Raczkowanie do tyłu

Witam
Mam taki problem z moją ośmio i pół miesięczną córeczką. Mianowicie chodzi o to, że ona zamiast raczkować do przodu, to raczkuje dom tyłu, tzn. jak sie ją położy na brzuszku, to podpiera się na rękach, na kolankach, ale zamiast przemieszczać się do przodu, to raczkuje do tyłu. Próbuję ja przekupić zabawką, kładąc jej ulubionego misia ok. metr od jej głowki, ale ona nie reaguje na to. Co o tym sądzicie? czy am powody do zmartwień?

Mój starszy tez tak zaczynał:-)a w chodziku też do tyłu najpierw chodził:-)i wszystko było ok

Moim zdaniem nie masz powodow do zmartwień, to pierwsze próby raczkowania Twojej córci. Jedne dzieci raczkuja do przodu a inne w tył. Mozesz spróbować zachecić coreczke do przemieszczania sie do przodu kupujac np kule lub walec do raczkowania. Taka kula toczy sie przez chwile a nastepnie staje i gdy dziecko do niej dojdzie i ja dotknie to kula znowu mu "ucieka" itd.

dodam, ze mała używa chodzika, i mówią że po chodziku dzieci nie chcą raczkowac. nie wiem co o tym sądzić.

Nie masz się co martwić.Mój synek też raczkował do tyłu a nie używaliśmy chodzika.Zobaczysz szybko jej to przejdzie i nawet nie zauważysz jak zacznie "zasuwać" do przodu.Każdy maluch ma inne etapy rozwoju-jedne wcale nie raczkują tylko od razu zaczynają chodzić.

Myślę ze chodzik nie spowodowal ze Mala raczkuje do tyłu, po prostu "taka jej uroda", ale w kwestii chodzików polecam artykuł http://babyonline.pl/niemowle_rozwoj_artykul,3835.html

Oto fragment:

Uwaga na chodziki!
Choć maluchy je uwielbiają, to badania wykazały, że nie pomagają im w nauce chodzenia. Wręcz przeciwnie!
- Stwarzają wiele groźnych dla dziecka sytuacji. Razem z nim przewracają się na nierównościach podłoża, zabawkach. Maluch w chodziku zjeżdża ze schodów, obija się o meble i doznaje urazów głowy.
- Zakłócają rozwój reakcji równoważnych, kształtujących się podczas prób siadania, przemieszczania się, stawania na nogi i pierwszych kroków. W chodziku maluch nieprawidłowo obciąża stopy, miednicę i nóżki, w konsekwencji cały układ kostny i mięśniowy. Samodzielnie stając i chodząc, inaczej utrzymuje i przenosi ciężar ciała. Nie siedzi na miednicy, tak jak to się dzieje w chodziku, ale używa jej jak elementu równowagi i dynamicznej stabilizacji.
- Chodziki wykształcają wadliwe wzorce postawy i ruchu. Dziecko uczy się odpychać od podłoża paluszkami i wewnętrzną stroną stopy. Zakłóca to doskonalenie reakcji równoważnych stopy, zmienia sposób jej obciążania, co w przyszłości może zakłócić rozwój jej łuku poprzecznego i podłużnego.
- Pozycja „chodzikowa” wymusza niefizjologiczne ustawienie, pracę i obciążanie bioder. Jak bardzo wpłynie to negatywnie na rozwój malucha, zależy tylko od jego sprawności oraz czasu korzystania z chodzika.
- Chodzenie w chodziku ma niewiele wspólnego z prawidłowym rozwojem, dlatego może zakłócać proces poznawania możliwości własnego ciała i percepcję przestrzeni. Poruszając się samodzielnie, dziecko uczy się oceniać zagrożenia i unikać go, kształtuje realną ocenę odległości i własnego bezpieczeństwa, doskonali sprawność. Maluchy korzystające z chodzików mogą mieć z tym problemy.

Konsultacja: Paweł Zawitkowski, mgr rehabilitacji ruchowej

a czy nie jest tak, ze samo sformułowanie raczkowanie oznacza chodzenie do tyłu- jak rak?? może się mylę, ale ja sobie to tak tłumaczyłam...

Cytat
nusia83
Myślę ze chodzik nie spowodowal ze Mala raczkuje do tyłu, po prostu "taka jej uroda", ale w kwestii chodzików polecam artykuł http://babyonline.pl/niemowle_rozwoj_artykul,3835.html

Oto fragment:

Uwaga na chodziki!
Choć maluchy je uwielbiają, to badania wykazały, że nie pomagają im w nauce chodzenia. Wręcz przeciwnie!
- Stwarzają wiele groźnych dla dziecka sytuacji. Razem z nim przewracają się na nierównościach podłoża, zabawkach. Maluch w chodziku zjeżdża ze schodów, obija się o meble i doznaje urazów głowy.
- Zakłócają rozwój reakcji równoważnych, kształtujących się podczas prób siadania, przemieszczania się, stawania na nogi i pierwszych kroków. W chodziku maluch nieprawidłowo obciąża stopy, miednicę i nóżki, w konsekwencji cały układ kostny i mięśniowy. Samodzielnie stając i chodząc, inaczej utrzymuje i przenosi ciężar ciała. Nie siedzi na miednicy, tak jak to się dzieje w chodziku, ale używa jej jak elementu równowagi i dynamicznej stabilizacji.
- Chodziki wykształcają wadliwe wzorce postawy i ruchu. Dziecko uczy się odpychać od podłoża paluszkami i wewnętrzną stroną stopy. Zakłóca to doskonalenie reakcji równoważnych stopy, zmienia sposób jej obciążania, co w przyszłości może zakłócić rozwój jej łuku poprzecznego i podłużnego.
- Pozycja „chodzikowa” wymusza niefizjologiczne ustawienie, pracę i obciążanie bioder. Jak bardzo wpłynie to negatywnie na rozwój malucha, zależy tylko od jego sprawności oraz czasu korzystania z chodzika.
- Chodzenie w chodziku ma niewiele wspólnego z prawidłowym rozwojem, dlatego może zakłócać proces poznawania możliwości własnego ciała i percepcję przestrzeni. Poruszając się samodzielnie, dziecko uczy się oceniać zagrożenia i unikać go, kształtuje realną ocenę odległości i własnego bezpieczeństwa, doskonali sprawność. Maluchy korzystające z chodzików mogą mieć z tym problemy.

Konsultacja: Paweł Zawitkowski, mgr rehabilitacji ruchowej

Cytat
aandzik86
a czy nie jest tak, ze samo sformułowanie raczkowanie oznacza chodzenie do tyłu- jak rak?? może się mylę, ale ja sobie to tak tłumaczyłam...

u dzieci zaczynajacych raczkowac raczkowanie do tylu jest normalne

Myślę, że nie masz powodu do zmartwień. Moja córka też najpierw raczkowała do tyłu, teraz już nauczyła się do przodu ale trochę to trwało, a poza tym nie wszystkie dzieci raczkują

Nie ma sie czym przejmować.Moja Karolcia też raczkowała do tyłu, superowo to wyglądało