez z kanapy spadla na panele,nic sie nie stalo na szczescie

mój synek ma 6 mies i dzis spadl z lozka na dywan wyszlam tylko na 5 sekund po lekarstwo i on wtedy sie przekrecil i spadl plakal przez chwile ale niezauwazylam zadnych niepokojacych objawów szalal jak zwykle polozylam go spac po 3,5 godz wiec chyba jest ok ale sama sie mocno wystraszylam myslalam ze mi serce stanie

Cytat
aandzik86
Cytat
osaszczecin
na czym polega 3dniówka? kiedy się przechodzi?

Lekarka mi powiedziała ze do roku każde dziecko to przechodzi- gorączka a po trzech dniach wysypka

tez to przechodzilismy.
Wysypka po 2 dniach znikla.
'u nas maly uczyl sie schodzenia z lozka. obok bylam ja i narzeczony,kazdy zajety soba, i myslalo ze drugie z nas patrzy na malego.bylo bum na glowe. z wys max 45cm,wiec nie duzo i na szczescie na dywan. od tego momentu olo juz wie ze sie schodzi tylem z lozka.
nawet nie zaplakal. ale z tego wszystkiego babcia ktora byla w drugim pokoju zrobila wiecej halasu i paniki niz samo dziecko ktore nie wiedzialo zbytnio o co chodi i poszlo dalej sie bawic.

Cytat
blusia85
Dziewczyny dzieci są od tego żeby upadac,a my jestesmy od tego żeby je później przytulic. Moj synek nieraz walnął w coś głową az zahuczało, a raz nawet jak spadl z łóżka na tył głowy i rozwalił mi front szuflady głową to dopiero było,ale poplakał chwile i nic poza tym...do tej pory jak biega to się gdzies poslizgnie i upadnie i niestety nie da się tego uniknac ani dopilnowac dziecka.A jeśli boicie się o główki waszych dzieci to na allegro widzialam kaski do nauki chodzenia po ok 100zł jakby któraś była zainteresowana.

Aż mnie potrzepało od tego co napisałaś a w szczególności "dzieci są od tego żeby upadac,a my jestesmy od tego żeby je później przytulic" nie to my mamy jesteśmy po to aby jak najmniej nasze dzieci doznawały tego typu upadków a w szczególności na główkę choć czasem wystarczy chwila,
Jeśli Twoje dziecko tyle razy jak napisałaś doznało upadków na głowę to podziwiam bo ja umierała bym ze strachu gdyby moje dziecko rozwaliło główką front szafki a nie jestem nadopiekuńczą matka która co chwila biega do lekarza, bo głowa to nie kolano czy łokieć, to główka w ktorej może zrobić się ajkiś krwiak po takim upadku...

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Koniec z jedzeniem w nocy??????!!!!!