Cytat
mamazuzi
Mojej też życzeń nie mam zamiaru składać!!!
Nie lubię jej ... co prawda mieszka za granica, więc nie wpada do nas na ciasteczko, ale i tak potrafi żeycie umilić.
Zuzankę widziała jak miała 8 miesięcy, bo przeciez do Polski to dalego, ale w miedzy czasie to na Majorce byli trzy razy.
Teraz nauczyła sie dzwonić skypem i dzwoni co chwilę. Dziś skomentowała że balagan mam , pewnie porządki świąteczne robię ( wredna baba ), a to Zuzanka wywaliła mi ciuchy z szuflady. Normalnie strach włączyć kompa. Jak wyłączyłam skypa na parę ni to dzwoni na domowy że mam włączyć wrrrrrrrr
Teraz mają na święta przylecieć ( teść pierwszy raz ) i juz mi słabo. Ostatnio jak była to kazała mi być grzeczną dla męża, przytakiwać mu i usługiwać na każdym kroku bo to facet . Nawet mi się nie chce sprzątać, a moja rodzina też na śniadanie z obiadem Wielkanocnym sie zwali.
Szkoda gadać.... temat ciśnienie mi podnosi jak 150 !!!, ale się troche wygadałam!!!
hehehe pewnie po ich wizycie ciuchy na szafke wrzucę, bo za małe przywiezie