Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Nieodpowiedzialna matka

20 cze 2010 - 09:35:49

Wczoraj na moim osiedlu miało miejsce niefajne zdarzenie. Mały chłopiec (około 3 latek) chodził przy bloku i wołał mamę. Odprowadziłam go na plac zabaw gdzie była ta kobieta, a później dowiedziałam się,że dziecko tak krzyczało jakieś pół godziny. Zainteresowano się nim dopiero kiedy do niego podeszłam. Matka była na placu zabaw z pozostałą trójką dzieci. Jedna z moich sąsiadek chciała dzwonić na policję. To nie pierwszy raz jak chłopiec został gdzieś sam. Ostatnio byłam z moimi dziećmi w piaskownicy i ten chłopiec też tam był, a matka jakieś 200 metrów dalej ( na innej piaskownicy,z której nie widać tej gdzie my byliśmy) . Bawił się tam jakieś pół godziny,a matka się nawet nie zainteresowała. Jestem w szoku! Gdy mój Daniel zniknie mi tylko z pola widzenia (np stanie za mną ) już panikuję. Rozumiem,że przy trójce dzieci trudno jest wszystkie upilnować (kobieta jest w ciąży),ale żeby przez pół godziny nie zauważyć,że nie ma dziecka to po prostu absurd. Zastanawiam się czy następnym razem nie zgłosić tego na policję. Matka nic sobie z tego nie zrobiła,kiedy przyprowadziłam jej syna. Tak jakby to był mój obowiązek. Jakaś rozbita jestem tą sytuacją... Co Wy o tym myślicie??

Nieodpowiedzialna matka

20 cze 2010 - 10:16:33

Rzeczywiscie sytuacja niewesola.Ja to zglosilaby do opieki.Napisz czy dzieci zadbane, czy raczej nie?

Nieodpowiedzialna matka

20 cze 2010 - 10:17:21

Witaj Danius, zgadzam sie z toba SZOK!!! Moja coreczka ma dopiero 2mc wiec wiadomo nie ma mozliwosci aby gdziekolwiek zostala sama. Za czasow studenckich pracowalam jednak jako niania 2 rozbujnikow (3 i 5 latek) nie wyobrazam sobie zeby zostawic dziecko chociaz na sekunde bez opieki! Szczegolnie w dzisiejszych czasach.....
Niestety takich matek jest sporo.
Doloze moja historie o nieodpowiedzialnej "mamusi" jesli pozwolisz.....
Jestem stewardessa, ktoregos dnia byl to lot do Irlandii bylam rowniez swiadkiem podobnej historii.
Zawsze gdy pasazerowie opuszcza juz samolot zaloga musi sprawdzic czy nic (lub jak sie okazuje NIKT) nie zostalo na pokladzie i czy samolot jest bezpieczny do lotu....
Tak wiec stoje sobie z przodu samolotu i widze, ze ostatni juz dorosly pasazer prawie opuszcza poklad przez tylne drzwi, jakies 4 metry zanim idzie mala (max 3 latka) dziewczynka - myslalam, ze to tatus jest z przodu....
Wyjrzalam na zewnatrz, tak aby pooddychac swiezym powietrzem i widze, ze ten facet idzie sam, gdy wrocilam na poklad jeden z czlonkow mojej zalogi szedl juz do mnie z tym biednym maluszkiem na rekach. Dziewczynka zanosila sie od placzu!!!!!! Na pokladzie juz nikogo nie bylo, na plycie lotniska rowniez....wszyscy dawno weszli juz do budynku terminalu.
Cala zaloga byla w szoku, ludzie zostawiaja w samolotach absolutnie wszystko, ale dziecko !!!!!!
Probowalam uspokoic malutka i oczywiscie zaczelam z nia isc do budynku lotniska aby odnalezc "mamusie", gdy bylam w polowie drogi z budynku wybiegl tatus :/
Podrozowali z 3 dzieci, jednym okolo12 lat, niemowlaczkiem i tym zapomnianym biedactwem. Mama zajmowala sie malenstwem, a tata ze starsza corka zapomnieli o 3 latce.....
Gdy oddalam mu corke nie powiedzial ani slowa, zaczal tlumaczyc malej, ze wcale o niej nie zapomnieli tylko poszli po walizki........
Mam wrazenie, ze ta dziewczynka nie bedzie juz lubila latac....

a wracajac do Twojej historii, ja osobiscie porozmawialabym z matka i powiedziala jej, ze nastepnym razem powiadomie policje...gdyby to nie poskutkowalo tak tez bym zrobila...zanim wydarzy sie jakies nieszczescie!

Nieodpowiedzialna matka

20 cze 2010 - 14:56:11

Mnie już chyba nic nie zdziwi. Od kiedy chodzę z córką na plac zabaw mam wrażenie, że tylko ja wiem gdzie jest i co robi moje dziecko.

Nieodpowiedzialna matka

20 cze 2010 - 18:47:53

dla mnie to szok..
chodze do piaskownicy 2razy dziennie, widuje mamy z kilkorgiem dzieci ale zawsze patrzą gdzie ich dzieci sie podziewają
dobrze by było zgłosić to do opieki..była by to dla niej przestroga na przyszłość..jeżeli nie potrafi teraz upilnować dzieci to c o będzie kiedy na świat przyjdzie kolejne maleństwo..?strach pomyśleć

zweryfikowana
Moderator
Posty: 4.355

Nieodpowiedzialna matka

21 cze 2010 - 14:14:14

to przeczytajcie co się działo u mnie na osiedlu :
skopiowałam ze strony KSP
Data publikacji : dn.18 czerwca 2010
Mamusia z 2,5 promilami
Nietrzeźwą matkę, która „opiekowała” się 10-letnią dziewczynką zatrzymali policjanci z Białołęki. Kobieta miała w organizmie 2,5 promila alkoholu. Trafiła do izby wytrzeźwień, a jej córeczka pod opiekę babci. Policjanci sprawdzają czy matka nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

Patrolujący Białołękę policjanci około 20.30 otrzymali zgłoszenie, że na ul. Nagodziców przebywa nietrzeźwa kobieta z dzieckiem. Kiedy pojechali na miejsce zauważyli kobietę, która próbowała prowadzić dziewczynkę. Wyraźnie było czuć od niej alkohol. 28-letnia Klaudia K. bełkotała, miała trudności z poruszaniem się o własnych siłach. Jej 10-letnia córeczka szła obok mamy.

Mundurowi zatrzymali kobietę i w komisariacie na Białołęce poddali badaniu na zawartość alkoholu. Klaudia K. powiedziała, że wypiła tylko kilka piw. Badanie wykazało, że kobieta ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Do komisariatu przyjechała babcia 10-latki. Matka trafiła do izby wytrzeźwień, a dziecko przekazano pod opiekę babci. Policjanci sprawdzają czy nieodpowiedzialna matka nie naraziła dziecka na niebezpieczeństwo.

zweryfikowana
Posty: 391
Ostrzeżenia: 1/5

Nieodpowiedzialna matka

21 cze 2010 - 18:01:56

Chyba takie przypadki z pijanymi opiekunami dzieci zdarzają się w każdym mieście u mnie niedawno babcia prowadziła wózek z dzieckiem, omało maluch nie wypadł z tego wózka, lato grille i imprezy plenerowe sprzyjają spożywaniu alkoholu i różnym nieszczęściom.

Ta rodzina z samolotu to faktycznie przypadek, każdy liczył że ta 3 latka jest z kimś (nie dogadali się który z rodziców zwraca uwagę na które dziecko), dobrze że nic się małej nie stało a i tatuś nie krzyczał na nią, że się nie pilnowała, więc można sądzić, że to był ich pierwszy raz i sami się strachu najedli a i następnym razem będą się bardziej pilnować.

Niestety rodziców, którzy ograniczają się do zrobienia dzieci a potem wychowują się same na placu zabaw, jeśli jest taka sytuacja, że dzieciak się gubi to może faktycznie warto się przyjrzeć tej rodzinie zanim stanie się nieszczęście tym bardziej że 4 maluch w drodze (chociaż nie podałaś w jakim są wieku).
A może matka chce nauczyć tego chłopca aby się pilnował i liczy, że jak się mocno przestraszy to już od niej nie odejdzie?

Nieodpowiedzialna matka

21 cze 2010 - 18:48:49

Cytat
AnnaSt-d
A może matka chce nauczyć tego chłopca aby się pilnował i liczy, że jak się mocno przestraszy to już od niej nie odejdzie?

O tym samym pomyslalam. Ostatnio nawet rozmawialam z kolezanka, ktorej dziecko ciagle oddala sie od niej, ze poprosi kogos znajomego by go "porwal". Moze to poskutkuje i sie przestraszy bo jak narazie to zadne grozby, prosby itp nie docieraja.
Warto porozmawiac z ta matka zanim cos sie zrobi glupiego. Zgloszenie na policje czy do opieki bedzie mialo skutki nieodwracalne i moze wiele zlego zrobic i to zupelnie niepotrzebne.

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 08:00:29

Dzieci są w wieku (około) 4, 3, 2 i to w wózku niespelna rok. Jakbym chciala nastraszyć dziecko w ten sposób to bym się schował tak żeby je mieć w zasięgu wzroku...
Obłęd- następnym razem zgłoszę to!!

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 09:44:12

Powiem Wam inny przyklad Chlopczyk okolo 4 lat jezdzil rowerkiem ponad 2 km od domu strasznie plakal zainteresowala sie tym moja kolezanka a ze jechala akurat policja wiec zatrzymala a oni jej odpowiedzieli ze teraz nie maja czasu bo musza na komisariat wracac i za pol godz wroca.Gdy chlopczyk nieco sie uspokoil ustalili tzn kolezanka bo policja juz pojechala gdzie mieszka pojechali i pytaja matki gdzie dziecko jej A ona na to ze spi Okazalo sie ze byla pijana i to juz nie pierwszy raz taka historia miala miejsce

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 11:13:11

Biedne dzieci, ktorym sie tacy "odpowiedzialini" rodzice trafili :/

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 11:29:40

Dla mnie to też jest nie do pojęcia jak można nie zwracać uwagi gdzie jest i co robi moje dziecko...
Ja mam dwoje maluszków- jedno 2,5 roku,a drugie roczek i na każdym kroku ich pilnuje.
Czesto jedziemy do jakiegoś wiekszego sklepu całą rodziną albo na spacer i nigdy mi żadne z dzieci nie znikneło.
Ja napewno jakbym spotkała sie z taką sytuacją jak ta na placu zabaw to powiedziałabym matce tego dziecka co mysle na ten temat a jesli by to nie pomogło zgłosiłabym sprawe do Ośrodka Opieki,bo takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.Przecież temu dziecku mogła stać sie krzywda!Ono miało dopiero kilka lat!

zweryfikowana
Posty: 391
Ostrzeżenia: 1/5

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 17:42:20

Ja ze zgłaszaniem do opieki (nie mam na myśli tu tych konkretnych przypadków tylko tak ogólnie) byłabym bardzo ostrożna, bo zabiorą dziecko i wyrządzą mu większą krzywdę psychiczną niż matka, która popełnia błąd wychowawczy. Za klapsy na pupę też mogą odebrać dziecko, ale czy pobyt dziecka w placówce opiekuńczo wychowawczej jest lepszy niż od czasu do czasu jakiś klaps. Jest wiele matek które nie pilnują swoich dzieci co widać na wszystkich festynach, imprezach masowych, czy marketach i plażach i jakoś konsekwencji nikt nie wyciąga z tego powodu, raz widziałam tylko, że policja spisywała rodziców i robiła test trzeźwości.

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 21:03:32

a co powiecie o tym chłopczyku,który wypadł z okna bo mamusia była pijana i dziecko walczy teraz o życie??ja nie moge normalnie tego oglądać :-( czyżby z matkami działo się coraz gorzej w naszym kraju??jak tak można!! i już 6 dzieciaczków jej odebrano.Czy ludzie nie wiedzą na prawdę nic o zabezpieczeniach?! żal mi tych dzieci

Nieodpowiedzialna matka

25 cze 2010 - 21:50:59

Cytat
maa_dzia
a co powiecie o tym chłopczyku,który wypadł z okna bo mamusia była pijana i dziecko walczy teraz o życie??ja nie moge normalnie tego oglądać :-( czyżby z matkami działo się coraz gorzej w naszym kraju??jak tak można!! i już 6 dzieciaczków jej odebrano.Czy ludzie nie wiedzą na prawdę nic o zabezpieczeniach?! żal mi tych dzieci


czytałam o tym,chłopiec wypadł z okna budynku na abramowskiego-to taka"fajna"ulica,że za samo mieszkanie przy niej powinni zabierać dzieci,żartuje oczywiście ale rękę dam sobie uciąć,że rodzina miała opiekuna z mopsu i co ślepy był?skoro wcześniej miała jakieś dzieci i były problemy to kto pozwolił jej urodzić nastepne?pewnie posypią sie gromy na moją głowę,ale w takich przypadkach jestem za kastracją,to jest właśnie wynik polityki naszego państwa,gdzie liczy się zarodek,a dziecko urodzone w patologicznej rodzinie wszyscy mają w d...e,przecież taka pijaczka nie pomyśli o zabezpieczeniu,nie chodzi do lekarza,nie dba o siebie ani o dziecko,które nosi pod sercem,ważne,że dostanie becikowe,które przechla z partnerem,ile niemowląt ginie z ręki pijanego"tatusia"po takich becikowych libacjach?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Maluszki z kwietnia 2010