gorący temat
godzinę temu
wczoraj o 22:38
wczoraj o 22:37
wczoraj o 19:33
wczoraj o 18:57
23.03 o 21:31
24.01 o 9:48
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
23.02 o 12:52
18.01 o 12:29
24.02 o 23:39
Psoty naszych pociech
Psoty naszych pociech
tu mozemy opisac sytuacje kiedy wasz maluch nabroił tak ze was zamurowało? to ja zaczne
to było 2 lata temu kiedy mały miał 3 lata wieczorem tapetowanie a nastepnego dnia wstajemy rano a tu kazda tapeta ze scian wymalowana mazakami kretkami , mały stwierdził ze rysował motory, wtedy nie wiedziałam co mam zrobic nie tak szkoda tapet tylko tej pracy po trzeba było jechec po nowe tapety i robic od nowa...
Psoty naszych pociech
no to ładnie nabroił Twój synek ,mój jeszcze za mały na brojenie ale juz powoli zaczyna wyjmować wszystko z szafek i rozwalanie ,czasem to juz nie zbieram bo to syzyfowa pracaczas pokaże co wymyśli mamusi
Psoty naszych pociech
jakiś rok temu, już późno wieczorem wyciągam pranie z pralki - prało się 2 h na 60 stopniach a wszystko obklejone jest jakimś pyłem, sypie się i rzeczy nadają się do wywalenia, nagle znajduję kawałek okładki książeczki mojego dziecka "świat w ruchu" - to była taka z tekturowymi kartkami, cała się przerobiła na celulozę i oblepiła wszystkie ciuchy (w tym nowe ubranka mojego synka, które zawsze piorę przed pierwszym ubraniem). Do 3 nad ranem walczyłam z doprowadzeniem łazienki i prania do stanu używalności. Kuba ma teraz 2 lata, jak do tej pory nie wkładał już książeczek do pralki ale inne zabawki jeszcze się zdażały.
Raz zapakował swój samochodzik do mojej torebki, znalazłam go dopiero w pracy.
Psoty naszych pociech
Mój mały 2 dni temu dorwał mopa i zmywał podłogę, a ja mając spokój zabrałam się za obiad, ale coś długo było cicho..i znalazła synka w łazience jak moczył mopa w kibelku i zmywał podłoge na mokro a za 2godz. dorwał mój krem i wysmarował mi panele... )
Psoty naszych pociech
mój synek złapał czerwoną szminkę i się cały nią wymazał
Psoty naszych pociech
a mój wziął młotek kuchenny i zbił szybę w stoliku
Psoty naszych pociech
Dobre Moja Karolinka (18miesięcy) jak zostawiłam ją w kojcu jescze jak była mniejsza i nie chodziła miała takie kieszonki przy tym kojcu a tam znalazła krem i no cóż... Wyszłam z pokoju na z zegarkiem 2 minuty i to nie całe patrzę a łóżeczko białe,Karolinka też ciuszki wszystko śniana przy którym stał kojec... No szczęka mi opadła w szczególnośći że kojca do tej pory nie doprałam(jest materiałowy z siatką i nie da się zdjąć tapicerki) a ściana no cóż po zdrapaniu tynku na głębokość 5 cm szpachla,farba i powiedzmy że jest ok ;P
No i jeszcze moja córeczka tak nawiązują do pralki to właśnie niedawno wyprała w niej...2 PILOTY!!! Do telewizora i dvd.... Pozostało nam kupić nowe....
Aż nie mogę się doczekać nowych pomysłów mojej córci i Waszych pociech bo normalnie boki zrywać
A jak szukacie kluczy od domu to no cóż.... ja swoje znalazłam po 3 dnich poszukiwań w głośniku co ma taki otwór na dole nie duży ciężko było je wyjąć ale śmiałam się przy tym jak głupia
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-01-28 16:39 przez kajusia2314.
Psoty naszych pociech
Robert do pralki wrzucił patyczek od lizaka i trzeba była rozkręcać pralkę bo nie można było odwirować wody
Psoty naszych pociech
Nie ma to jak mieć las roboty przy czymś,przez taki słodki mały kaprysek naszych Słodziaczków
Psoty naszych pociech
a ile było główkowania - dlaczego pralka się popsuła
Psoty naszych pociech
Widzę ,że dzieciaczki są bardzo pomysłowe
Mój Grześ bardzo lubi rysować- któregoś pięknego dnia swoje dzieło przedstawił na ścianie.Był z niego bardzo dumny a my nie mogliśmy dokładnie tego zetrzeć i trzeba było malować.Pisakami wymalował grzejnik z kolei.Normalnie szczęka mi opadła i nie wiedziałam co mam zrobić.
Innym razem dorwał mój lakier do paznokci( ja byłam w pracy a on z M w domu) i wymalował mały stolik do kawy i na starej klawiaturze klawisze aaa i nie zapomniał o pomalowaniu swoich paznokci.
On co chwila wpada na szalone pomysły
Psoty naszych pociech
No dzieci potrafią takie zagadki nam strzekić że sozk jak ja znalazłam klucze w tym głośniku w sumie też tylko przez przypadek bo jak odkurzałam to przesuwając głośnik usłyszałam że coś tam jest to zonk.Se myślę mamo z kąd w tej główce takie pomyśły się borą.Ale [rqalka to już naprawde masakra bo w życiu bym się niedomyśliła że to niespodzinka od dziecka
Psoty naszych pociech
A mój syn1,5 roczku zrywa zasłony z karniszy i strasznie,wręcz diabolicznie,sie przy tym śmieje.Po jakimś czasie już nawet nie zakładałam ich z powrotem bo to syzyfowa praca była.Wisiały sobie tak na wpół zerwane i okno wyglądało jak w jakiejś melinie))))
A w kolumnie już mam:plastikowe małe piłeczki,jakieś papierki i orzechy włoskie))
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-03-03 20:26 przez mamapatryka.
Psoty naszych pociech
no maluchy to mają pomysły!!!! Moja córa gdy była mała miała ok 2 latka zostawiłam na stole wazelinę na stole i papierosy
Mysza wstała rano gdy mamunia spała i obsłużyła się najpierw wazelinką całe włoski i pół ściany i do tego walcząc z nałogiem mamusi połamała papieroski ale jednego zostawiła. otwierając oczy szczęka na podłodze moje dzieciątko na pufie na głowie stojący irokez z wazeliny i papieros w buźce MASAKRA niewiedziałam jak wstać ... efekt tej wazelinki trzeba było niuni włoski obciąć za żadne skarby nie dało sie tego zmyć ...