11-miesiecy w co sie bawic co umie...

co powinien umiec 11 miesieczniak? w co sie bawicie z dziecmi w okolicach 11 miesiecy? moj raczkuje ciagle i nawet nie chce sie bawic w kosi-kosi itp bo woli poraczkowac a łozeczko to dla niego jak kara,zabawki sa na chwile. Chciałabym nauczyc go mowic(mowi czasem mama ,da,baba i nie chodzi i o jakies bog wie co-zdania itp tylko nowych wyrazow bo od 2 miesiecy nic sie nowego nie nauczył),pobawic sie w kosi kosi itp ale on tylko raczkuje i wspina sie p0o meble albo ksiazki zwala z płlek.

hejja mam coreczke 9 miesieczna i mam dokladnie to samo czasem zrobi kosi kosi i to tyle raczkuje i stoi wiec zabawki u niej sa na 3minuty i nic ja nie interesuje poza polkami wiec nie jestes sama

to normalne ,ze bobas w tym wieku zaczyna się wszystkim interesowac i nie bedzie siedział w miejscu tymbardziej ze raczkuje.Moja córcia jak miała 11 miesięcy zaczynała stawiac pierwsze kroki i zabawki ją wogóle nie interesowały,tylko ciągle chciała żeby jej dać rękę (a raczej tylko palec )i z nią chodzic po całym domu.Jedyne co ja interesowało to piłka,mąż siadał na jednym końcu pokoju ,ja na drugim i kulalismy do siebie piłkę a nasza mała biegała za piłką i w ten sposób szybciej nauczyła sie łapać równowagę i chodzić.Bardzo tez lubiła oglądać książeczkipozdrawiam.

Ten okres to okres kiedy dziecko chce poznawać świat. W większości samodzielnie- bez Ciebie czy kogokolwiek innego. Myślę, że najbardziej mu pomożesz nie przeszkadzając i czuwając nad nim. Poza tym możesz do niego mówić, opowiadać, bawić się z nim tym, co akurat ściągnie czy wyciągnie My 11 mies. skończyliśmy 9- tego. Z tym, że mój smyk to już chodzi i jest więcej zabawy. Bawimy się piłką (turlamy, podajemy sobie, wkładamy do pojemników) i wszystkim co wyciągnie. A oprócz tego dużo "rozmawiamy".

Kochana ja mam to samo.Mój synek dziś kończy 10 miesiecy.Nie usiedzi na miejscu,chyba ze dam mu zabawki te któe lubi to na chwilke sie zajmie,a takto cały czas raczkuje,chodzi dookoła łóżka i wspina sie po czym tylko sie da.Wiec Cie doskonale rozumie
Tez nie chce sie niczym zając typu:sroczka kaszke ważyła lub kosi-kosi-jedynie klockami tak stuka o siebie
To porostu taki etap,że dzieci wszystko ciekawi i chcą tego dotknąć,zobaczyć.
Co do mowy to mój też już mówi mama,tata,baba,daj,ide ale często lubi sobie mówic po swojemu.
Pomożesz mu w tym mówiąc wiele do niego tak aby widział wypowiadane słowa,czytając bajki.
Moja obecnie 2,5 letnia córcia rozwijała sie podobnie do niego a teraz z niej straszna gaduła..Na wszystko przyjdzie czas...

a moja jedynasie konczy za pare dni i od kilku o zgrozo gdy tylko mnie nie ma w pokoju to placz a raczej skomlanie by ja wziasc . nie chodzi jeszcze - tylko jak ja pod pachy trzymam to idzie hehehe
o raczkowaniu zapomnij- starsza tez ominela ten etap-
choc jak cos chce to sie potrafi przemiescic i dosiegnac , zaczela sie wspindrac po lóżeczku na kolanach ale pomału jej to idzie. kosi lapki fajne ale tylko na jedno kosi kosi, zabawki -nuda nuda
brakuje mi weny i cierpliwosci, wczoraj mialam ciezki dzien z nia az mi psycha siadla....ale juz dzis lepiej
a do tego wszystkiego wychodza jej dwojki gorne wiec mozecie zebrac to do kupy i sobie wyobrazic .
hihihih, ale i tak jest kochana