Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Witam!
Wczoraj byłam u lekarza pediatry z moim 10cio miesięcznym synkiem. I on mi powiedział że powinnam odstawić synka od piersi do roku?? Aż byłam zdziwiona bo wszędzie czytałam żeby karmić jak najdłużej nawet 2lata bo to najlepszy pokarm dla dziecka!
---
Powiem od razu że lubię małego karmić i czuję się wtedy taka w 100% mama :-), jakoś nie umiem sobie wyobrazić że już niedługo mały miałby nie pić cycusia, to jak sie przytula do mnie podczas karmienia i jak zapada w taki błogi sen, strasznie to lubię!
---
No a moja mam znowu twierdzi że powinnam go powoli uczyć samodzielności? Czy to naprawdę ma cos wspólnego?? bo sama nie wiem? dodam że moja mam karmiła mnie tylko trzy miesiące bo nie sprawiało jej to przyjemności, tzn bolało ją jak karmiła.
---
No i tak się zastanawiam co zrobić? Kiedy wy poczułyście, że powinnyście odstawić swoje maleństwa od piersi? Czy przychodzi taki moment że po prostu wiecie że to już? Czy zrobiłyście to bo musiałyście bo trzeba wrócić do pracy? Czy moze właśnie za namową, lekarza, znajomych, bo przecież "taki duży a przy cycu"? Jak sobie radziłyście z tym brakiem tej wyjątkowej bliskości?
---
Ja powiem szczerze że boję się że to chyba ja gorzej przeżyję rozstanie z cycusiem niż mój synek, już na samą myśl płakać mi się chcę!! Czy to normalne??

Hej
Powiem ci ze u mnie to jakoś gładko poszło az sama sie cieszę.Bo w wieku 16mc synek sam zrezygnował z cycusia w dzień(po prostu nie miał juz na to czasu):-) Zostało tylko nocne podjadanie a raczej chęć przytulenia sie do mamy,Wiec nad tym musiałam popracować i podawałam mu mleko Bebiko po ok 2 tyg synek zapomniał o butelce.I w koncu zaczął przesypiać noce.
Jak dla mnie to tez było wielkie przezycie chyba bardziej mi tego brakowało tej bliskośći i tego dziubka :-) i jeszcze te oczka skierowane na mnie ,....nie ma nic piękniejszego...I szczerze to za nic nie zrozumiem tych kobiet które rezygnują z tego tak jak np.twoja matka .(mi tez na poczatku nie było łatwo i ból był nie do zniesienia ale walczyłam ze wszystkich sił)

Zyczę wam zeby i u was przebiegło to tak łatwo i spokojnie ,bo wiem z doswiadczenia np.kolezanek ze miały z tym problemy ,jak i z zanikiem mleka,brały nawet jakies leki.Ale być moze było to spowodowane ze nie działo to sie w swoim rytmie tylko same tak postanowiły ze już pora.A moim zdaniem 10 mc to jeszcze zdecydowanie za wczesnie .......
Powodzenia

zweryfikowana
Posty: 5.260
Ostrzeżenia: 1/5

Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...

zweryfikowana
Posty: 421
Ostrzeżenia: 1/5

Mój synek kończy dzis dwa latka:))))))))i nadal karmie go cycusiem!!co prawda tylko wieczorem jak usypia!!!czasem mysałam żeby go odstawic ale jakos tak sie zbieram i zebrac nie moge!!tez pewnie bede bardziej to przezywac niż Wiktor!!!!zobaczymy!!a Ty kochana nie słuchaj nikogo!!!jestes mamusia najwspanialsza na świecie i sama wiesz kiedy odstawic dzidziusia od cycka:)))

Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...
zgadzam sie w 100 % ja karmilam 1 dobe , troche z wlasnego wyboru troche z powodu malej ilosci pokarmu, duzy apetyt dziecka itp.
jak dla mnie to karmienie tak duzego dziecka jest chore- moja opinia, nigdy bym sie nie zdecydowala,znam przypadek ze dziecko ma 3 lata i wola ''cyca'' ma wsystkie zeby i zasypia przy piersi;/ koszmar jakis
moj maly od 5 miesieca oprocz mleka je zupki itp , a teraz ma 7 miesiecy 2 zeby i nie wyobrazam sobie ze mialby byc karmiony piersia , pije mleko tylko wieczorem i przesypia cala noc.

Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...

Wiesz ja nigdy nie uważałam że mamy, które nie karmią piersią są gorsze, wiadomo że są różne sytuacje i się nie da... Ale nie obraź się ale w związku z tym nie do końca rozumiesz mnie w tym momencie bo jak pisałam ja lubię to robić, na początku było różnie też mnie bolało przy zasysaniu, ale teraz to sama przyjemność nawet mimo że mały ma dwie dolne jedynki, nie gryzie mnie... I właśnie strasznie ,mnie denerwuje takie podejscie że dwu letniego dziecka to nie wypada... a dlaczego? czy ja mu robię krzywdę? nasze społeczeństwo jest pod tym względem dziwne, zamiast wspierać karmiące matki to patrzą na nie trochę jak na dziwolągów i trzeba się ukrywać gdzies po kątach z karmieniem...
No trochę odbiegłam od tematu... sorki ale mnie poniosło :-)

Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...
No własnie tydzien to troche za mało zeby powalczyć bo ja walczyłam ok 3 tyg w bólu ale tak jak pisałam opłacało się.
Na pewno nie jest sie gorszą matką ale ja czuje sie przez to spełniona i nic tego nie zastąpi.
Osobiście to nie znam mamy która na poczatku nie cierpiałą by z tego powodu a i dziecko musi sie nauczyć tego (wiadomo ze bedzie szarpać czy gryźć)Mozna podawać wtedy mlako sztuczne ale nie przestawać w tzw.treningach.
Ok ale to jest indywidualna sprawa kazdej z nas.Mi na tym bardzo zalezało i teraz przy nastepnym dziecku tez bedę walczyć (mam o tyle trudniej bo mam płaskie brodawki -ale jak to powiedziała mi połozna w szpitalu ze trzeba tylko chcieć)

Cytat
szendercia
Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...

Wiesz ja nigdy nie uważałam że mamy, które nie karmią piersią są gorsze, wiadomo że są różne sytuacje i się nie da... Ale nie obraź się ale w związku z tym nie do końca rozumiesz mnie w tym momencie bo jak pisałam ja lubię to robić, na początku było różnie też mnie bolało przy zasysaniu, ale teraz to sama przyjemność nawet mimo że mały ma dwie dolne jedynki, nie gryzie mnie... I właśnie strasznie ,mnie denerwuje takie podejscie że dwu letniego dziecka to nie wypada... a dlaczego? czy ja mu robię krzywdę? nasze społeczeństwo jest pod tym względem dziwne, zamiast wspierać karmiące matki to patrzą na nie trochę jak na dziwolągów i trzeba się ukrywać gdzies po kątach z karmieniem...
No trochę odbiegłam od tematu... sorki ale mnie poniosło :-)

ja szanuje Twoj wybor - ja nie karmilam piersia bo uwazam ze mleka modyfikowane sa po to by je stosowac -takie mam podejscie , Ciebie denerwuje podejscie spolecznstwa do karmienia 2 letniego dziecka a mnie z kolei to typowo polskie zniewolenie i ''zrosniecie'' matki z dzieckiem-przywiazanie , milosc i w ogole rozumiem ale karmienie na żądanie takiego duzego dziecka nie dla mnie- ani nigdzie wyjsc z mezem wieczorem , ani na zakupy bez dziecka - chyba ze ssie co kilka godzin a nie co chwile to jeszcze... , nie mowiac o powrocie do pracy, ale podziwiam:)))))

Cytat
MrsK84
Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...
zgadzam sie w 100 % ja karmilam 1 dobe , troche z wlasnego wyboru troche z powodu malej ilosci pokarmu, duzy apetyt dziecka itp.
jak dla mnie to karmienie tak duzego dziecka jest chore- moja opinia, nigdy bym sie nie zdecydowala,znam przypadek ze dziecko ma 3 lata i wola ''cyca'' ma wsystkie zeby i zasypia przy piersi;/ koszmar jakis
moj maly od 5 miesieca oprocz mleka je zupki itp , a teraz ma 7 miesiecy 2 zeby i nie wyobrazam sobie ze mialby byc karmiony piersia , pije mleko tylko wieczorem i przesypia cala noc.
Pow iedz mi jak po jednej dobie mozna stwierdzić ze ma sie mało pokarmu??????????skro nawet taki naturalny odruch jak "nawał pokarmu" pojawia sie dopiero w 3 dobie
Sory ale rozśmieszył mnie twój tekst ,czy zaden z lekarzy czy pielegniarek nie był w stanie ci tego wytłumaczyć.?
A dlaczego uwarzasz ze dziecko karmione piersią nie jada w swoim czasie wymienionych przez ciebie posiłków,czy uwazasz ze karmione tylko i wyłacznie piersią?!!!!To powiem ci ze zdecydowanie mało o tym wiesz.Bo całkiem inaczej wyglada karmienie noworodka a 2 latka piersią.Tzn nie je ono co 2 h.A jak czesto podajesz 2 latkowi butelkę mleka?zdaje sie ze ok 2 razy dziennie i tak samo jest z piersią.
A czy nie natym polega macieżynstwo????????????? tzw więzi miłosci ??Uwież mi ze nie jest to zakazem do wychodzenia z domu(jesli ma sie tylko z kim zostawić dziecko:-))Bo własnie tak jak piszesz po to wymyslono mleko modyfikowane,zeby mieć coś w zapasie:-)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-18 10:02 przez goniak.

Cytat
goniak
Cytat
MrsK84
Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...
zgadzam sie w 100 % ja karmilam 1 dobe , troche z wlasnego wyboru troche z powodu malej ilosci pokarmu, duzy apetyt dziecka itp.
jak dla mnie to karmienie tak duzego dziecka jest chore- moja opinia, nigdy bym sie nie zdecydowala,znam przypadek ze dziecko ma 3 lata i wola ''cyca'' ma wsystkie zeby i zasypia przy piersi;/ koszmar jakis
moj maly od 5 miesieca oprocz mleka je zupki itp , a teraz ma 7 miesiecy 2 zeby i nie wyobrazam sobie ze mialby byc karmiony piersia , pije mleko tylko wieczorem i przesypia cala noc.
Pow iedz mi jak po jednej dobie mozna stwierdzić ze ma sie mało pokarmu??????????skro nawet taki naturalny odruch jak "nawał pokarmu" pojawia sie dopiero w 3 dobie
Sory ale rozśmieszył mnie twój tekst ,czy zaden z lekarzy czy pielegniarek nie był w stanie ci tego wytłumaczyć.?
A dlaczego uwarzasz ze dziecko karmione piersią nie jada w swoim czasie wymienionych przez ciebie posiłków,czy uwazasz ze karmione tylko i wyłacznie piersią?!!!!To powiem ci ze zdecydowanie mało o tym wiesz.Bo całkiem inaczej wyglada karmienie noworodka a 2 latka piersią.Tzn nie je ono co 2 h.A jak czesto podajesz 2 latkowi butelkę mleka?zdaje sie ze ok 2 razy dziennie i tak samo jest z piersią.
A czy nie natym polega macieżynstwo????????????? tzw więzi miłosci ??Uwież mi ze nie jest to zakazem do wychodzenia z domu(jesli ma sie tylko z kim zostawić dziecko:-))Bo własnie tak jak piszesz po to wymyslono mleko modyfikowane,zeby mieć coś w zapasie:-)

zgadzam sie , ok:) szanuje, jak powiedzialam , Twoj wybor. Nie karmilam piersia bo nie chcialam, to moj wybor glownie. Nie czuje sie gorsza i nie czuje ze mam gorsza wiez z synkiem niz gdybym karmila piersia, przeciwnie uwazam ze mam swietna wiez z dzieckiem bo ie tylko poprzez piers sie ja buduje:)

witaj Madzia ja tez mam synka prawie10m i mam własnie odwrotny dylemat bo ja chcem już go przestać karmić ze wzgledu nawet na to że jestem chora przeziebiona zadnych leków nie można a ja się mecze od paru dni nie moge chodzic bo tak mnie kosci łamia ucho mnie kuje a lekarz powiedział ze jak tak dalej bedzie to sama doprowadze sie do szpitala i ,ze karmienie jest juz nie potrzebne bo to co miał dostac juz dostał ale ja oczywiscie wysłuchałam ale zabrac sie do tego bardzo ciezko szczerze gdyby moj szkrab pił z butli moze mi łatwiej by było ale on paniczek wszystko łyżeczką z kubka byle by nie był karmiony butla :(starszego synka karmiłam rok i sam sie odstawił a tutaj nie wiem, martwie sie tym ze naprawde upadam na zdrowiu bo słabo mi jest a wiadomo maluch wypija wszystko co najlepsze od mamy mi pozostaja resztki jak to lekarz mowił ale musze zdobyc siły i odstawic go dla dobra swojego skoro on wszystko zajada to nie ma problemu ,moj synuś starszy ma już 10lat i do roku był tylko karmiony piersia poźniej juz nawet butli nie chciał zreszta do dzis jest straszny niejadek a młodszy wszystko co widzi by jadł :)pozdrawiam

ja niestety nie doradzę nic, prócz tego że jesli nadal chcesz karmic go piersią to karm. sama decydujesz o sobie i swoim dziecku i jako mama wiesz co dla niego dobre.

ja niestety nie karmiłam piersią, nie miałam pokarmu :( walczyłam o pokarm około 2 tygodni ale niestety nic ...nawet brałam tabletki na pobudzenie laktacji i to juz w szpitalu mi dawali, ale jakoś nie podziałały, nie pomogło że mały wisiał na cycu prawie 24h na dobe, "nawał pokarmu nie nadszedł", próbowałam sciagać lakatorem, wiecie ile sciagnełam mleka po tygodniu i po 2 h pompowaniu?
30 ml ....:(
jak w taki sposób mogłam nakarmic dziecko?
nie mogłam, nie dane mi było...
natura dla jednych jest łaskawa dla innych nie...
a dodam, że w swojej 4 dobie synek po powrocie do domu dostał mleko z butelki i wypił naraz 60 ml.
był głodny jak wilk...

jesli uwazasz ze powinnas karmic dalej piersia to karm. i nie słuchaj nikogo!!!

jesli uwazasz ze powinnas karmic dalej piersia to karm. i nie słuchaj nikogo!!!

no właśnie, co to za lekarz, który każe przestać karmić dziecko piersią jeszcze przed ukończeniem roku?????
bzdura totalna, ja bym go wyśmiał na twoim miejscu, moja jula ma prawie 20 miesięcy i nadal ja karmię , wprawdzie tylko wieczorem, ale dzięki temu od urodzenia na nic nie chorowało, raz tylko miał katarek 3 dni, pozatym nic
i mysle, że jeli nie ma żadnych przeciwskazań to powinno się karmić przynajmniej rok, a późniejsze dokarmianie oczywiście tez nie zaszkodzi

zweryfikowana
Posty: 5.260
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
MrsK84
Cytat
Vanilia200
Ja karmiłam piersią tylko tydzień ,bo nie miałam pokarmu. Także ciężko mi coś doradzić.
Ale nie żałuje tego że nie karmię piersią. Bo ten pierwszy tydzień kiedy próbowałam karmić piersią, był po prostu koszmarny..Ja nie miałam pokarmu,mała mnie gryzła,cały czas płakała bo była głodna a ja zwijałam się z bólu..
Po kilku dniach zaczęłam podawać mleko modyfikowane i problemy się skończyły.....Nie uważam że jeśli nie karmię piersią jestem gorszą matką..
Gdybym karmiła piersią to myślę że nie dłużej niż rok...
Karmienie piersią 2 -letniego dziecka jest dla mnie trochę....dziwne...
zgadzam sie w 100 % ja karmilam 1 dobe , troche z wlasnego wyboru troche z powodu malej ilosci pokarmu, duzy apetyt dziecka itp.
jak dla mnie to karmienie tak duzego dziecka jest chore- moja opinia, nigdy bym sie nie zdecydowala,znam przypadek ze dziecko ma 3 lata i wola ''cyca'' ma wsystkie zeby i zasypia przy piersi;/ koszmar jakis
moj maly od 5 miesieca oprocz mleka je zupki itp , a teraz ma 7 miesiecy 2 zeby i nie wyobrazam sobie ze mialby byc karmiony piersia , pije mleko tylko wieczorem i przesypia cala noc.




Zgadzam się. Co do karmienia piersią,faktycznie może gdybym dłużej próbowała,mogłabym karmić,ale po prostu tego nie chciałam..

zweryfikowana
Posty: 5.260
Ostrzeżenia: 1/5

Cytat
dasich
jesli uwazasz ze powinnas karmic dalej piersia to karm. i nie słuchaj nikogo!!!

no właśnie, co to za lekarz, który każe przestać karmić dziecko piersią jeszcze przed ukończeniem roku?????
bzdura totalna, ja bym go wyśmiał na twoim miejscu, moja jula ma prawie 20 miesięcy i nadal ja karmię , wprawdzie tylko wieczorem, ale dzięki temu od urodzenia na nic nie chorowało, raz tylko miał katarek 3 dni, pozatym nic
i mysle, że jeli nie ma żadnych przeciwskazań to powinno się karmić przynajmniej rok, a późniejsze dokarmianie oczywiście tez nie zaszkodzi

Moja córeczka ma 9 miesięcy i też nie była ani razu chora,a pije od urodzenia mleko modyfikowane,także to na pewno nie zależy od karmienia piersią..
Zależy jakie kto ma podejście,ale karmienie tak dużego dziecka piersią jest dla mnie trochę chore:/
Dziecko ma 3 latka i woła: Mamusiu daj cyca! Dla mnie to chore:/
Ale to indywidualna sprawa każdej mamy..

Szenderciazły/b]

Jeśli sprawia Ci to przyjemność to karm jak najdłużej.
Ja po prostu nie chciałam karmić piersią,nie czułam takiej potrzeby.
Ale to nie znaczy (tak jak mówią niektóre mamy) że mniej kocham swoje dziecko czy nie jestem z Nim związana,bo to kompletne bzdury.
Nie tylko poprzez karmienie piersią buduje się relacje z dzieckiem.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-12-18 10:38 przez Vanilia200.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

noszenie na rekach-jak nie przyzwyczajac