Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cześć dziewczyny ;)

Mam 4 miesięcznego synka. Daję mu tylko mleko, ale chciałabym zacząć dawać mu jakieś kaszki i przecierki. Kiedy Wy zaczęłyście rozszerzać dietę Waszym maleństwom? Położna powiedziała mi, żeby zacząć dopiero od 6 miesiąca, ale słyszałam, że można już od 4. Są tutaj nawet słoiczki Hippa i kaszki od 4m+.
I jeszcze mam pytanie odnośnie dopajania. Czytałam, że dziecko karmione butelką powinno się często dopajać a mój synek jak podaję mu wodę czy herbatkę krzywi się jakby pił sok z cytryny i wszystko wypluwa :/

Ja podawałam synkowi w tym wieku kaszki,gerberki dla dzieci powyżej 4 miesięcy,gotowaną papkę z marchewki i nic mu nie było.Jeżeli chodzi o wypluwanie herbatki to może być tak,że dziecko nie jest przyzwyczajone,daj mu czas.Mój synek też wypluwał,ale się przyzwyczaił.Podawałam mu przegotowaną wodę z glukozą.Słodkie,to pił:)

synek mojej sis ma juz 5 miesiecy, ale gdy skonczyl 4 wprowadzila mu juz kaszke- kleik ryzowy z bobovity, marcheweczke, jablko, zupki teraz daje mu pomalu manne do zupek by oswajac z glutenem, dosc szybko zalapal o co chodzi i je wiecej niz moja 9 miesieczna cora, ktora do tej pory nie chce pic z butelki zadnych soczkow, jeszcze wode albo herbatke to jakies 30-50 ml jej wmusze- przy dobrych wiatrach ehehehe, ale widocznie cycus nadal zaspokaja jej pragnienie i jest nr 1 w jej menu:) ( kaszki, deserki zupki, obiadki tez je ,ale srednio

Nasza mała ma 10 mc a już w 4 wprowadziliśmy jej marchew,jabłko,kaszki.... później z czasem zaczęła jeść inne smakołyki ziemniaczki z sosem,mięsko a teraz je już prawie wszystko to co my;)

dzięki dziewczyny :))

Dzisiaj dałam mu spróbować kaszkę.. na początku strasznie pluł ale po chwili chyba mu zasmakowało bo domagał się więcej. Dałam mu dwie łyżeczki na początek, ale chciał więcej, krzyczał i płakał :) Butelka mleka załatwiła sprawę..

zweryfikowana
Posty: 795
Ostrzeżenia: 2/5

ja swojej corce pierwsze jabluszko gerbera podałam jak miała 3 miesiace, było to kilka lyzeczek, nei caly sloik, ale pod koniec 3 miesiaca juz zaczynałam wprowadzac inne jedzenie

Ja dawałam wszystko to co było dostępne już od 4 miesiąca,kupowałam słoiczki, soczki,kaszki, jak leci czytałam tylko etykiety od którego miesiąca co mogę podawać.Miałam też takie książeczki, które dostałam w szpitalu po porodzie,każdej firmy,która produkuje jedzenie dla dzieci, i wg tych tabelek wprowadzałam nowe pokarmy, wcześniej jednak dla upewnienia konsultowałam to z moją położną,i ona potwierdzała to co pisało w książeczkach.Zasada jest jedna,wprowadzaj po jednym nowym pokarmie,w małych porcjach, potem stopniowo zwiększaj, i jak po 3-5 dniach nic bobasowi nie będzie dolegało tzn. że przyswaja ten pokarm i nie jest uczulony, obserwuj czy niema wysypki.Potem możesz kolejne rzeczy wprowadzać.Jeśli chodzi o picie, moja Jula po dziś dzień pije ile widzi,jak była mała wody też absolutnie się nie chyciła, ale to mój błąd bo nauczyłam ją na herbatce anyżowej min. słodzonej,a jak zaczęłam wprowadzać soki,to już wogóle się wody nie chyciła.Teraz(w maju skończy 2 latka) pije wodę, a najbardziej lubi herbatkę z cytrynką.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Uważajcie z kim zostawiacie dzieci...